Wątek: (D) Dolce & Gabbana Light Blue vs Moshino Cheap & Chic I Love Love (2.04.2014)

Damski pojedynek...

Dolce & Gabbana Light Blue czy Moshino Cheap & Chic I Love Love ?

Które perfumy wybieracie ?

Wybieram Moschino Cheap & Chic I Love Love za całokształt i lepszy stosunek jakości do ceny. Zapachy bardzo podobne, a Moschino ma dla mnie większy pazur. Bardzo lubię je na kobietach, chyba podbiorę siostrze i sam się czasem spryskam.

Zjadła się jedna literka: M O S C H I N O .

D&G chyba jednak

Zamieszczone przez Maark

Wybieram Moschino Cheap & Chic I Love Love za całokształt i lepszy stosunek jakości do ceny. Zapachy bardzo podobne, a Moschino ma dla mnie większy pazur. Bardzo lubię je na kobietach, chyba podbiorę siostrze i sam się czasem spryskam.

Zjadła się jedna literka: M O S C H I N O .

Podpisać się mogę pod słowami Maarka,z tą różnicą,że nikomu nie podbieram bo mam.
Cena przystępniejsza a i ładniejsze od bardziej "dusznawego" od D&G.I podobnie jak Happy Fiz(te w żółtym flakonie)są super na upalne lato i jutro zamierzam ktoreś z nich użyć ,bo gorąc straszny się zrobił.

Od teraz mogę podebrać także flakon D&G, bo w jednej z perfumerii pojawiły się testery w całkiem przystępnej cenie (135 zł), więc postanowiłem sprawić siostrze. Nie przeprowadzałem jeszcze porównawczego testu ręka w rękę. Zauważyłem, że ona częściej wybiera Light Blue w upalne dni.

Głosu w ankiecie póki co nie oddawałem i się wstrzymam z ostateczną oceną.

A co do pozostałych flakonów "Pingwinków"- bo tak je nazywam , kiedyś powącham. Dziękuję Amando za polecenie Happy Fizz.

Taka mała uwaga do D&G. Flakon, który kupiłem ma na dnie napis: Made in Germany. Czy ktoś wąchał starszą wersję wyprodukowaną we Włoszech? Doszły mnie słuchy, ze była lepsza.

Niestety starszej nie wąchałam,ale niestety ogólnie jestem zadnia,że wszystko co już pojawia się w ostatnich ;atach jest po prostu gorsze.
A pigwinki można w dobrej cenie upolować . Również całkiem przyjemne na lato jest S.Dali Laguna.