Razem jesteśmy reprezentantami drużyny Fani perfum ale każdy z nas na co dzień gra w różnych klubach. Zapraszam do ankiety z przymrużeniem oka
Głosy bądą niepubliczne więc można być szczerym. Można zaznaczyć dwie pozycje jeśli ktoś się waha.
Chcę pachnieć tak, aby innym się podobało - nie tylko grupa jednostrzałowców którzy zasypują nas pytaniami co kupić, żeby laskom sie podobało ale i Ci, którym zaświta w głowie kupując perfumy "czy pająki nie pouciekają z domu jak się popsikam?"
Perfumy traktuję jako zarobek - drobni handlarze, przemytnicy, spekulanci i kombinatorzy, którzy obracają grubymi mililitrami nie odprowadzając podatku VAT.
(Po)znawca zapachów - osoby, które chcą poznawać codziennie nowe zapachy. Nie zaszufladkowane do kilku marek i nie gardzące anonimowymi brandami. Szukajcie, a znajdziecie ...
Kolekcjoner flakonów - perfumy to dzieło, które oprócz zapachu musi też ładnie wyglądać i pasować do rolet w oknach. A poza tym to mnie stać i mam duży garaż!
Pachnący inaczej - miłośnicy antyzapachów. Ciężka nisza to ich żywioł. Bezkompromisowe podejście do świata zewnętrznego. "Musi być pierdolnięcie!" jak mawiał trener Wenta.
Wiążę przyszłość z perfumami - planuję założenie perfumerii, e-perfumerii, piszę książki o perfumach, wykładam chemię (z magazynu w Biedronce).
Perfumoholik-monstrum - czyli wszystkie powyższe pomnożone przez siebie i podniesione do potęgi szóstej.
Dopiero raczkuję - nie znam jeszcze nawet 100 zapachów. Poprawę obiecuję!