Macie jakiś określony stosunek do tego "święta" ?
Ja je lubię, tak jak i każdą okazję, by w życiu było weselej, milej, serdeczniej. I to "święto" takie jest. Że komercyjne i sztuczne ? A czyż Boże Narodzenie i "gwiazdka" nie zrobiły się komercyjne ?
Może to nieco kiczowata okazja, ale jest powód by zrobić fajną kolację przy świecach, napić się dobrego wina, ofiarować bliskiej osobie drobny (pachnący?) prezent...Okazać więcej uczuć niż zazwyczaj.
A samotni... cóż. Oni miewają problem emocjonalny i w wigilię czy Sylwestra, to już te Walentynki różnicy im nie robią...Każdy z nas zapewne kiedyś był (bardziej czy mniej) samotny w bardziej czy mniej ważne święto czy osobistą okazję. Takie życie.
Planujecie coś w tym dniu dla kogoś bliskiego ?