FaniPerfum.pl - forum, opinie o perfumach damskich i męskich.

Witaj na forum o perfumach FaniPerfum.pl !!!

Znajdziesz tu wiele ciekawych informacji, porad, opinii na temat perfum damskich, męskich jak i uniwersalnych.

Aby mieć pełen dostęp do naszego forum należy się zarejestrować.
Platforma Facebook

Odpowiedz w tym wątku
Strona 2 z 8 PierwszyPierwszy 1234 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 16 do 30 z 116
Like Tree38Likes

Wątek: Testy Testy Testy

  1. #16
    Awatar Econochrist

    Status
    Offline
    Dołączył:
    Jul 2012
    Posty:
    2,637
    Ulub. perfumy:
    Rouge Bunny Rouge Embers, Montale Kabul Aoud, Escada Magnetism, Dior Aqua Fahrenheit, Loewe 7 Natural, Xerjoff Fiero

    Domyślnie Odp: Testy Testy Testy

    Moim zdaniem CK One jest zbyt zniewieściały by nazwać go unisexem.

  2. # ADS
     

  3. #17
    Awatar Dudi

    Status
    Offline
    Dołączył:
    Aug 2012
    Lokalizajca:
    Bristol
    Posty:
    1,143
    Ulub. perfumy:
    /marki : Creed, Tom Ford, Dior

    Domyślnie Odp: Testy Testy Testy

    Tradycyjnie juz, bedac w miescie wstapilem do perfumerii i ponizej opisze co mi wpadlo w rece.
    Wracajac do tematu Homme Intense od Diora,o ktorym dyskutowalismy wyzej, zrobilem zdjecie,ktore zdaje sie duzo wyjasniac:

    IMAG0483.jpg

    Na polce byly dwa testery DHI, ten ktory jest na zdjeciu i inny troszke nizej, oba posiadaly srebrny kolnierz widoczny na zdjeciu co znaczy,ze jest to stara wersja. Ale juz na pudelku widnieje napis "Eau de parfum vaporisator spray" co oznacza (jak wczesniej podejrzewalem),ze sprzedaja nowy a jako tester maja stary. To tyle o DHI.

    1. Issey Miyake - L'Eau d'Issey Pour Homme - po bardzo dlugiej przerwie sprobowalem go ponownie i nic sie nie zmienil. Jest spoko,ale jak dla mnie jednak troche za ostry. Chociaz nie wykluczam,ze kupie kiedys jakis dekant.

    2. Diptyque - Tam Dao - fajna nowoczesna drzewna kompozycja, nie za ostra,ale dobrze wyczuwalna. Solidny zawodnik.

    3. Chanel - Sycomore - cudo cudo cudo! Piekny wetywerowo - drzewny zapach, ostrzejszy niz Tam Dao, dlugotrwaly. Majstersztyk! Nosilem przez wiekszosc dnia i caly czas tak samo projektowal. Bedzie musial pojawic sie u mnie w domu za jakis czas.

    4. Balmain - Monsieur - Bardzo dobry zapach z kategorii swiezo/pikantnej. Niby letniak,ale nie taki jakie znamy. Mocno wyczuwalne cytrusy, mocny sznyt wody kolonskiej, do tego wetywer i pieprz. Idealny zapach dla doroslego, eleganckiego faceta na cieple lato.
    Ostatnio edytowane przez Dudi ; 02-06-2013 o 15:01

  4. #18
    Awatar unisex

    Status
    Offline
    Dołączył:
    Oct 2011
    Lokalizajca:
    Warszawa
    Posty:
    2,205
    Ulub. perfumy:
    Nisza prez małe "n"

    Domyślnie Odp: Testy Testy Testy

    Wczorajsza wizyta w perfumerii była z rozmachem, bo sprawdziłem 4 nowe zapachy m.in. CK Obsession Dark. Zapach nie przypomina poprzednika czyli Night, a już ani troche klasyka. Od początku jest otulająco i w miarę głęboko. Kompozycja w której dominują ciepłe przyprawy w połączeniu z zamszem kojarzą mi się z czekoladkami nadzianymi jakimiś słodkimi owocami. Jeśli chodzi o przeznaczenie to pasuje na jesienne szare dni.

