FaniPerfum.pl - forum, opinie o perfumach damskich i męskich.

Witaj na forum o perfumach FaniPerfum.pl !!!

Znajdziesz tu wiele ciekawych informacji, porad, opinii na temat perfum damskich, męskich jak i uniwersalnych.

Aby mieć pełen dostęp do naszego forum należy się zarejestrować.
Platforma Facebook

Odpowiedz w tym wątku

Wyślij odpowiedź do wątku: Pofilozofujmy …

Twoja wiadomość

Kliknij tutaj, aby się zalogować

Podaj wynik dodawania 7 + 7 +1

 

Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)

Możesz dodać ikonkę do wiadomości z poniższej listy

Dodatkowe opcje

  • Zamieni tekst www.przyklad.com w [URL]http://www.przyklad.com[/URL].

Mapa tematów (Nowe na początku)

  • 14-02-2016, 22:16
    Origin78

    Odp: Pofilozofujmy …

    ... mały wtręt: na początku użytkowania HdP Petroleum obawiałem się, że był to zbyt ryzykowny zakup, coś niestrawnego dla otoczenia. Dziś, po niemal roku korzystania z tego zapachu, stwierdzam, że to przesadne obawy: pomimo tego, iż dziwna, jednocześnie rzecz jest zaskakująco miło przyjmowana przez ludzi.
  • 14-02-2016, 21:43
    Origin78

    Odp: Pofilozofujmy …

    ... mały wtręt: na początku użytkowania HdP Petroleum obawiałem się, że był to zbyt ryzykowny zakup, coś niestrawnego dla otoczenia. Dziś, po niemal roku korzystania z tego zapachu, stwierdzam, że to przesadne obawy: pomimo tego, iż dziwna, jednocześnie rzecz jest zaskakująco miło przyjmowana przez ludzi.
  • 22-02-2013, 16:51
    Dudi

    Odp: Pofilozofujmy …

    Cytat Zamieszczone przez unisex Zobacz posta
    Ostatnio byłem w muzeum i była wystawa sztuki nowoczesnej. Był m.in. filmik na którym kobieta obejmowała mężczyznę za nogę. On próbował chodzić, a ona krzyczała szybciej szybciej. Niby też sztuka. Nie oceniam.


    Podobny temat tyle,ze o innym tytule otworzylem kilka tygodni temu.
  • 22-02-2013, 16:45
    Sonia

    Odp: Pofilozofujmy …

    Jak to mówią... ilu ludzi tyle opinii Najważniejsze, że każdy coś dla siebie znajdzie
  • 21-02-2013, 22:17
    Krzysiek Krawczyk

    Odp: Pofilozofujmy …

    Cytat Zamieszczone przez RoQ Zobacz posta
    (...)Producenci są nastawieni tylko na zarobek, tworzą dużo i szybko(...)

    Tak. A kiedyś producenci nastawieni byli na produkowanie perfum dla idei i rozdawali je biednym

    Otóż nie. Nie chciałbym się powtarzać, ale muszę. Teraz są inne czasy. Świat zapierdziela, jak szalony. Ludzie są bardziej puści, tępi, nieobyci, nieoczytani. Jeśli przeciętny ziom co roku zmienia po parę telefonów, to dlaczego miałby się przywiązywać do jednych perfum? Ci ludzie nie przywiązują się do własnej matki
    Ich życie, to ciągłe testy. A skoro są nieobyci, to wszystko im jedno, czym się zlewają. Byle by pachnieć na czasie. To jest ważne. Pogoń za nowinkami. A producenci nie w ciemię bici, więc wypuszczają kilkanaście wersji jednej cieczy, pakują ją w bajeranckie, czadowe i zajebiste flakony i spoko. Kasiora leci.
    Takim wyraźnym przykładem jest ewolucja zapachów CK. Ck One i Be to w zasadzie uznane przez świat arcydzieła. Zarówno jeśli chodzi o kompozycję, jak i flakon. Najnowsza wersja, (Ck Shock) to typowy przykład tego, o czym piszę.
    Krzykliwy flakon, tylko kształtem nawiązujący do klasyki, za to w środku (to oczywiście moja opinia) syntetyka rodem z choinki samochodowej. Za to są WYRAZISTE i niedrogie. Bo to ważne kryterium. Mało kto wie, co to subtelność i delikatność. A jak wie, to i tak ma to w d... Ważne, żeby wykrzyczeć siebie i nie zginąć w pędzącym tłumie

    Amen...

