Odpowiedz w tym wątku

Odp: Flakony czy dekanty - co wybieracie ?

Ja zdecydowanie bardziej wolę flakony,są przede wszystkim uniwersalne i praktyczne. Mogę się takze zgodzić,że całą magię perfum tworzy też opakowanie,to integralny składnik.

Odp: Flakony czy dekanty - co wybieracie ?

Zamieszczone przez belor

perfumy, to dla mnie integralna całość, czyli zapach plus ciecz i opakowanie, to wszystko tworzy magię...

zgadzam się z tym :-)

Odp: Flakony czy dekanty - co wybieracie ?

Tylko flakony. Dostrzegam niewątpliwe zalety dekantów ale perfumy, to dla mnie integralna całość, czyli zapach plus ciecz i opakowanie, to wszystko tworzy magię, z której nie chcę rezygnować. Dlatego wolę kupować mniej i bardziej selektywnie, niż więcej. A wącham i tak dużo, tyle że w postaci próbek perfum, które testuję na bloga, więc także w tym aspekcie - mimo wszystko - nie jestem "stratny".

rzekłem z taptakiem

Odp: Flakony czy dekanty - co wybieracie ?

Dekanty to inaczej odlewki perfum - zawsze sa w zwyklych flakonikach / fiolkach przewaznie ze szkla przezroczystego - pojemnosci w zaleznosci jak ktos chce - ale przewaznie do 30 ml. Najczesciej sie spotyka od 5-15 ml
Sa to odlewki z naszych prywatnych flakonow - sprzedaz wolnych ml, lub podczas rozbiorki osoba, ktora rozlewa perfumy robi dekanty


Wyglada to np. tak:
http://beautyontheoutside.files.word...ants.jpg?w=899

Odp: Flakony czy dekanty - co wybieracie ?

Zamieszczone przez Krzysiek Krawczyk

ja nadal nie wiem, co to dekant

ja też

można by tutaj zdjęcie wrzucić jak to to zagadkowe coś się prezentuje ?

Odp: Flakony czy dekanty - co wybieracie ?

Zamieszczone przez yhmmma

Econo - no juz bez przesady, ze ja taki swir xP he he faktem jest, ze ja nie kupuje probek - mam spora ich kolekcje ok. 60 szt. I sie wymieniam. Ale jako, ze lubie adrenaline xP duzo flakonow kupuje w ciemno xP dekanty w 90 procentach tez ale teraz juz kompletuje swoja kolekcje, wiec tylko przemyslane zakupy dekantow i flakonow.

Krystek - ja zanim sie zarejestrowalem na forum tez mialem 3 pelne flaszki albo 4 i bylem szczesliwy xP nawet nie wiedzialem co to dekant xD

ja nadal nie wiem, co to dekant

Odp: Flakony czy dekanty - co wybieracie ?

Nie, FaniPerfum.pl

Odp: Flakony czy dekanty - co wybieracie ?

Zamieszczone przez Maciek

U mnie zdecydowanie królują dekanty.... Gdybym posiadał np. 3 pełnowartościowe flakony, to szybko by mi się te pachnidła znudziły, potrzebuję różnorodności.

Maćku masz fragrantikę ?

Odp: Flakony czy dekanty - co wybieracie ?

U mnie od jakiegos czasu rowniez bardzo czesto goszcza odlewki/probki. Wczesniej kupowalem flakony,ale zawsze po ich wczesniejszym wielokrotnym sprawdzeniu w perfumeriach. Obecnie mam 7 flakonow i ok 10 probek/dekantow a pewnie cos z tych drugich wkrotce dojdzie. Rowniez mam tak od jakiegos czasu,ze jezeli nie kocham jakiegos zapachu w 100% to nudzi mi sie i go sprzedaje. Ostatnimi czasy pozbylem sie w ten sposob chocby Cartier - Roadster, S.T. Dupont - Passenger for Men, DSQUARED - Potion, Michael Jordan - Legend, Lanvin - L`Homme Sport czy Van Cleef & Arpels - Collection Extraordinaire Cologne Noire.

Ciesze sie,ze coraz wiecej ludzi decyduje sie na rozbiorki zapachow,bo czesto udaje sie za male pieniadze kupic ciekawy/ciezko dostepny zapach.

Odp: Flakony czy dekanty - co wybieracie ?

