Mnie się wydaje,że perfumerie internetowe nie do końca panują nad swoimi dostawcami i często nawet nieświadomie mają w ofercie jakąś "kaszanę". Przy tych ilościach, jakimi obracają trudno wszystko skontrolować.
Niedawno odbierając zamówienie z iperfumy.pl, zapytałam o aktualny stan jakiegoś zapachu. panie weszły mi na stan magazynowy i powiedziały, że jest 28 butelek. Ja na to : "ok, to sporo" , a one na to : "sporo to mamy na stanie Euphorii CK - 2,5 tys sztuk na magazynie" (!).
A zapachów mają kilkaset różnych...