  5. #19
    Awatar gucio

    Status
    Offline
    Dołączył:
    Dec 2012
    Posty:
    144

    Domyślnie Odp: Testy Testy Testy

    Czyli nie sobie co zawracać nim głowy, "otulanie" znakomicie wychodzi Obsession

  6. #20
    Awatar unisex

    Status
    Offline
    Dołączył:
    Oct 2011
    Lokalizajca:
    Warszawa
    Posty:
    2,205
    Ulub. perfumy:
    Nisza prez małe "n"

    Domyślnie Odp: Testy Testy Testy

    Sprawdź jak będziesz miał okazję. W większości przypadków albo się podoba albo nie.
    Właściwie nie ma innych możliwości

  7. #21
    Awatar Dudi

    Status
    Offline
    Dołączył:
    Aug 2012
    Lokalizajca:
    Bristol
    Posty:
    1,143
    Ulub. perfumy:
    /marki : Creed, Tom Ford, Dior

    Domyślnie Odp: Testy Testy Testy

    Dzisiaj z braku czasu, okolo 2 minutowa wizyta w skladzie pachnidel a jej efekty to:

    1. Chanel - Sycomore - juz dosyc sie nad nim tutaj spuszczalem,wiec odpuszcze sobie.

    2. Paul Smith - London - wycofany ze sprzedazy w UK,ale jakims cudem znalazlem go (wcale nie szukajac) i dochodze do wniosku,ze slawa zarowno znanych ludzi,ktorzy umarli jak i perfum,ktore spotkal ten sam los, wynika z tego,ze...umarli/y.
    Niesamowity lament sie podniosl na zagranicznych forach po opublikowaniu informacji o wycofaniu London ze sprzedazy,bo to niby taki kozak...dziwne mi sie to wydalo,bo kiedy mozna go tu bylo dostac w kazdym niemal sklepie z chemia lub kosmetykami, nikt sie na jego temat nie wypowiadal. Co do samego zapachu, bardzo ladne otwarcie, naturalne, "fioletowe" za sprawa lawendy, z ciekawym dodtakiem miksu mietowo-cieplego ( z nut wnioskuje,ze to bursztyn i bob tonka). Pozniej juz tylko gorzej. Przeobraza sie w zwykle popularne i tanie pachnidlo na wieczor. Trwalosc tragiczna.
    Wiec gdyby nie to,ze "umarl" nikt by o nim nigdy nie wspominal.

    3. Thierry Mugler - Cologne - wrocilem do niego po kilku latach i byl to strzal w 10 ! Kiedy testowalem go ostatni raz, strasznie nie podeszla mi ta nuta mydlana. Dzisiaj zas uderzyla mnie swiezosc. Bardzo fajna, nie pospolita. Mydlo tez jest,ale juz nie razi. Ktos tu juz kilka dni temu pisal,ze to idealny zapach na lato, jezeli chcemy sie wyrwac z zakletego kregu Cool Water'owo - Acqua di Gio'wo - CK One'owo - Allure Homme Sport'owego. Bardzo niedoceniany zapach. Az mnie kusi zeby go kupic,ale nie jest to dobry moment na takie akcje dla mnie

  8. #22
    Awatar Dudi

    Status
    Offline
    Dołączył:
    Aug 2012
    Lokalizajca:
    Bristol
    Posty:
    1,143
    Ulub. perfumy:
    /marki : Creed, Tom Ford, Dior

    Domyślnie Odp: Testy Testy Testy

    Dzisiaj szybka,bo nie zaplanowana wizyta w perfumerii i sprawdzone dwa zapachy:

    1. Versace - Eros - nic ciekawego. Ni to swiezawy, ni to waniliowy. Nijaki. Ma w sobie jakas nute,ktora mi mocna przeszkadza, a ktora wystepuje tez w meskim Armani - Diamonds, ktory do pewnego czasu uwielbialem. Jednak pod koniec drugiego flakonu zbrzydl mi glownie przez ta nute. Nie wiem co to jest,ale patrzac na sklad obu zapachow, nie znajduje podobienstw. Nie polecam.

    2. Prada - Luna Rossa - nie pierwszy raz go testuje,ale pierwszy raz sie na nim skupilem,wiec cos naskrobie. Bardzo fajne lekkie otwarcie, swieze i czyste. Po chwili zamienia sie w rozwodniona wersje starego Dior - Homme Sport, z tym,ze nie ma tego kopa,ktory mial Dior. Przyjemny zapach na wiosne/lato,ale nie wnoszacy nic nowego. Z taka cene bym sobie odpuscil. Mozna trafic cos duzo lepszego za mniejsze pieniadze.

