Witaj na forum o perfumach FaniPerfum.pl !!!
Znajdziesz tu wiele ciekawych informacji, porad, opinii na temat perfum damskich, męskich jak i uniwersalnych.
Aby mieć pełen dostęp do naszego forum należy się zarejestrować.Wiecie co jest najśmieszniejsze? Że nawet Avon poszedł za ciosem i też "odświeża" swoje stare, dobre zapachy.
Dwa przykłady z autopsji:
1. Tomorrow for Him- porównanie flakonu kupionego w 2012r. z flakonem z dostawy ze stycznia tego roku- dwie bajki- nowy Tomorrow jest rozwodniony i nie trzyma się na skórze nawet godziny :-( To był mój ukochany, czekoladowo-waniliowy zapach :-(
2. Far Away- świeża zupełnie sprawa- ponieważ co jakiś czas kupuję ten zapach mojej mamie to zawsze ma jeszcze z pół flakonu tego poprzedniego. Nowy, który jej sprezentowałem jest cieniem tego Far Away, o którym się pisze w necie i na forach :-(:-(:-( Po pierwsze kilkukrotnie jaśniejsza ciecz, niemal przezroczysta (w poprzednim flakonie zdecydowanie ciemniejsza), po drugie- mega kiepska trwałość, mega. Po trzecie projekcja, która była w przypadku Far Away "legendarna" została całkowicie zabita. Przez kilkanaście minut od aplikacji zapach pachnie intensywnie, jednak później umiera.
Napisałem jakiś czas temu do Avonu zapytanie o co chodzi z ich zapachami i otrzymałem lakoniczną odpowiedź, że "skład w/w wód pozostał niezmienny".
Gdybym nie miał możliwości porównania flakon do flakonu może bym uwierzyć...
Niestety nie mam pudełek do poprzednich flakonów, żebym mógł porównać skład.
Ostatnio edytowane przez Krzysiek Krawczyk ; 08-08-2014 o 18:37
W końcu znalazłem chwilę (a w zasadzie sobie przypomniałem ) żeby sprawdzić swoje Lalique'i i np. Encre Noir ma z kodem 3A16, gdzie dolce.pl mówi że jest to styczeń 2013 i faktycznie na flaszce mam 78% vol. Potwierdzam, że kopa ma niewąskiego i pachnie naprawdę długo. Póki co z tych lżejszych (lotnych) perfum na żadnym nie osiągam takiego wyniku jak na Encre. Chlasnę się ok 8:00 (jak wychodzę do pracy) i jak wracam ok. 18:00 nadal go czuję na sobie.
Eco , to co podkreśliłem wyczuwam również w swojej flaszce a to co poniżej o ingrediencjach to wklejam fotkę swojego pudełka White'a
i to trochę się kupy nie trzyma. Z kodu wynika, że moja flacha jest z września 2012 a składniki mam dokładnie takie jak rzekomo Twoja wersja po reformulacji z września 2013 (dokładnie jest rok różnicy między naszymi flaszkami).
Mi się coś wydaję, że z tą Twoją próbką jest coś nie tak
Zdaje się że kolejna reformulacja Encre Noire, dziś byłem w D i widziałem flakonik z plastikowym, tandetnym korkiem zamiast drewnianego. Niestety flakonik był już pusty, także nie wiem jak pachnie...
A wiadomo coś na temat Amouage ? Różne źródła różnie podają.
YSL La Nuit de l'Homme został w ostatnich miesiącach ponownie rozcieńczony.
Amouage - nie dostrzegam znaczących różnic w trwałości, za to z pewnością "grzebano" przy mocy... :/
coś jakby mniej inwazyjnie, mało zawadiacko, zdecydowanie bliżej skóry - choć się oczywiście mogę mylić
Mam dwa Interlude Man - jeden sprzed tzw. "reformy" drugi po i powiem Wam, że ten "nowy" na szaliku + kołnierzu marynarki utrzymuje się już od 4 tygodni...
Nie chciałem zakładać specjalnego wątku więc mam tutaj pytanie do Pań w temacie. Czy wiecie coś moje drogie na temat reformulacji Aniołka Thierry Muglera (EDP)? W wielu miejscach rzuca mi się w oczy dwa odcienie perfum - te które wydają się mi starsze mają odcień intensywnego błękitu podczas gdy te nowsze mają odcień błękitu ale lekko fioletowego. Niesądzę, że mnie oczy mylą czy też by to była kwestia niektórych zdjęć. Jeśli rzeczywiście była reforma to jak się ma nowa wersja do starej?
Ja wiem że Alien przeszedł mocną reformulację, więc Angel też jest w grupie podwyższonego ryzyka.
Dodaję do listy ze smutkiem Coty Aspen. Jeżeli reformulacje dotykają takie zapachy, to świat się kończy ...
Econochrist... kolor u Muglera nie świadczy o niczym. Marka ma problem z zachowaniem kolorów i odcieni.
Najgorsze jest to, że zapachy Muglera błękitne i różowe stają się brudno bure z upływem czasu.
Miałam to z Angelem, Eau de Star i Womanity. Nie wiem, jak wyglądała kwestia koloru Aliena, bo butelka ciemna...
Dla mnie Mugler to marka, która utrzymuje popularność powtarzając stare wzorce. Kolejny Angel czy kolejne Womanity przestało leżeć w gestii moich zainteresowań. No ile można takich samych (czy bardzo podobnych) butelek i zbliżonych do siebie kompozycji ?