moze Chamade - Guerlain (1969)?
Witaj na forum o perfumach FaniPerfum.pl !!!
Znajdziesz tu wiele ciekawych informacji, porad, opinii na temat perfum damskich, męskich jak i uniwersalnych.
Aby mieć pełen dostęp do naszego forum należy się zarejestrować.moze Chamade - Guerlain (1969)?
Ostatnio edytowane przez Louve ; 25-05-2015 o 14:58
........cały czas czekam na propozycje zapachów eleganckich i typowo wieczorowych...
Mam nadzieję, że zaglądają tu osoby które wiedzą co mam na myśli, znają pojęcie elegancji i wiedzą co mam na myśli pisząc o eleganckiej, wieczorowej okazji...
(W nawiązaniu do wypowiedzi powyżej -później edytowanej i poprawionej, bo autorka się ośmieszała - nie takiej okazji, na którą wystarczy porządnie się umyć i użyć dezodorantu, nie mam na myśli towarzyskiego wieczornego spotkania przy piwie w nocnym barze...Dla jednego elegancka okazja to jak ciotki zaproszą na obiad, dla innego to oficjalne luksusowe przyjęcie np. w ambasadzie albo premiera opery w Teatrze Wielkim... Zakładając wątek miałam na myśli raczej to drugie...)
black dress.jpg
Ostatnio edytowane przez Fairy ; 10-02-2015 o 12:02
celtiklovesperfume... mimo odmiennego stosunku do niszy, Ty chyba wiesz o co mi chodzi w tym wątku...
Podsuniesz mi jakieś pomysły ?
nie określiłaś budżetu stąd pozycje takie a nie inne
babkę w czerni ze zdjęcia powyżej najbardziej widzę w Guerlain Songe d`un Bois d`Ete - dziedzictwo marki Guerlain jest Ci chyba Fairy dobrze znane? ;P
co jeszcze może ponadczasowy "bandyta" Robert`a Piguet`a Bandit Robert Piguet perfumy - to perfumy dla kobiet 1944
tyle w kwestii "staroci"
z kompozycji bliższych nam (LUDZIOM ŻYJĄCYM W XXI wieku) może Armani Prive Bois d`Encens? koleżankę widzę również w Clive Christian X for Men, dalej w moim (prywatnie) ulubionym bukiecie SoOud Nur Nectar Perfumeria Quality - luksusowe, ekskluzywne perfumy niszowe, Amouage Memoir Man - tak kolejne "męskie" pachnidło, może kontrowersyjny i bardzo zmysłowy mój kolejny ulubieniec Nasomatto Black Afgano, co więcej - LM PARFUMS Hard Leather - Laurent Mazzone - Hard Leather - Extrait de Parfum - Buy It Now In Our Online Shop - Essenza Nobile
pytania, niejasności - pozostaję do pełnej dyspozycji
wszystkie w/w kompozycje cholernie eleganckie, wywołujące w otoczeniu efekt "WOW", ciemne -mroczne, często bezkompromisowe w budowie, czuć tu ducha NOIR - bo chyba o to Ci chodziło?
celtiklovesperfume... właśnie o takie mi chodziło...
celtiklovesperfume... dzięki...
Zacznę od Guerlain Songe d`un Bois d`Ete - coś mnie tknęło po Twojej wypowiedzi i sięgnęłam do mojego pudełka z próbkami. Okazało się, że mam oryginalne próbki Guerlain Songe d`un Bois d`Ete oraz Guerlain Rose Nacree Du Desert.
Otrzymane przy zakupach próbki wrzucam do specjalnego pudełka i się nimi raczej później nie interesuję, bo zazwyczaj są współczesne i nudne. Te 2 zapachy otrzymałam w zeszłym roku i zwyczajnie o nich zapomniałam... Leżą nie wypróbowane od kilku miesięcy... Mogę więc "od ręki" sprawdzić.
Bandit Robert Piguet - leciwy i już kultowy... Postaram się sprawdzić, bo to może być mój klimat (choć na pewno jest po niejednej przeróbce).
