Witaj na forum o perfumach FaniPerfum.pl !!!
Znajdziesz tu wiele ciekawych informacji, porad, opinii na temat perfum damskich, męskich jak i uniwersalnych.
Wyślij odpowiedź do wątku: Rochas Man vs T.Mugler A*MEN
Kliknij tutaj, aby się zalogować
Podaj wynik dodawania 7 + 7 +1
Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)
Możesz dodać ikonkę do wiadomości z poniższej listy
Zamieni tekst www.przyklad.com w [URL]http://www.przyklad.com[/URL].
Odp: Rochas Man vs T.Mugler A*MEN Roq cholernie cenię Twoją błyskotliwość oraz niewątpliwą wiedzę w temacie szeroko rozumianych "perfum", jednak czasem ciężko mi jest odnieść się do Twojego mocno specyficznego poczucia humoru (tyle, bez napinki!)
Odp: Rochas Man vs T.Mugler A*MEN
Odp: Rochas Man vs T.Mugler A*MEN Oj tam... Opisałem tylko wizje, jakie mam w związku z A*Manem. Widocznie ocierałem się o "niewłaściwe osoby" używające tego zapachu z lubością i stąd te spostrzeżenia. Nie dorabiajmy ideologii do zwykłego pierdnięcia, bo homofobiami i innymi górnolotnymi określeniami strzelasz właśnie z haubicy do kanarka A jeśli ktoś tu się napina, to z pewnością nie ja. Tadam!
Odp: Rochas Man vs T.Mugler A*MEN Roq - w życiu nie widziałem osoby, którą opisałeś ("czerwonego na twarzy wsioka w kamizelce ze skaju") używającego A*Mena... w jakie Ty miejsca chodzisz (co to za kluby, lokale)? Zapach z mojego Top 3 przypisujesz do grupy wysportowanych, pobudzonych, db bawiących się młodzieńców kompletnie niesłusznie - sam lubię mega trwałe i świdrujące do bólu wody (czy to oznacza, że wpisuje się w Twój opis Polaka-buraka?) Uważam, że każdy ma prawo nosić to co chce i kiedy chce - nie wiem kolego skąd u Ciebie tyle zawiści i jadu... A*Mena poznałem parę ładnych lat temu ("zaliczyłem" też prawie wszystkie EDT z limitowanych serii męskiego anioła) - czy każdy fan karmelu, biszkoptów, ultra słodkich nut skazany jest Twoje potępienie? Konserwatyzm, homofobia, izolacja - z tymi trzema terminami kojarzy mi się Twoja osoba (oceniasz, gardzisz, poniżasz) albo jesteś outsiderem (w opozycji do wszystkiego i wszystkich) albo się tylko napinasz...
Odp: Rochas Man vs T.Mugler A*MEN Nie wiem dlaczego, ale ilekroć czuję A*Mana, widzę jakiegoś czerwonego na twarzy, dobrze bawiącego się na dyskotece wsioka w kamizelce ze skaju i ortalionowych spodniach z potrójnym lampasem Te wizje ograniczają mi używanie tego piernikowego słodziaka, choć ciągle uważam, że piękna to zaiste kompozycja, tylko źli ludzie ją używają. Bo tacy uwielbiają mega trwałe i świdrujące do bólu zapachy.
Odp: Rochas Man vs T.Mugler A*MEN Tymczasem w ramach dalszych poszukiwań czegoś eksplorującego tematykę kulinarną wpadło mi w ręce Paco Rabanne Black XS. W składzie są praliny, cynamon, czuć jakieś owoce. Wszystko dobrze zagęszczone. Trwałość bardzo dobra.
