Wątek: Odzież

Lekkie odejście od tematu, zapytam o ciuchy - gdzie się "ubieracie"? Co polecacie?
U mnie od lat (pewnie jak większość facetów nienawidzę robić zakupy, ale jak trzeba to to za jednym razem pół pensji zostawiam...) przeważają trzy, cztery marki: Asos (asos.com) - duży wybór, świetne ceny no i darmowa przesyłka do PL, Zara (zara.com) świetna hiszpańska marka (kupuje głównie t-shirt`y oraz buty), Jack &Jones (jackjones.com) - niestety nie wysyłają towaru do Polski, szkoda bo odzież ładna/trwała/stosunkowo niedroga - szczególnie jeasny.
Z polskich firm wólczanka (wolczanka.com.pl) - odzież w świetnym fasonie, trafiają się ciekawe promocje, Gino Rossi (gino-rossi.com) buty w kosmicznej cenie, ale jakość pierwsza klasa.

Jako że od dziecka olewam temat elegancji i ubieram się zdecydowanie byle jak, byle wygodnie i wyłącznie w czystą bawełnę, od lat opieram się na sprawdzonych markach. Levi's Wrangler, Lee Cooper. Samych dżinsów (innych gaci chyba nigdy w życiu nie nosiłem), niedawno naliczyłem około 70 par Chyba wystarczą mi do śmierci. Nie dlatego, że je szybko niszczę, ale dlatego, że lubię mieć fajne dżinsy i buty. Ale nie napiszę, ile mam par butów, bo zlewalibyście ze mnie. Zakupami rozładowuję stresy

Zamieszczone przez RoQ

Ale nie napiszę, ile mam par butów, bo zlewalibyście ze mnie.

Widziałem fotke Twojej kolekcji na fanibutów.pl

VVVVV

Oczywiście żartowałem

Zamieszczone przez unisex

Widziałem fotke Twojej kolekcji na fanibutów.pl

Niemożliwe. Nie focę butów

Jezeli chodzi o jeans to przerzucilem sie ostatnio z Levi's na G Star. Wyrazny spadek jakosci u tych pierwszych i siermiezne modele mnie zniechecily. A jak juz wypuszcza cos fajnego to sprzedaja to przez 3 miesiace i koniec. Tak wiec obecnie G Star przejal wladze.
Co do reszty, od dluzszego czasu jestem fanem Henri Lloyd'a. Firma polska, zalozona przez Polaka w UK, ciuchy fantastycznej jakosci w rozsadnych cenach. Oprocz tego nie gardze takimi firmami jak Fred Perry, Timberland, Marlboro Classic, Wrangler i Levi's (koszule maja fantastyczne). Rzadziej Burberry czy Hugo Boss,bo po 1 ceny sa jakie sa, a po 2 ciezko wyszukac tam cos co nie eksponuje nachalnie logo, bo nie przepadam za t shirtami z napisem BOSS na calej klacie.
Oczywiscie kupuje tez w River Island, Nike , Adidas czy tez w nie znanych firmach jezeli tylko cos mi sie podoba. Ostatnio nabylem kilka koszulke tzw "no name" za 2-5 funtow i sa w deche.
Buty, jezeli sportowe to Nike lub Gourmet. Wyjsciowe zaleznie co mi sie podoba, warunek jest tylko jeden - musza byc skorzane. Na zime od wielu lat Timberland,ale juz mi sie nudzi,wiec poszukam w tym roku cos innego pewnie.
Patrzac na firmy, ktore wymienilem, kilku z Was pewnie pomysli,ze jestem jakims cyniarzem, metki, marki itd. Gowno prawda, bardzo cenie sobie jakosc ciuchow i mam w szafie sporo 5-7 letnich koszul, bluz czy spodni. Wole zaplacic raz i miec cos przez powiedzmy 5 lat niz przyciac na czyms i za pol roku kupowac nowe. A poza tym, moda jako taka, sie mnie kompletnie nie trzyma,wiec kupuje ciuchy,ze tak powiem, neutralne i klasyczne. Zarowno jezeli chodzi o fasony jak i o kolory. I na koniec podam Wam moja zyciowa dewize dotyczaca zakupow Nie jest sztuka wydac £100-200 funtow na ciuch, sztuka jest kupic ten ciuch za £20-50! I tego staram sie trzymac, a uwierzcie,ze jak sie szuka to sie znajdzie.

