Niestety, ale tamtejsi pracownicy są jakby to powiedzieć reprezentatywni dla większości osób trudniących się handlem...
My postrzegamy perfumy, jako pasję/sztukę, a oni jedynie jako "kawałek chleba", na który trzeba zapracować, broń Boże nie przepracowując się przez zgłębianie tematyki...
Niestety taka tendencja zaczyna dominować we wszystkich sferach naszego życia. Sam jestem idealistą( studia, praca- powiedzmy! wyłącznie z zamiłowania) i nie wyobrażam sobie, aby zajmować się czymkolwiek zawodowo bez profesjonalnego podejścia. Z tego, co widać jestem w głębokiej mniejszości...