  9. #23
    Awatar Krzysiek Krawczyk

    Status
    Offline
    Dołączył:
    Jan 2013
    Lokalizajca:
    Bytom
    Posty:
    677
    Ulub. perfumy:
    Jacomo de Jacomo, Ted Lapidus Black Soul, Lalique Pour Homme Equus, Avon Tomorrow, CK Obsession, Ungaro III

    Domyślnie Odp: Testy Testy Testy

    Dziś testowałem:
    1. Bvlgari Man- skojarzenie nr 1- Herve Leger Intrique + 015 Avon+ CK Man- mieszane uczucia, ale będzie chyba intensywny i mocny
    2. Lalique Hommage a L´Homme - dziadowy, mega trwałość i mega moc, dla conajmniej 80-cio latków mieszkających na Syberii, bardzo odrzuca osoby z otoczenia, w tak gorące dni jak dziś wręcz zabójczy, na razie najgorszy z kolekcji Lalique, które poznałem, nie wziąłbym nawet za darmo :-)
    3. Bvlgari Aqua (znów)... kochać, tylko ta cena, cena, cena...

  10. #24
    Awatar Econochrist

    Status
    Offline
    Dołączył:
    Jul 2012
    Posty:
    2,637
    Ulub. perfumy:
    Rouge Bunny Rouge Embers, Montale Kabul Aoud, Escada Magnetism, Dior Aqua Fahrenheit, Loewe 7 Natural, Xerjoff Fiero

    Domyślnie Odp: Testy Testy Testy

    Moim zdaniem cena jest adekwatna do zawartości flakonu. Śmiem twierdzić, że jakby Bvlgari zażyczyło sobie 50 złotych do setki to by dalej schodziły jak ciepłe bułki z piekarni. Okolice 120 zł za setkę jest jak najbardziej OK.
    Krzysiek Krawczyk likes this.

  11. #25
    Awatar Krzysiek Krawczyk

    Status
    Offline
    Dołączył:
    Jan 2013
    Lokalizajca:
    Bytom
    Posty:
    677
    Ulub. perfumy:
    Jacomo de Jacomo, Ted Lapidus Black Soul, Lalique Pour Homme Equus, Avon Tomorrow, CK Obsession, Ungaro III

    Domyślnie Odp: Testy Testy Testy

    Testy dzisiejsze:
    1. Azzaro Chrome- taki trochę droższy Jaguar Fresh Energy, też ma taki moment parę minut po aplikacji, że wydaje się strasznie chemiczno-metaliczny, ale potem jest ładny, trzyma się dosyć dobrze i daje uczucie fajnego odświeżenia;
    2. Azzaro Chrome Sport- bardzo podobny do w/w, nieco intensywniejszy ale w/w podoba mi się bardziej, oba mają okropne flakony
    3. YSL Body Kouros- wąchałem go pierwszy raz i powiem szczerze- bardzo ciekawy, elegancki zapach- dopisuję go do swojej listy

  12. #26
    Awatar Econochrist

    Status
    Offline
    Dołączył:
    Jul 2012
    Posty:
    2,637
    Ulub. perfumy:
    Rouge Bunny Rouge Embers, Montale Kabul Aoud, Escada Magnetism, Dior Aqua Fahrenheit, Loewe 7 Natural, Xerjoff Fiero

    Domyślnie Odp: Testy Testy Testy

    Przecież ją zamykałeś ostatnio. Cygan

  13. #27
    Awatar Krzysiek Krawczyk

    Status
    Offline
    Dołączył:
    Jan 2013
    Lokalizajca:
    Bytom
    Posty:
    677
    Ulub. perfumy:
    Jacomo de Jacomo, Ted Lapidus Black Soul, Lalique Pour Homme Equus, Avon Tomorrow, CK Obsession, Ungaro III

    Domyślnie Odp: Testy Testy Testy

    :-)
    ale jest jeszcze lista rezerwowa...
    :-)
    Body Kouros zamówiony, trudno, stało się, to była chwila słabości...

  14. #28
    Awatar Dudi

    Status
    Offline
    Dołączył:
    Aug 2012
    Lokalizajca:
    Bristol
    Posty:
    1,143
    Ulub. perfumy:
    /marki : Creed, Tom Ford, Dior

    Domyślnie Odp: Testy Testy Testy

    Witam po dluzszej nieobecnosci.
    Wpadlem sobie na 2 tygodnie do Polski zobaczyc jak sie ojczyzna miewa i musze przyznac,ze miewa sie calkiem dobrze (dla kogos kto jest tam raz do roku i to wydajac a nie zarabiajac pieniadze ).

