Witaj na forum o perfumach FaniPerfum.pl !!!
Znajdziesz tu wiele ciekawych informacji, porad, opinii na temat perfum damskich, męskich jak i uniwersalnych.
Wyślij odpowiedź do wątku: Zima trudną porą dla fanów perfum
Kliknij tutaj, aby się zalogować
Podaj wynik dodawania 7 + 7 +1
Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)
Możesz dodać ikonkę do wiadomości z poniższej listy
Zamieni tekst www.przyklad.com w [URL]http://www.przyklad.com[/URL].
Odp: Zima trudną porą dla fanów perfum Ja tam lubię zimę zapachowo. Mogę używać bez ograniczeń wszystkiego co na półce czy to lekkie czy ciężkie. W ciepłe dni to raczej niemożliwe bez przyduszenia. . . . . . w pisaniu pomocnikował taptak
Odp: Zima trudną porą dla fanów perfum
Odp: Zima trudną porą dla fanów perfum Eee nie narzekajmy znowu tak. Moim zdaniem, zima jest dobra dla zapachów. Więcej jest tych ciekawszych pasujących do chłodnej pogody niż letnich świeżaków które w sumie w większości są albo cytrusowe albo akwatyczne. Może zbyt duże to uogólnienie ale coś w tym jest. Jeśli chodzi o testy to ja i tak je zawsze najpierw robię w domowych zaciszach. Wiosna za pasem więc biorę się ostro za szukanie czegoś ciekawego na ciepłe i upalne dni. Będzie ciężko coś znaleźć bo choć na początku swojej przygody z perfumami miłowałem się w tych lekkich, teraz zdecydowanie wolę te mocniejsze aromaty.
Odp: Zima trudną porą dla fanów perfum Jeszcze te szaliki - przy każdym obrocie głowy rozcierają zapach ehh
Odp: Zima trudną porą dla fanów perfum Dobrze powiedziane kolego! Zgadzam.sie w 100%. Dodalbym jeszcze, ze plus dla s. Za to, ze robia probki, ktore mozna zabrac do domu i tam testowac Zima to idealne
Zima trudną porą dla fanów perfum Jutro kwiecień, lany poniedziałek, a za oknem hałdy śniegu. Chyba wszyscy mają dość, a jeśli zapachy to dla kogoś pasja to zimy już na pewno za dużo zimna. Ludzie najprościej podzielą zapachy na letnie i zimowe lub dzienne i wieczorowe. Jeśli przeanalizować podział na pory roku to jednak nie jest to takie oczywiste. Mocne, słodkie, ciężkie = zimowe? Zbyt duże uogólnienie. Automatycznie jeśli za oknem mróz dobieramy takie zapachy ale czy wychodząc z domu resztę dnia będziemy na dworze? Raczej większość po chwili znajduje się w pracy, szkole itp i wtedy można się samemu udusić. To może psikać odzież zewnętrzną? No ok, ale co? wtedy na ciało drugi, lżejszy zapach? Osobiście w zimę relatywnie mało aplikuję – powiedzmy po 2 strzały na kurtkę i ciało i uważam, że dobrze się to sprawdza (szczególnie na trasie spacer-komunikacja miejska-spacer-szkoła-…). Większą niedogodnością jest testowanie nowych zapachów. Moim najlepszym miejscem są dłonie jednak w zimie takie testy nie są wygodne. Po pierwsze jest zimno, a Ty nie możesz włożyć rękawiczek. To też utrudnia dobre przetestowanie zapachów lekkich, które nie mają mocy na mrozie. Po drugie czasami pada śnieg (deszcz). Po trzecie długie rękawy kurtki (bluzy) rozcierają zapach przy każdym ruchu. Nie wspomnę już o tym że nie ma możliwości aplikacji trzeciego zapachu (u mnie jest to miejsce przed zgięciem łokcia). Tak więc uważam, że jeśli chcecie dobrze poznać jakiś zapach najlepszym miejscem będzie domowe zacisze i test lokalny. Później test globalny i sprawdzamy w warunkach normalnych. A jeśli chcemy chodzić po perfumeriach i poznawać zapachy to najlepiej wiosną. Z jakąś fajną doradczynią.
Zima trudną porą dla fanów perfum
Zasady na forum