Nie czesto ale w tym wypadku zgadzam sie z Fairy w 100%.
Ogolnie pojety marketing w dzisiejszym swiecie ma na celu wcisniecie byle gowna za cene złota jak najszybciej. Zasada ta dotyczy rowniez branzy perfumeryjnej.
Witaj na forum o perfumach FaniPerfum.pl !!!
Znajdziesz tu wiele ciekawych informacji, porad, opinii na temat perfum damskich, męskich jak i uniwersalnych.
Aby mieć pełen dostęp do naszego forum należy się zarejestrować.Nie czesto ale w tym wypadku zgadzam sie z Fairy w 100%.
Ogolnie pojety marketing w dzisiejszym swiecie ma na celu wcisniecie byle gowna za cene złota jak najszybciej. Zasada ta dotyczy rowniez branzy perfumeryjnej.
Rany ! Jak miło, że ktoś tu się ze mną zgadza (choć nie często)...
Myślę jednak, że tak jak inni mają prawo uważać, że coś jest "cacy" to ja mam prawo uważać, że coś jest "be" i niekoniecznie powinnam odbierać z tego powodu ataki na mnie...
Też zgadzam się z Fairy i Marks. Powszechnie jest dziś stosowana marketingowa "terapia luksusem"... Klienci "zraszani" obficie oparami reklam "najlepszych towarów" ... co ciekawe na to nie lecą ludzie zamożne, tylko ludzie ze średnim zarobkiem. Oszczędzają miesiącami żeby kupić zapach (spodnie, garnek, alkohol itp.) z górnej półki i poczuć się "jak człowiek" lub spełnić dawne marzenie ... Jest to droga donikąd, życia nie zmienisz jednym zakupem ... ale edukować i wychowywać klienta ... nie opłaca się. Teraz dla takich sprzedawców nadchodzi czas żniw, a w styczniu klienci przyniosą pierszą ratę kredytu do banku Życie kosztuje
... zawsze znajdą się ludzie podatni na reklamę (to Ci bez własnego zdania, gustu i o niskiej wiedzy). I w dużej mierze to dzięki nim będzie obrót. W przypadku produktów luksusowych taki zakładany obrót to czasem sprzedaż jedynie kilku czy kilkunastu sztuk. Tylu fanów zawsze się znajdzie... Jeszcze w dobie internetu i mnogości różnego rodzaju forów, gdzie wypowiadają się często ludzie czerpiący z tytułu swoich wypowiedzi konkretne korzyści. Dlatego też planując zakup czegokolwiek nie czytam opinii, oprócz opinii dotyczących spraw typowo technicznych.
(A w przypadku zapachów - cóż. Ilu ludzi tyle gustów. Ale najgorszy dla mnie jest taki "masowy gust", czyli polecanie sobie wzajemnie tych samych kilkunastu zapachów z obecnych powszechnie na rynku w różnych konfiguracjach...)
Ostatnio edytowane przez Fairy ; 19-11-2015 o 09:28
...ale ta "nisza" stała się również bardzo "masowa"... (tym bardziej, że ta "niszowatość" jest mocno często naciągana). Wystarczy popatrzeć na polskie fora, gdzie dziesiątki użytkowników silących się na oryginalność polecają sobie te same kompozycje i wymieniają ich odlewkami...
Za chwile oryginalny będzie ten, który upoluje coś w perfumerii stacjonarnej....
wiesz jest "nisza" jest i "NISZA" - proszę nie mylmy tych pojęć
nisza zawsze będzie niszą w skali makro (Polski - na ulicach, w miejscach pracy, w klubach, w środkach komunikacji miejskiej) i ten fakt szczególnie mnie cieszy