    W tym czasie dzialo sie dosc sporo w temacie zapachow, testowalem, uzywalem,unikalem. Chce z tego miejsca podziekowac dwom forumowiczom: elpolako - za fantastyczne odlewki oraz Woju1206 za szybka wplate pomimo tego,ze musial sie przy tym zdrowo nagimnastykowac!

    A teraz do rzeczy. Testowane zapachy w przypadkowej kolejnosci:

    1. YSL - M7 (stara formulacja) - pachnie zupelnie inaczej niz sie spodziewalem,ale bardzo dobrze. Moim zdaniem slabsza (chodzi o sile razenia) wersja Nasomatto - Black Afgano. Jest to zdecydowanie zapach dla mezczyzn po 30 roku zycia. Ciezki, aromatyczny, jestem pewny,ze byl sukcesem w krajach arabskich,ktore przeciez same wytwarzaja arcydziela z drzewa agarowego. Jedyne zaskoczenie dla mnie to nie za dobra trwalosc (na mnie ok 6 godzin) co nijak ma sie do opinii innych. Wplywa jednak na to moze miec wiek perfum,bo biorac pod uwage,ze od kilku lat nie sa produkowane, pare lat przelezaly. Podsumowujac, zapach swietny, zdecydowanie na zimniejsze pory roku, w lecie moze powodowac zejscia ludzi w otoczeniu.

    2. Comme des Garcons - Amazingreen - zielony tak,ze bardziej sie nie da. Idealny na wiosne i lato nawet przy dosc wysokich temperaturach. Swietne otwarcie, pozniej juz zdecydowanie syntetycznie i...tak bardzo znajomo. Trawlosc bardzo srenia, na mnie ok 4-5 godzin. Zapach pospolity i znam go juz od dawna pod innymi nazwami. Nie jest zly,ale od CdG i od tej ceny nalezy wymagac duzo wiecej. Gdyby kosztowal polowe swojej ceny to bym go polecil,ale ze kosztuje duzo to chetnie sie bez niego obejde i innym tez go polecal nie bede.

    3. Comme des Garcons - Wonderwood - lepszy niz jego zielony brat. Lepsza, choc tez nie powalajaca trwalosc, dobre nuty drzewa agarowego, kadzila i wetywerii. Zapach na jesien i zime, mroczny, troche cmentarny, w sam raz na Wszystkich Swietych. Cena niestety nie jest niska i to oraz srednia trwalosc to jego jedyne wady. Czy go polecam? Tak,ale wczesniej koniecznie trzeba nabyc probke.

    4. Thierry Mugler - Cologne - wspomnialem kilka slow o nim w poprzednim poscie w tym temacie,ale teraz po ponad 2 tygoniach testowania moge napisac wiecej. Otoz jest to zapach stworzony na letnie upaly. Swiezy, czysty, z lekka nuta mydlana. Pachnie jak droga woda kolonska (ktora w sumie jest ) i ma jej parametry. Trwalosc to ok 4 godziny, projekcja na poczatku dobra, pozniej wyczuwalny z bliska, jednak ma czasem przeblyski i potrafi sie obudzic po 6-7 godzinach. Bardzo relaksujacy i niezobowiazujacy zapach na upaly. Polecam.

    5. Givenchy - Pour Homme Blue Label - dlugo go szukalem i w koncu znalazlem. Spodziewalem sie troche wiecej,ale w sumie mnie nie zawiodl. Lekki, wodny i swiezy,ale z lekkim i ukrytym sznytem drzewnym. Slaba projekcja, niezla trwalosc jak na swiezy zapach. Skusze sie kiedys na probke lub maly flakon zeby poznac go lepiej,bo jest tego wart.

    6. Kenzo - L'Eau Par Pour Homme - lekki, zwiewny, przyjemny, swietny na upaly. Bardzo przyjemny zapach,ale trwalosc i projekcja bardzo slabe. Szkoda bo moglby to byc naprawde swietny zapach gdyby poprawic te parametry.

    7. Loewe - Agua de Loewe - to nie jest zly zapach. Cytrusowo - wodny, z dosc dobra projekcja i trwaloscia. Yuzu dodaje lekkiej goryczki, ktora nadaje charakter temu zapachowi. Troche syntetyczny i kolejny z zapachow z serii "...ale to juz bylo". Wart poznania za rozsadna cene.