Za Nur SoOud nie będę się uganiać na pewno - marka z 2010 niezbyt mnie interesuje (brak mi czasu i pieniędzy na poznawanie tego, do czego mam stosunek negatywny/neutralny, energię i pieniądze wolę spożytkować na to co mnie pociąga).
Black Afgano Nasomatto - przereklamowany, wywindowany marketingowo zapach nieszczególnie interesujący, na dodatek z marki z 2008 roku (marki powstałe w tych latach mnie nie interesują).
I znowu marka z 2011 roku - LM Parfums...
Swoją drogą kompozycji tworzonych dla panów na sobie nie widzę. I nie odczuwam potrzeby silić się na oryginalność zaczynając takich używać. Jest tyle damskich pięknych a jeszcze przeze mnie nie poznanych czy nie posiadanych...
Zwrócę baczną uwagę na zaproponowane przez Ciebie "starocie". Jeśli przyjdzie Ci coś jeszcze do głowy to jestem otwarta na sugestie...
Boże Celtik, zwariowałeś? Kobieta w Hard Leather? Miejże litość!
Ja tą panią widzę w Black Orchid Toma Forda. Poza tym, bo przecież się z Panem Fordem nie lubicie, poleciłbym przedewszystkim Trucizny Diora - wszystkie ich wariacje. Jedziemy dalej. Crystal Noir od Versace, Ange ou Demon Givenchy, Gucci Oud, oraz bardzo oryginalne i nieszablonowe John Galliano. Tyle przychodzi mi na myśl.
dzięki ...
Tom Ford Black Orchid mam oryginalną miniaturę - faceta nie lubię, ale zapach niezły.
Mam Hypnotic Poison (edt) i Midnight Poison (perfumy). Mam Crystal Noir Versace i mam Johna Galliano...
Ange ou Demon Givenchy jest dla mnie tak oklepany, że szok. Mam miniatury 3 wersji - kompletnie nie mam ochoty na dużą butelkę.
Midnight Poison jest jednym z moich większych rozczarowań, jeśli chodzi o zapachy Diora. Za to Hypnotic Poison jest przepiękny (mam wersję z początku wieku, więc sprzed reformulacji).
Do sprawdzenia - Gucci Oud...
Mysle, ze mozna uzyc wtedy swych ulubionych perfum, w moim przypadku np. Parfum de Peau.
Ostatnio edytowane przez Louve ; 25-05-2015 o 14:50
Louve... nigdy nie pisałam sprzecznych rzeczy o zapachach Toma Forda. (Patrz! Można to sprawdzić! Coś podobnego?!) Mam miniaturę - i co z tego - mam kilkaset miniatur, dostałam do kolekcji i buteleczkę Toma Forda. Nie widzę powodu, żeby ją wyrzucać. Zapach ładny.
Zawsze piszę, że nawet firma , której nie cenię też może mieć ładne zapachy. Wyraźnie albo nie czytasz, albo nie rozumiesz tego co czytasz. Raczej nie rozumiesz. Albo nie przykładasz wagi do tego co inni mają do powiedzenia.
Nie sądzę też, żeby ten sam zapach pasował latem na rower co zimą do teatru...
Ideę : "używam jednym perfum na wszystkie okazje" krzewią raczej jednostki, które mogą sobie pozwolić tylko na jeden zapach. Więc do możliwości dopasowują sztuczną ideologię. Jak to bywa : "jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma". No chyba, że ktoś może pozwolić sobie na więcej zapachów, ale prowadzi taki jednostajny tryb życia , że rozgraniczenie zapachów mu niepotrzebne... Ja jeżdżę na rowerze, gram w tenisa, chodzę na zakupy, bywam w teatrze i na eleganckich przyjęciach - ten sam zapach w tych miejscach zwyczajnie nie pasuje. Ale trzeba mieć o tym pojęcie.