    Ps. Wszyscy narzekacie na McDonaldy, a więcej Was tam, niż w restauracjach. A teraz uderzcie się w piersi.
    Ja tam lubię ich cheesburgery
    Amen. Też lubię McDomaldsa i zgadzam się z Twoją wypowiedzią na temat dzisiejszego megakonsumpcyjnego pustego świata...
  • 21-02-2013, 19:44
    hrvat

    Odp: Pofilozofujmy …

    Zgadzam się w stu procentach, że Ck One i Ck Be to bardzo dobre zapachy, ale będę też bronił Shocka, bo wydaje mi się, że to właśnie ten zapach, a nie jego rzekomy pierwowzór padł ofiarą obecnej polityki Kleina. Przede wszystkim Ck One Shock do Ck One ma się jak piernik do wiatraka, ja nie potrafię znaleźć ani skrawka wspólnego DNA. Ck One stał się już marką, o czym świadczy popularność wydawanych corocznie "summer" edycji, które pierwowzorowi nie dorastają do pięt, ale są bardzo chętnie i masowo nabywane. Skoro letnie edycje radzą sobie tak dobrze, dlaczego nie wypuścić "winter" odmiany pod nazwą Ck One Shock? Udało się, ludzie to kupili, więc walnijmy kolejną edycję! I tak w 2012 roku pojawia się Ck One Shock Street Edition, a kolejne wcielenie Shocka jest już pewnie skomponowane i przygotowane do produkcji. A przecież można było zrobić z tego zupełnie nową linię, jednak wtedy trzeba by było zrezygnować z bardzo dobrze kojarzącej się marki, jaką jest linia Ck One. Proste jak konstrukcja cepa i zarazem dochodowe, aż się nie mogę nadziwić, że tyle lat minęło zanim na to wpadli. Niestety dzięki takiej polityce Shock zawsze będzie stał w cieniu swojego wielkiego niby pierwowzoru, a szkoda, bo choć arcydziełem nie jest, to jednak (w mojej opinii oczywiście) wniósł trochę świeżości do nudnej ostatnimi laty oferty Kleina.
  • 21-02-2013, 07:42
    Econochrist

    Odp: Pofilozofujmy …

    A ja nie lubię Mc, nie jadam tam i nawet progu tego przybytku nie przekraczam.
    Mam taką zasadę i kilka swoich powodów.
    Uderzyłem się w pierś.

    I w sumie jest to jedyna rzecz z którą się w Twojej wypowiedzi nie zgodzę
  • 21-02-2013, 01:29
    RoQ

    Odp: Pofilozofujmy …

    (...)Producenci są nastawieni tylko na zarobek, tworzą dużo i szybko(...)

    Tak. A kiedyś producenci nastawieni byli na produkowanie perfum dla idei i rozdawali je biednym

    Otóż nie. Nie chciałbym się powtarzać, ale muszę. Teraz są inne czasy. Świat zapierdziela, jak szalony. Ludzie są bardziej puści, tępi, nieobyci, nieoczytani. Jeśli przeciętny ziom co roku zmienia po parę telefonów, to dlaczego miałby się przywiązywać do jednych perfum? Ci ludzie nie przywiązują się do własnej matki
    Ich życie, to ciągłe testy. A skoro są nieobyci, to wszystko im jedno, czym się zlewają. Byle by pachnieć na czasie. To jest ważne. Pogoń za nowinkami. A producenci nie w ciemię bici, więc wypuszczają kilkanaście wersji jednej cieczy, pakują ją w bajeranckie, czadowe i zajebiste flakony i spoko. Kasiora leci.
    Takim wyraźnym przykładem jest ewolucja zapachów CK. Ck One i Be to w zasadzie uznane przez świat arcydzieła. Zarówno jeśli chodzi o kompozycję, jak i flakon. Najnowsza wersja, (Ck Shock) to typowy przykład tego, o czym piszę.
    Krzykliwy flakon, tylko kształtem nawiązujący do klasyki, za to w środku (to oczywiście moja opinia) syntetyka rodem z choinki samochodowej. Za to są WYRAZISTE i niedrogie. Bo to ważne kryterium. Mało kto wie, co to subtelność i delikatność. A jak wie, to i tak ma to w d... Ważne, żeby wykrzyczeć siebie i nie zginąć w pędzącym tłumie

    Amen...

    Ps. Wszyscy narzekacie na McDonaldy, a więcej Was tam, niż w restauracjach. A teraz uderzcie się w piersi.
    Ja tam lubię ich cheesburgery
  • 20-02-2013, 20:07
    hrvat

    Odp: Pofilozofujmy …

    Zgadzam się, że ceny niektórych perfum są mocno zawyżone w stosunku do jakości, jaką oferują, ale na to niestety nie ma reguły, a pocieszyć się można tym, że tak samo jak wśród perfum z wyższej półki cenowej można znaleźć definitywne gnioty, tak samo wśród perfum z niższej półki cenowej można znaleźć prawdziwe perełki. Poruszyłaś ważną kwestię, bo dla mnie zapachy może sobie wypuścić McDonald's, IKEA czy nawet Vision Express, tylko niech te zapachy mają cenę proporcjonalną do jakości, a często jest wręcz przeciwnie, szczególnie w przypadku zapachów wypuszczanych przez celebrytów (chociażby Beckham).
  • 20-02-2013, 18:57
    Sonia

    Odp: Pofilozofujmy …

    W sumie masz dużo racji tylko niektóre firmy mnie przerażają co robią niby drogie perfumy a ceny do jakości w ogóle porównać nie można
    Popieram dużą ilość zapachów bo lubię często zmieniać perfumy tylko nie lubię jak producenci idą na mase
  • 20-02-2013, 18:19
    hrvat