    To by bylo tyle.

  15. #29
    Awatar Maciek
    Administrator

    Status
    Offline
    Dołączył:
    Oct 2010
    Lokalizajca:
    Wrocław
    Posty:
    5,570
    Ulub. perfumy:
    Tom Ford Noir EDP, Idole de Lubin, Dior Homme

    Domyślnie Odp: Testy Testy Testy

    Próbka Francis Kurkdjian Absolue Pour le Soir Maison - byłem bardzo ciekaw tego pachnidła, bo trochę pozytywnych opinii znalazłem. Pierwsze wrażenie - odrzut głowy w tył OMG! kto mi do tej próbki wlał mocz kota, psa, konia czy tam krowy (do wyboru zwierzak) - no dosłownie jedzie moczem, brudem, zaniedbaniem. Jeszcze takiego "pachnidła" nie miałem, żebym tak zareagował :/ Totalny odrzut i aż mi się rzygać zachciało Szkoda kasy jeśli ktoś ma zamiar zakupić próbkę, lepiej wybrac coś innego.
    - Prowadzisz własny blog o kosmetykach/urodzie i chcesz umieścić informację o nim na forum? Zapraszam do tego działu
    - Specjalne promocje dla użytkowników forum - KLIK


  16. #30
    Awatar Dudi

    Status
    Offline
    Dołączył:
    Aug 2012
    Lokalizajca:
    Bristol
    Posty:
    1,143
    Ulub. perfumy:
    /marki : Creed, Tom Ford, Dior

    Domyślnie Odp: Testy Testy Testy

    Bylem w niebie w sobote...Przez 30 minut, poznalem kilka mega zapachow, poleconych przez KOMPETENTNA pania co zdarzylo mi sie po raz pierwszy w zyciu. Ale od poczatku. Udalem sie wczoraj na zakupy i tradycyjnie dobilem do mojej perfumiarskiej Mekki czyli Selfridges. Na pierwszy ogien poszedl Tom Ford. Mialem nadzieje zapoznac sie z nowa kolekcja Atelier d'Orient i nie zawiodlem sie. Przetestowalem wszystkie cztery zapachy i dwa z nich sa zdecydowanie warte uwagi a pozostale dwa nie dosc,ze nie wnosza nic nowego to poprostu smierdza w mojej opinii. Opisze,wiec tylko te w mojej opinii udane.

    TF - Plum Japonais - mocny. Piekna kobieca kompozycja, trio wanilia-cynamon-oud tworzy fantastyczny podklad pod mistrzowska sliwke. Dosc zaskakujacy miks,ale absolutnie wielki zapach. Na poczatku sliwka jest dosc ciezka, slodka, taka gotowana na powidla, z duza iloscia cukru (amber+wanilia) pozniej przechodzi w lzejsze tony i jest juz wyczuwalna jako kwiat sliwki a nie "powidlowy" owoc. Moc ogromna, trwalosc rowniez. Charakterem przywodzi na mysl swoja kuzynke Black Orchid,chociaz jest to zapach zupelnie inny. 10/10

    TF - Rive d’Ambre - po nazwie spodziewalem sie czegos typowo "ambrowego" na zasadzie Amber Absolute od Toma Forda, ciezszego slodkawego zapachu a tu...swiezak! Ale jaki swiezak! Nie ma nic wspolnego ze swoja rodzina: Azure Lime i Neroli Portofino. Jest zdecydowanie bardziej zlozony, cytrusowy,ale nie kolonski. Swietnie wywaznone cytrusy, ni to slodkie ni to kwasne, swieze,ale nie ostre jak chocby w zapach spod szyldu "Sport". Po jakims czasie wkracza balsam tolu (nie,ze wiedzialem od razu, pomogla fragrantica,bo nie moglem sie domyslic co sie tam klebi na dnie tego zapachu) i ambra,wiec robi sie lekko slodko, otulajaco. Mega kompozycja dla obu plci! Znow 10/10

