Wątek: [NEWS] Bleu de Chanel Eau de Parfum

Nie jestem specjalnym fanem pachnideł Diora, bo na chwilę obecną porwał mnie jedynie Aqua Fahrenheit ale uważam osobiście, że od strony męsko-perfumeryjnej ma do zaoferowania nieporównywalnie więcej od Chanel. Jakościowo przede wszystkim, a przy tym nie mają cen z kosmosu. Jakby Bleu kosztowało jakieś 150zł za setkę to wtedy bym powiedział, że to poprawne pachnidło. Z całym szacunkiem ale jak chciałbym pachnieć po prostu "byle jak" to raczej nie używałbym wody za jakieś trzysta złotych, bez jaj.
Koniec offtopa z mojej strony.

Aqua prosta ale bardzo udana kompozycja imo z bardzo dobrymi parametrami. Ok koniec offtopa także z mojej strony

w sobote przetestuje go

Udalo mi sie dzisiaj przetestowac w Lafayette. Kazdy kto lubil "Bleu de Chanel" bedzie chyba bardziej lubil wersja perfumowana. Moim zdaniem roznice nie sa kolosalne, raczej marginalne. Ale wiekszosc z Nas zauwazy je. Zawsze jest bardziej wyrazisty, bogatszy i ciut silniejszy od oryginalu.
Jesli mi sie skonczy zwykly Bleu de Chanel, to napewno wjedzie u mnie ta nowa wersja, ktora moim zdaniem jest baaaardzo udana

Cholera w Douglasie tez jest, patrzyłem na niego i nie sprawdziłem

No to muszę wpaść w najbliższym czasie do Douglas'a i sprawdzić. Ja co prawda niedawno kupiłem sporą flachę (ale sobie tylko zostawiam 50ml) więc zanim wykończę to możliwe, że EDP osiągnie normalną cenę jak na Chanel bo na razie to nowość więc muszą przykleić a ja też nie zamierzam tyle płacić.

Zgodnie z moimi przypuszczeniami, premiera EDP przyniosła reformulacje EDT. Mam jedynie nadzieję że EDP będzie spoko, bo lubiłem wczesne wypusty klasyka.

Zamieszczone przez Dudi

A myslalem,ze tylko ja mam takie zdanie na temat tych perfum. O ile widze i czuje jakis sens i zamysl w serii Allure (dupska nie urywa,ale jest solidna) o tyle Bleu nie opisalbym ani lepiej ani inaczej niz Eco. Nie ma w nim nic ciekawego/innego/wyrozniajacego go sposrod innych zapachow. NIC. Zrobili poprostu Invictus/One Million/inny odswiezacz, pod marka Chanel i skubia az milo.

No coz...

Testuje EDP z probki i musze przyznac,ze dali rade. Zmienili (w mojej opinii) zapach nijaki na cos co moglbym nosic. Mysl przewodnia jest ta sama, ale EDP jest mroczniejszy, ciezszy i wyrazniejszy. Uwypuklono amber i kadzidlo, zapach stal sie troche lepiacy. Daje rade. Co nie zmienia faktu,ze nie zaplace tyle ile za niego chca.

A ja kupie caly flakon:-) widze ze juz na allegro troche cena spadla:-)czekam jak wejdzie w perfumerie internetowe:-)

Zamieszczone przez dragosteadintei

A ja kupie caly flakon:-) widze ze juz na allegro troche cena spadla:-)czekam jak wejdzie w perfumerie internetowe:-)

Widze,ze grzejesz sie jak cygan na Mercedesa z '87 Skoro tak Ci mocno zalezy zeby miec go na juz - kupuj bez obaw, nie pozalujesz. Mowie Ci to ja, czlowiek,ktory nie cierpi wersji EDT.

Dudi a pachnie to choć trochę mniej syntetycznie niż wersja EDT ?

Moim zdaniem, zdecydowanie tak. Polecam nabyc probke,bo mimo wszystko jezeli nie przepadasz za BdC moze Ci nie podejsc,ale jak juz wspomnialem, moim zdaniem lepszy.

Będę miał dekancik z rozbiórki to sprawdzę, ale cudów nie oczekuję.

Zamieszczone przez Econochrist

Będę miał dekancik z rozbiórki to sprawdzę, ale cudów nie oczekuję.

jak dojdzie do skutku bo póki co nadal nie mam chętnych na pozostałe 25-30ml......

Dzisiaj udalo mi się sprawdzić BdC i przez pierwsze 30 min mi się podoba (oczywiście bez efektu WOW! ), ale to co się dzieje dalej to jak dla mnie zwykłe, niewyróżniające się pachnidło, które nie jest warte swojej ceny