A dziękuję
Żeby Cię do końca nie dobić, nie napiszę, że prawie połowa z tych zapachów ma "backupy" w postaci paru zapasowych flaszek. Samego Polo Modern Reserve mam teraz prawie pół litra
Z Envy jest dziwna sprawa. Od kiedy stał się mało dostępny, pachnie mi ładniej, niż kiedyś
To nie jest zły zapach, a nawet, rzekłbym - dobry. Kiedyś po prostu mi się przejadł. Pamiętam, że za pomocą Envy zdobywałem laski, jak stonka ziemniaki, ale mi samemu niezbyt się podobał i musiałem go używać, na wyraźną prośbę dziewczyn. Może dlatego niezbyt go lubiłem. Był jak bistorowy garniturek w którym podobasz się mamusi i dlatego musisz go zakładać
Teraz używam go oszczędniej, bo została mi raptem pięćdziesiątka i jakbym bardziej go przez to doceniał. W końcu, to zapach z "dobrych dla zapachów czasów"...