Co do pozostałej części wypowiedzi... cóż, zwyczajnie szkoda czasu na jakikolwiek komentarz...
Edycja :
Zmieniłaś sens mojej wypowiedzi edytując i zmieniając swój post po tym, jak już Tobie odpowiedziałam. I jak zwykle zrobił się bajzel..., ale z tego co widziałam bajzel lubisz.
Watek założyłam w celu uzyskania podpowiedzi o eleganckich, wieczorowych zapachach. Zakładałam, że wypowiedzą się tu osoby, które mają o tym pojęcie a nie które odreagowują swoje takie czy inne braki.
Tak na marginesie - zastanawia mnie Twoje podkreślanie konieczności umycia się i używania dezodorantu (?) Jesteśmy normalnymi ludźmi i żyjemy w XXI w. - ja zakładam, że ludzie się zazwyczaj myją... a i używają dezodorantów..
Jeśli Ty jedynie przed "wielkim wyjściem" to ja umywam ręce...
Kolejna edycja :
Naprawdę się rozpędziłaś...
Ostatnio edytowane przez Fairy ; 10-02-2015 o 12:04
i mnie również
celtiklovesperfume... cieszę się,że zwróciłeś moją uwagę na zapach z tej ostatniej linii Guerlain. A miałam próbki !!! I żyłam w niewiedzy (zapachowej) !!!
Z posiadanych próbek się cieszę, bo jak zobaczyłam ceny tych Guerlain w internecie (75ml ponad 1000,00) to zrobiło mi się lekko słabo... Poobcuję z nimi w Walentynki...A potem zacznę się ewentualnie zastanawiać. A oglądałam je niedawno w "bezcłowej" tylko nie przyszło mi do głowy spojrzeć na ceny...
Bo Bandit czy Gucci Oud są nieporównywalnie tańsze...
IMG_5822_resize_resize.JPG
Rany, ale te butelki....(pasują do cen... ...)
lesdesertsdorient-aromamore.jpg
Ostatnio edytowane przez Fairy ; 10-02-2015 o 08:59
Zdecydowanie się z tym nie zgadzam bo sam znam osoby, które posiadają jeden max dwa flakony i to nie dlatego że ich nie stać na więcej ale po prostu nie czują "potrzeby" posiadania ich w większej ilości. Kupują perfumy które im się podobają i które są na tyle uniwersalne że można ich używać przez cały rok na wszystkie okazje. Ja sam zanim się tu zarejestrowałem też miałem 2-3 flaszki zapachów których używałem naprzemiennie i wcale się z tego powodu nie czułem gorszy...
Ja rozumiem że to forum perfumeryjne ale nie oceniajmy ludzi po ilości ich perfum, po tym czego używają, co lubią...
Krystek... Ja jestem osoba, ktora nie lubi miec wiecej, niz jedna butle perfum, nie mam naprawde potrzeby chomikowania, ukladania na polkach czegokolwiek, a juz perfum chyba najmniej.
I dla mnie idealna bylaby sytuacja, gdy uzywalabym jednego tylko "zapachu".
Mam ogromne ilosci probek, mam tez sporo miniaturek (a kupuje je, by poznac dobre pachnidlo) nie zawsze dostepne w innym, wiekszym flakonie, a mimo to, nie uzywam ich, albo rzadko, gdy poznaje, choc sa to wody na wysokim poziomie, bo mam swoj styl i nie lubie "bawic" sie w kogos, kim nie jestem, pewne zapachy mnie raza, denerwuja, inne sa mi obojetne, a jeszcze inne az "prosza", by je kupic...
Nie mam problemu z pozbyciem sie flakonow - oddaje te zbedne (nawet zapasowe), wymieniam sie, sprzedaje wody, by miec nowe, bo chce miec tylko te, ktore sa dla mnie piekne, w ktorych dobrze sie czuje. Nie zbieram perfum, chocby byly od Bog wie kogo... zostaja tylko te najukochansze.
Ostatnio edytowane przez Louve ; 09-02-2015 o 15:35