U mnie zdecydowanie królują dekanty.... Gdybym posiadał np. 3 pełnowartościowe flakony, to szybko by mi się te pachnidła znudziły, potrzebuję różnorodności.

Odp: Flakony czy dekanty - co wybieracie ?

Econo - no juz bez przesady, ze ja taki swir xP he he faktem jest, ze ja nie kupuje probek - mam spora ich kolekcje ok. 60 szt. I sie wymieniam. Ale jako, ze lubie adrenaline xP duzo flakonow kupuje w ciemno xP dekanty w 90 procentach tez ale teraz juz kompletuje swoja kolekcje, wiec tylko przemyslane zakupy dekantow i flakonow.

Krystek - ja zanim sie zarejestrowalem na forum tez mialem 3 pelne flaszki albo 4 i bylem szczesliwy xP nawet nie wiedzialem co to dekant xD

Odp: Flakony czy dekanty - co wybieracie ?

Ja zanim zarejestrowałem się na tym forum to posiadałem wyłącznie pełne flakony, zazwyczaj koło 3 zapachów którymi się perfumowałem w zależności od okazji, pory roku czy zwykłego "widzimisię". Teraz mam więcej dekantów dzięki czemu poznałem więcej zapachów, mam ich więcej na różne okazje.
Wiadomo, że flakony są ładniejsze, zazwyczaj mają lepsze atomizery, dekanty są poręczniejsze można je mieć zawsze przy sobie.
Podsumowując co wybieram? - nie potrafię jednoznacznie odpowiedzieć Na pewno zapachy, które bardzo mi się podobają będą u mnie w flakonach i najlepiej żeby to były pełne butle natomiast do poznawania czegoś nowego czy dla zapachu, który mi się podoba ale tyłka nie urywa dekant będzie wystarczającą i najlepszą opcją.

Odp: Flakony czy dekanty - co wybieracie ?

Ja szczerze powiedziawszy lubię poznawać zapachy ale bez szaleństw (takich jak Ty haha ).
Różnymi drogami zaopatruję się w próbki i tak poznaję zapachy. Jeśli chodzi o nie same to wolę jednak flakony niż dekanty. Flakon kupuję dopiero jak mam 100% pewności, że ten zapach jest (dla mnie) zajebisty. Wtedy dopiero kupuję flachę. Dekanty to inna bajka i w większości przypadków kupuję tak zapachy których nie znam ale w porywach szaleństwa i spontaniczności decyduję się na ich zakup. Czasem jednak chcę mieć jakiś zapach ale w mniejszej pojemności (np taki zapach na imprezy) i tu znowu dekant jest dużo lepszym wyborem.

Flakony czy dekanty - co wybieracie ?

Jak w tytule - co według Was jest lepsze ? Jakie praktyki stosujecie?

Czy stawiacie na różnorodność kolekcji, ale w mniejszych ilościach płynu, czy może mniejsza kolekcja, ale tylko duże flaszki ?

U mnie wygląda to tak, że przeważnie kupuję duże flakony - największe pojemności - bo wtedy taniej wychodzi cena za 1 ml pachnidła, a resztę sprzedaję na dekanty. Ponad to wole jednak jak stoi u mnie w szafce kilka flakonów niż dekantów - bo jednak flakon to flakon - bardziej cieszy oczy. Też łatwiej je sprzedać - gdy nam się znudzą - bo nie każdy ma zaufanie do odlewek.


Teraz zacząłem wychodzić z założenia - że w oryginalnych flakonach będę miał tylko te pachnidła, które chcę mieć w większej ilości niż 30 ml czyli dla mnie jakieś tam " must have "- te które wiem, że zagoszczą w mojej kolekcji na dłużej - tym samym przy wielu zapach będą rzadziej używane, ale we flakonie mogą stać. A cała reszta to będą dekanty.


Dekanty dla mnie mają kilka zalet - bardzo duże urozmaicenie kolekcji - w cenie jednego flakonu można nabyć kilka różnych zapachów w odlewce. Ponad to są poręczniejsze - łatwiej zabrać w podróż, do pracy itp.
Jedyne co mnie razi w tym wszystkim, że czasami - kupienie jednej odlewki wychodzi bardzo drogo - bo jak dojdzie przesyłka, cena flakonika itp. To zakup robi się nie opłacalny - oczywiście mówię o sytuacji, gdzie osoba od której kupujemy dany dekant nie ma nic więcej do zaoferowania co by nas mogło zainteresować.