Ja często kupuję odzież w Pull and Bear, Bershka, River Island, Zara.
Jak się gdzieś znajdzie na ebayu to też Abercrombie&Fitch - jakość mnie powala tych ciuchów Ale cena też niesamowita
Fajne mają ciuchy też właśnie w Bestselerze w Poznaniu - firmy Jack&Jones. Szczególnie bluzy i swetry
Ceny na wyprzedażach są niesamowite;O
Jeansy głównie Levis, Wrangler. Chociaż z innych sklepów też mam
Na punkcie butów mam trochę z głową Bo mam na prawdę dużo par, ale od eleganckich po sportowe
Mam tak, że jak coś mi się podoba to kupuję
Nieukrywam, że czasem nawet chodzę do jakiś second hand'ów i tam też kupuję nowe albo w idealnych stanie ciuchy Asos, Ralph Lauren, Tommy Hilfiger itd

W moim przypadku są to raczej półeleganckie zestawy. Miałem okres zachwytu firmą Zara (nadal mam sporo rzeczy od nich), jednak jakościowo wypadają bardzo blado w stosunku do ceny. Od nich kupię czasem jakieś okrycie wierzchnie, bo spodnie, koszulki itp są zbyt dopasowane i często się nie mieszczę. Lubię odzież od JJ, ale słabo z dostępnością w Polsce, niestety...
Jak wspomniałem lubię klasyczną modę, bo wiem, że jeśli coś poszanuję, to posłuży mi ładne kilka lat - nie wychodząc przy tym z mody ;-)

Pierre Cardin, szczególnie koszule i swetry. Nie ma lepszych koszul, które można zakładać bez prasowania. Super leżą, idealnie skrojone. W UK można zdobyć ubrania PC za kilka funtów.

poza zapachami to wlasnie to jest to, na co wydaje troche wiecej pieniedzy niz na perfumy

Po pierwsze, jest mi absolutnie obojetne co ktos nosi, ile kasy ma na to, nie jest dla mnie innym czlowiekiem. Niestety musze powiedzec ze ludzie, ktorzy sie ubieraja tak hardcorowo w drogie marki oceniaja ludzi tez tylko po tym co na sobie maja. Dla mnie to mega dziwne, bo ktos, kto nosi ciuchy z H&Mu to nie jest gorszy... tyle do tematu tkz. "Snobow" - lecz z wyglada tez czasami przypominam "Snoba"

Uwielbiam mode!!!! Nie wiem jak Wy, ale ja sie wychowalem raczej w skromnych warunkach i im starszy bylem tym wiecej markowych rzeczy sobie kupowalem. Jak bylem juz praktycznie dorosly to zaczalem sobie wiecej kupowac takich ciuchow, lecz musze przyznac ze czesto kupowalem w internecie, na przecenach itp - bo w Polsce markowe ciuchy typu Boss, Ralph Lauren czy nawet Tommy Hilfiger i Lacoste sa taaaakie drogie ze "normalny" konsument nie jest w stanie sobie cos kupic.
Lubie jeansy marki "Diesel" duzo par mam, lecz musze powiedzec ze w jeansach z H&Mu tez mi sie bardzo dobrze chodzi. Jak to dziecko lat 90 to kocham obuwie sportowe jak Nike i Jordany Im czlowiek starszy tym ciezej sie kupuje i nosi takie buty Dobra za bardzo sie rozpisalem

