Wiecie co? mnie już zaczyna irytować to powiedzenie "miłego dnia",noż to prawdziwy boom !.Parę lat temu człowiek tego nie uświadczył nigdzie a teraz wszędzie to słychać.
No nie czepiam się jak rzep psiego ogona,ale mówi się je tylko dlatego bo jest w dobrym tonie,bo jest modne i mało w nim według mnie szczerości a więcej nawyku wypowiadania tego słowa.
Prawienie nawet najmniejszego komplementu bardziej sprawi ,że dany dzień będzie dla mnie milszy.
Ja tam nie mam oporow bo odważna kobieta jestem i nawet obcym mówię,ze ładnie pachną