    Pozniej przeszedlem na czesc glowna, gdzie znajduje sie reszta zapachow i tam wlasnie spotkalem owa pania. Naprawde nie spodziewalem sie,ze spotkam w tym sklepie kogos kompetentnego (moje przygody z innymi pracownicami tego sklepu opisywalem w innym temacie) a do tego pani z miejsca zaproponowala mi test...Aventusa,wiec w mojej glowie pojawila sie mysl "kolejna niemota..." a tu niespodzianka. Kiedys podziekowalem za test zapachu,ktory znam, mialem i kocham, pani poprosila mnie w inne miejsce i zaczela opowiadac o marce Mancera.Chociaz nazwe znalem, nie mialem pojecia o jej zapachach. Owa pani nie dosc,ze opowiedziala troche o samej marce (dowiedzialem sie,ze to firma-siostra Montale) to jeszcze po kolei zapoznawala mnie z kazdym zapachem z tej rodziny. Nie wiem ile ich przetestowalem, wiem,ze "czyscilem" nos kawa dwa razy,bo mi sie wszystko zaczynalo zlewac w jedno. Koniec koncow najbardziej utkwily mi w pamieci dwa zapachy:

    Mancera - Gold Intensive Aoud - cudowny unisex z fantastyczna roza na czele! Pisalem kilka dni temu,ze nie lubie rozy i jedyne jakie akceptuje w perfumach to te z By Kilian - Liaisons Dangereuses i Rose d'Arabie z serii Prive od Armani'ego. Roza w Gold Intensive Aoud jest chyba nawet lepsza od nich. Swietna, naturalna, dlugo utrzymujaca sie,ale nie drazniaca. Do tego na poczatku mocno wyczuwalny oud,ale nie taki ciezki, ziemisty, za to opanowany,ale charakterny i bardzo zgrabny. Minimalna ilosc cytryny i gdzies pomiedzy, przeplatajacy wszystko aromat drzewa gwajakowego rodem z Armani Code. Swietna kompozycja wysokiej jakosci skladnikow. Trawlosc bardzo dobra, projekcja rowniez. Stosunek ceny do jakosci - jeden z najwyzszych jakie do tej pory spotkalem! Perfumy te za 60ml flakon kosztuja tyle co 100ml serii Allure od Chanel czy Homme od Diora,ale jakosc jest na tym poziomie co seria Prive od Armaniego czy zapachy Toma Forda kosztujace ponad dwa razy tyle! Na pewno zakupie probki a moze za jakis czas skusze sie na caly flakon.

    Mancera - The Aoud - brat Balck Afgano od Nasomatto,ale bardziej zlozony. Ciezki, mroczny z niebywala trwaloscia i projekcja. Ciezki oud z dodatkiem drzewa sandalowego, "surowej" skory i cynamonu. Bardzo dobra trwalosc i projekcja.
    Tak jak w zapachu powyzej, uderza jakosc skladnikow. Nie wiem jak dluga Mancera utrzyma ceny na obecnym poziomie,ale poki co nie ma na rynku wielu zapachow tak dobrych za takie pieniadze.

    Po obwachaniu zapchow w/w marki, uprzejma pani "poczestowala" mnie kolejna nowoscia,ale niestety nie mam pojecia co to bylo. Flakon wygladal jak lezaca flaszka perfum Andy Tauer,nawet kolor identyczny. Pieciokatna, lezaca podstawa z atomizerem na szczycie (cos w stylu Gucci Flora). Wklejam zdjecie,bo sprzedawczyni zapisala mi nazwe,ale nie moge jej rozczytac. Jezeli wiecie co to moze byc to bardzo prosze o podpowiedz,bo zapach byl swietny.

    Na koniec wizyty, dostalem trzy probki Acqua di Parma - Colonia (stary, smierdzacy dziad!), Colonia Intensa (lekki dziadek,ale duzo bardziej przystepny, zdecydowanie bardziej zlozony i naprawde dobry) oraz Essenza di Colonia (najlepszy z trojki, mocny kolonski sznyt,ale nie dziadowy, z dodatkiem rozy, wetywerii i gozdzikow.Bardzo dobry zapach).

    Wspomniana fotka:
    Załączone obrazki Załączone obrazki
    Ostatnio edytowane przez Dudi ; 26-08-2013 o 19:39
    Maciek and moon400 like this.

Odpowiedz w tym wątku
Strona 2 z 8 PierwszyPierwszy 1234 ... OstatniOstatni

Podobne wątki

  1. Nasze testy
    Przez Beata w dziale Perfumy damskie
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post / autor: 18-02-2013, 15:57

Uprawnienia umieszczania postów

  • Możesz zakładać nowe wątki
  • Możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47