    Odp: Pofilozofujmy …

    Z jednej strony zgodzę się ze stwierdzeniem, że ilość premier zapachowych w ciągu roku jest powalająca, ale z drugiej strony czy to źle? Jestem zdania, że im większy wybór, tym lepiej, bo jak już się odkryje tę prawdziwą perełkę, to ma się też prawdziwą satysfakcję, że pośród tych wszystkich bossów, cikej łanów w dwudziestu odsłonach (choć akurat Shock im wyszedł) oraz łan milionów, to właśnie ja pachnę wyjątkowo, a że firm produkujących perfumy się namnożyło, to też jest większa okazja na spotkanie świetnego zapachu w świetnej cenie, weźmy za przykład chociażby takie Dsquared2.
  • 20-02-2013, 17:06
    gucio

    Odp: Pofilozofujmy …

    Tak to działa i będzie działać póki świat będzie istniał
    Skoro mają już wyrobiona markę to automatycznie producenci stawiają sobie poprzeczkę coraz niżej w kwestii tworzenia zapachów. Reklama dźwignią handlu, plebs i tak kupi bo przecież jest napisane Hugo Boss etc...
  • 20-02-2013, 14:53
    Sonia

    Odp: Pofilozofujmy …

    unisex, zgadzam się z Tobą w 100%.... producenci zapominają o jakości a lecą tylko i wyłącznie na ilość
  • 02-08-2012, 08:15
    Al Bano

    Odp: Pofilozofujmy …

    Zagadzam się z autorem tematu. Obecnie sytuacja nie jest wesoła. Klepie się tyle zapachów, że ciężko wyłowić jakąś perełkę (choć te się pewnie zdarzają).

    Dla mnie najlepsze zapachy męskie powstały do 2000 roku (potem czasem jakaś perełka się trafiła jak Rive Gauche, Gucci Pour Homme etc).

    Zapachy wykreowane w latach 80-tych biją obecną niszę na głowę.

    Weźmy takiego Antaeusa. Pomijam fakt czy się komuś podoba czy nie, ale nawet RoQ przyzna, że kompozycja wspaniała. A że pachnie mu dziadem to inna bajka. I nie mówię o tym Antaeusie po 2009 roku, bo to jakiś żart ze strony Chanel, żeby zrobić taką reformulację. Zapach jest płaski i syntetyczny. A jaki był kiedyś? Ziołowe otwarcie, na kształt włożenia gowy w świeżo skoszoną trawę. Potem wspaniała róża przydymiona labdanum, na koniec woskowe zejście doprawione tłustym kastoreum i akordami drzewnymi. Luca Turin w swej książce przyrównał Antaeusa do zapachu humiodra. A więc Polge miał pewien pomysł. A teraz? Co perfumiarze odwzorowują, świeże powietrze?

    Drugi zapach, który warto wymienić, to Yves Saint Laurent Kouros. Dla niektórych śmierdziel wszechczasów. Dla mnie zapach wszechczasów i zapach, którego używałem najdłużej. I znowu, nie mówię tu o zepsutej wersji z 2009 roku, która stała się sucha i męcząca. Mówię o wersji sprzed reformulacji, która porażała ilością składników. Owszem, nie był to łatwy zapach, ale jego głębia porażała. Klasyczny, trójfazowy, zmienny w czasie. Otwierał się wonią na kształt Wick VapoRub, by w sercu zagrać niemal aksamitnie wonią kredek świecowych i w końcu uraczyć nas piżmowo-miodowo-waniliowo-cywetową bazą. Wow, jak to pachniało. Owszem, cywet na ubraniach po całym dniu pachniał fekalnie, ale czego się spodziewać. Jednak w ciągu dnia zapach był znakomicie wilgotny, ciepły i niepokojący. Ci którzy poznali Kourosa w nowej wersji nigdy nie zrozumieją dlaczego tyle ludzi na Basenotes go kocha. Starą wersję można było używać bez problemu w lecie (jeden psik...) i pachniał jak milion dolarów.

    Naprawdę, jakość tych dwóch zapachów w wersjach pierwotnych była porównywalna do tego co robi Amouage za dużo większe pieniądze.

    Dlatego tak kocham zapachy z poprzedniej epoki. Za jakość. Może dziś są już passe, ale nie dla mnie. Ja znajduję w nich składniki, które kocham najbardziej, a nie ma ich w nowych kompozycjach. Uf, to sobie pogadałem
  • 09-02-2012, 11:21
    unisex

    Odp: Pofilozofujmy …

    Ostatnio byłem w muzeum i była wystawa sztuki nowoczesnej. Był m.in. filmik na którym kobieta obejmowała mężczyznę za nogę. On próbował chodzić, a ona krzyczała szybciej szybciej. Niby też sztuka. Nie oceniam.
Ten wątek zawiera więcej niż 15 odpowiedzi. Kliknij tutaj, aby zobaczyć cały wątek.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Możesz zakładać nowe wątki
  • Możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44