Pamiętam jak chodziłem do liceum i zacząłem się wtedy ubierać w firmowe ciuchy to też praktycznie każdą uzbieraną kaskę wydawałem na ubrania. Mało tego ważne było żeby znaczek/napis był jak największy Teraz jak o tym pomyślę to aż mi głupio No ale człowiek na szczęście dojrzewa i zmienia swoje upodobania dlatego teraz w tej kwestii(dużych znaczków/napisów) panuje u mnie całkowita odwrotność. Jeśli chodzi o markę to nie mam jednej ulubionej. Owszem w kwestii butów sportowych dominuje u mnie Puma i Nike, w kwestii spodni Wrangler ale już np koszulki lubię i mam Puma, Adidas, Lacoste, Esprit, Pit Bull... Ważne żeby mi się podobało i żebym się w tym dobrze czuł.

Ja nigdy nie mialem takiej manii zeby znaczek byl mega widoczny. Kupowalem i kupuje takie ciuchy bo mi odpowiadaja rozmawiarowo i styl. Ostatnio czesto nosze ciuchy gdzie znaczek jest praktycznie niewidoczny, wiec mam tylko ja ta swiadomosc, co mi sie bardzo podoba. Tak samo jest przeciez tez z zapachami, ktore nosimy

Co lubie robic to jest kupowac marki ktory w Polsce sa mniej znane lub w ogole nawet. Np. w roku 2013 odkrylem marke "Allsaints" i jest genialna, np. "Lyle & Scott" tez robia fajne klasyczne ciuchy.

A najwieksze marzenie sobie spelnilem w tym tygodniu, garnitur czarny Ralph Lauren Black Label. Jest genialny

Mysle, ze kazdy z nas tak mial jak byl mlody. Ja tez dopiero jakies markowe ciuchy mialem w gimnazjum i potem w liceum. Teraz kiedy mam swoje pieniadze to tak jak pisaliscie, poza zapachowymi zakupami, przeznaczam znaczna czesc na odziez i buty. Kocham mode, uwielbiam sie czuc dobrze w tym co nosze i miec poczucie, ze dobrze wygladam. Znaczek sie dla mnie nie liczy to sprawa drugorzedna, za to jedyne do czego przywiazuje bardzo duza uwage to jakosc. Jesli cos mi sie bardzo podoba, a jakosciowo klapa. To na pewno nie znajdzie sie to w mojej szafie.

U mnie jest tak, że bardzo zwracam uwagę na to jak ktoś wygląda, ale zupełnie nie interesuje mnie jakiej firmy to są ubrania Buty mają być czyste i zadbane i nieważne dla mnie kto je zrobił i ile kosztowały. Jak byłem młodszy to wiele ciuchów kupowałem w lumpeksach i nauczyło mnie to, że najtrwalsze ciuchy zawsze były firm nieznanych. Podziwiam ludzi, którzy szyją sobie sami i tych, którzy potrafią dobrać ubranie do sylwetki i charakteru za niewielkie pieniądze. Dla mnie sztuką jest umiejętność pokazania siebie poprzez strój i uzupełnienia tego uczesaniem i zapachem
Mam zlewkę z tych, którzy wagę przywiązują do marki i metki bo to często są ofiary marketingu.
Nie tak dawno na targowisku kupiłem za 5 zł nową koszulkę polo polskiej produkcji i nie mogłem się nadziwić stosunkiem ceny do jakości..Kiedy indziej kupiłem bardzo drogie jeansy Wrangler, które po paru miesiącach przetarły się w kroku..Nie dbam o logo, ale o charakter i to samo cenię u innych..Żadna kasa nie zrekompensuje braku gustu. Styl i sposób ubierania moim zdaniem pokazują charakter i tutaj nie ma miejsca na oszustwa

Gdyby byl przycisk "lubie to" to bym przycisnal.
Zgadzam sie w 100%

Ja również podchodzę do tematu jak yhmmma, kiedyś za małolata głównym wyznacznikiem było logo, jak największe i jak najdroższe, teraz liczy się tylko jakość. Bardzo dużą część pieniędzy przeznaczam na ubrania i obuwie + jakiejś dodatki. Po prosty lubię dobrze czuć się w tym, w czym chodzę