Czy podchodzicie ponownie do testowania zapachów, które wcześniej wam nie przypadły do gustu, czy dajecie sobie z nimi spokój? Ja osobiście podchodziłem 2 razy do Dior Homme, Chanel Egoiste czy Issey Miyake L Eau D Issey i dopiero za tym drugim razem mi się spodobały. Ale i są zapachy do których (mimo wielu pozytywnych opinii użytkowników) przekonać się nie mogę: Chanel Platinum Egoiste czy Lalique Encre Noire.