Witaj na forum o perfumach FaniPerfum.pl !!!
Znajdziesz tu wiele ciekawych informacji, porad, opinii na temat perfum damskich, męskich jak i uniwersalnych.
Wyślij odpowiedź do wątku: Wizyty w perfumeriach.
Kliknij tutaj, aby się zalogować
Podaj wynik dodawania 7 + 7 +1
Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)
Możesz dodać ikonkę do wiadomości z poniższej listy
Zamieni tekst www.przyklad.com w [URL]http://www.przyklad.com[/URL].
Odp: Wizyty w perfumeriach. Do perfumerii chodzę tylko po to aby przetestować zapach,ewentualnie poprosić o próbkę-w Sephorze nie ma z tym problemu.Ale za często tego nie robię bo mi głupio że nic nie kupuję.Fakt,że obsługa bywa namolna i mało profesjonalna.Kiedyś trafiłam na bardzo obytą Panią.Miałam w ręku kilka bloterków i poprosiłam żeby powiedziała mi co to za zapach na jednym z nich bo mi się już pomieszało.Bezbłędnie odgadła wszystkie zapachy i sprzedała mi 5 ml zapachu w cenie perfumetki(10 zł !).Inna Pani na podobne pytanie z mojej strony zrobiła wielkie oczy i "No wie Pani ale tak to ja nie wiem,musi Pani pokazać co Pani psikała"No więc różnie to bywa z ta obsługą...
Odp: Wizyty w perfumeriach.
Odp: Wizyty w perfumeriach. Ja tak jak wiekszosc wypowiadająch sie w tym temacie,również żadko odwiedzam perfumerie,a gdy juz jestem to testuje sobie zapaszek który ewentualnie mnie ciekawił.Ekspedientką dziekuje grzecznie,a z ochroniarzami nie miałem jeszcze złych doświadczeń,raczej nie wzbudzałem nigdy podejrzeń
Odp: Wizyty w perfumeriach. Jak kolega wyżej napisał. . . . . . w pisaniu pomocnikował taptak
Odp: Wizyty w perfumeriach. Prosisz próbkę, próbujesz i decydujesz czy kupić. Takie jest przeznaczenie próbek. A w Polsce przyjęło się że to prezent za zakupy.
Odp: Wizyty w perfumeriach. Zamieszczone przez belor Czasem poproszę o jakąś próbkę ale rzadko. No wlasnie, jak to jest z probkami? Mozna poprosic o probke nic nie kupujac?
Odp: Wizyty w perfumeriach. Myślę,że ochroniarze są raczej przyzwyczajeni do tego,że klienci chodzą do perfumerii głównie testować i szukać nowych zapachów dla siebie,więc nie dziwi ich już tak długo czas jaki tam spędzamy,tym w ogóle się nie przejmuje.
Odp: Wizyty w perfumeriach. Wchodzę, udaje się do męskich półeczek i sobie chodzę, a gdy mnie coś zainteresuje biorę bloter i psikam, potem podpisuję (jeśli biorę więcej niż 3-4) i tyle. Pani stanowczo dziękuję za pomoc, na ochroniarza nie zwracam uwagi więc i on po chwili nie zwraca na mnie. Czasem poproszę o jakąś próbkę ale rzadko. . . . . . w pisaniu pomocnikował taptak
Odp: Wizyty w perfumeriach. Z własnej kieszeni to może oni nie płacą ale płaci sklep którym jest perfumeria. To chyba logiczne że każdemu zależy na cięciu kosztów.
Odp: Wizyty w perfumeriach. no dziwne by było jakby ochroniarze i ekspedientki płacili ze swojej wypłaty - za to czy zużyty został tester czy nie. Bo to by sensu nie miało. To tak jakby Babcia klozetowa płaciła za to, że w kibelku ludzie zużyli papier toaletowy
Odp: Wizyty w perfumeriach. Skąd macie info, że za testery nic nie płacą?
Odp: Wizyty w perfumeriach. Zamieszczone przez yhmmma Maark - co do wystawiania nowych testerów - to co do tego mają ochroniarze i ekspedientki ? Oni mają za zadanie ogarnąć sklep, a nie pilnować czy ktoś tego używa czy nie i w jakich ilościach - to ich praca - a za testery oni tam nie płacą więc akurat głupi argument za testery i tak płaca klienci, dlatego w stacjonarnych perfumeriach jest tak drogo :-)
Odp: Wizyty w perfumeriach. Maark - co do wystawiania nowych testerów - to co do tego mają ochroniarze i ekspedientki ? Oni mają za zadanie ogarnąć sklep, a nie pilnować czy ktoś tego używa czy nie i w jakich ilościach - to ich praca - a za testery oni tam nie płacą więc akurat głupi argument
Odp: Wizyty w perfumeriach. najgorsze to jest to, że Panie niby Ci pomagają wybrać jakiś zapach, a tak na prawdę to próbują Ci wcisnąć jakąś "super" nowość (super się sprzedaje, to jest na topie), a wszyscy wiemy jakie są te nowe zapachy. W większości przypadków (oczywiście zdarzają się wyjątki) to płaskie i sztuczne pseudozapaszki, które nie dorastaja do pięt klasykom. Ale takie niestety mamy czasy. Nie ma co liczyć na fachową pomoc w perfumeriach.
Odp: Wizyty w perfumeriach. Zamieszczone przez Nakano mnie także drażnią ochroniarze, którzy natarczywie patrzą się i zachowują tak jakbyśmy coś mieli ukraść. Najgorzej wejść do takiej perfumerii jak nikogo z klientów nie ma w środku.... ekspedientki natychmiast nas dopadają i rozszarpują na strzępy xD To na pewno drażni. Myślę jednak, że muszą mieć sporo prób kradzieży. Później uczciwy klient jest niestety traktowany jako potencjalne zagrożenie i trzymają rękę na pulsie. Pewnie sporo jest takich, którzy wchodzą "testując" na sobie duże ilości chmurek niemal od stóp do głowy. Oczekiwałbym od klienta choć trochę kultury. Mnie też by to w..., gdybym prowadził taki biznes i co chwilę musiał wystawiać nowe testery przez takich nieopanowanych. Gdybyś pracował jako ekspedient, pewnie też zależałoby Ci na "niesieniu pomocy" i męczyłbyś ludzi pytaniami itp. Pomijam to, że obsługa nie zawsze jest odpowiednio wykwalifikowana.
Odp: Wizyty w perfumeriach. ja najbardziej nie lubię Douglasa- Sephora jeszcze ujdzie w tłoku i Hebo też, ale w Douglasie czuję się od progu jak nieproszony gość
Zasady na forum