Wątek: Kolor cieczy.

Witam.
Zwracacie uwagę na kolor cieczy przy wyborze perfum i testach w perfumerii? Mnie osobiście przekonują te ciemno - żółte, pomarańczowe a nawet brązowe ciecze. Sprawiają wrażenie takich bogatych, przepełnionych składnikami, ciężkich. Natomiast te przezroczyste sprawiają wrażenie pustych, delikatnych i banalnych. Wszelkie niebieskie i zielone kojarzą mi się tylko z delikatną świeżością i miętą. To oczywiście często nie przekłada się na to co otrzymujemy we flakonie, ale sprawia takie optyczne wrażenie. Co o tym sądzicie?

Bardzo fajny temat. Ja osobiscie nie przywiazuje wagi do koloru cieczy,ale znam kogos dla kogo jest to glowny i jedyny wyznacznik. Nie moglem tego pojac na poczarku,ale okazuje sie,ze chyba tylko raz sie pomylil i zapach nie przypadl mu do gustu a poza tym zawsze trafia w zapach. Musze dodac,ze ta osoba nie zna sie na perfumach, nie zwraca uwagi na cene, a idac tropem koloru cieczy prawie nigdy sie nie zawodzi.
Dosc osobliwy przypadek

po to właśnie powstają różne kolory aby wywoływały u klientów różne skojarzenia . osobiście nie zwracam na to uwagi.

Zamieszczone przez nowii

Witam.
Mnie osobiście przekonują te ciemno - żółte, pomarańczowe a nawet brązowe ciecze. Sprawiają wrażenie takich bogatych, przepełnionych składnikami, ciężkich.

Mam to samo, chętniej chwytam flakon np. do testów w którym znajduje się bursztynowy kolory cieczy. A to za sprawą Idole de Lubin, Gucci PH, Dior Homme Intense, Mugler Pure Malt itd. itd

Takze wole bursztynowy tylko w takich szukam mam jednak tylko do Gucci PH2 sentyment niebieski }}

a mnie się wydaje, że jednak kolor jest dobierany trochę do zapachu, też najwięcej mam tych żółto-pomarańczowo-brązowych i wydaje mi się, że są one zdecydowanie cięższe i nieco trwalsze niż biało-niebiesko-zielone zapachy

Nie jest to regułą. Taki na przykład Azzaro Visit, ciepły zimowy zapach ma kolor niebieski. Choć to rzeczywiście niecodzienność. Ja zdecydowanie nie kieruję się kolorem w kupnie zapachów. Na kolor właściwie nie zwracam wcale uwagi. Przyznam nawet, że kształt flakonu mnie nigdy specjalnie nie przekonał do zakupu. W sumie tylko 2 chyba zapachy kupiłem bo zaintrygował mnie niecodzienny kształt flakonu - Givenchy Play oraz Azzaro Decibel, ale dopiero po sprawdzeniu nut zapachowych i kupieniu próbek.

Zdecydowanie bardziej przykuwa mój wzrok ciemna ciecz w ciekawej butelce niż bezbarwna woda w nijakiej buteleczce.

Bezbarwna ciecz tylko i wyłącznie. Brązowa, bursztynowa kojarzy mi się z ciężkością. A ja preferuję lekkie zapachy, które są dopełnieniem mnie, a nie wychodzą poza swoją rolę dodatku.

Nigdy nie zwracam uwagi na kolor ale to prawda, że cięższe zapachy zazwyczaj są dużo ciemniejsze od tych lekkich świeżych