Odp: Rochas Man vs T.Mugler A*MEN Zamieszczone przez unisex Zgadzam się z Wami. Mugler ma lepsze parametry i być może w klubie byłby lepiej wyczuwalny. Jest jednak bardzo popularny (właśnie w klubach) więc sądzę, że mało którą zaciekawi, prędzej przywoła myśl, że pachnie jak reszta. Wybieram Rochasa, a gdyby była opcja 'inny - jaki?' zaproponowałbym Teda Lapidusa Black Soul. Jeszcze mniej popularny od tytułowej dwójki i do tego tańszy Rzeczywiście, kolejny fajny zapach z kawą w tle. Przydałby się kolejny temat porównawczy 1 milion vs TBS;p
Odp: Rochas Man vs T.Mugler A*MEN Ciężko ustalić stopień przesłodzenia obu, A-Men ma trochę inną konstrukcję, bardziej przyprawową stąd może wydawać się mniej słodki.Oba idą łeb w łeb w ankiecie, bo oba prezentują porównywalną klasę. Z mojej strony padło na Rochas Man, właśnie zakupiłem używkę na allegro, sprzedający był tak miły że dorzucił jeszcze splash Mugler Pure Havane...to jest dobry dzień
Odp: Rochas Man vs T.Mugler A*MEN Dla mnie jest bardziej przesłodzony niż A*Men
Odp: Rochas Man vs T.Mugler A*MEN Jeśli Rochas jest przesłodzony, to A*Man to sam miód
Odp: Rochas Man vs T.Mugler A*MEN Zamieszczone przez unisex Wybieram Rochasa, a gdyby była opcja 'inny - jaki?' zaproponowałbym Teda Lapidusa Black Soul. Jeszcze mniej popularny od tytułowej dwójki i do tego tańszy Równie dobrze możesz sobie kupić 1 Million. Jak dla mnie jest to lżejsza wersja tego zapachu. Co do tematu to głosuje na A*Mena. Mimo, że popularniejszy, to moim zdaniem o wiele ciekawsza kompozycja niż przesłodzony Rochas.
Odp: Rochas Man vs T.Mugler A*MEN Jeżeli za wyznacznik weźmiemy cenę oraz oryginalność (mniejszą popularność) to Rochas Man będzie ciekawą propozycją do tego jeszcze ten nietuzinkowy flakon... Ale gdy za główny cel przyświeca nam szantaż społeczeństwa, kompletna dominacja na tzw. "klubowym poletku" to A*Men jest jedynym królem (dla osób, którym znudziła się klasyczna wersja odsyłam do licznych udanych/mniej udanych wariacji tego zapachu). Trwałość, moc, rozpoznawalność - niekwestionowana ekstraklasa.
Odp: Rochas Man vs T.Mugler A*MEN Zgadzam się z Wami. Mugler ma lepsze parametry i być może w klubie byłby lepiej wyczuwalny. Jest jednak bardzo popularny (właśnie w klubach) więc sądzę, że mało którą zaciekawi, prędzej przywoła myśl, że pachnie jak reszta. Wybieram Rochasa, a gdyby była opcja 'inny - jaki?' zaproponowałbym Teda Lapidusa Black Soul. Jeszcze mniej popularny od tytułowej dwójki i do tego tańszy
Odp: Rochas Man vs T.Mugler A*MEN Postawiłem na Rochas Man. Jednak bardziej uniwersalny i nie tak oklepany, jak A*Man, który się po prostu "wyeksploatował" A poza tym, za Rochas'a dostałem masę komplementów od pań, a za A*Man'a opieprz, że pachnę, jak Boże Narodzenie
Odp: Rochas Man vs T.Mugler A*MEN Wolę A*Men'a, ale nie polecałbym do klubu żadnego z nich. A*Men za mało męski i dość popularny, Rochas dość specyficzny i nie każdej kobiecie może się spodobać. Z dwojga złego poleciłbym Rochasa, bo równie dobrze jak odrzucić, może zaintrygować.
Rochas Man vs T.Mugler A*MEN Starcie dwóch tytanów w kategorii kulinarnej, co chętniej użylibyście do klubu? Mam kolejny dylemat, zważywszy na podrygujące jeszcze lato aktualnie lepszy wydaje się być Rochasek. Zimą niechybnie sięgnę po A*Men-a.
Rochas Man vs T.Mugler A*MEN
Zasady na forum