Wątek: Pochwal się nowym nabytkiem - 2015

Proponuję nowy wątek (mam nadzieję, że Admin nie będzie miał nic przeciwko temu). Poprzedni o tej tematyce jest "leciwy" - ma 2,5 roku. Pomyślałam, że logiczniej byłoby w każdym roku robić taki dotyczący "nowych nabytków". No bo co to za "nowe nabytki" z 2012 ?

I powtarzając za Adminem - dołączenie własnych zdjęć mile widziane...


Ja dostałam dziś zaległy prezent "świąteczny" od rodziny. Bardzo się cieszę bo z mojej ulubionej dziedziny...

David Yurman Exotic Essence (zapach z 2011, twórca kompozycji - Harry Fremont, zapach z grupy "orientalne").
Tester, ale bardzo się cieszę, że z korkiem.
David Yurman to luksusowa marka amerykańska, jubilerska, istniejąca kilkadziesiąt lat. Zapachy są uzupełnieniem oferty rynkowej - produkowane przy współudziale koncernu Clarins.

IMG_5178_resize.jpg

Nie do końca wiedziałam gdzie wrzucić, bo to (podobno) męski zapach, ale jako, że noszę go ja, w stu procentach kobieta, trafia tutaj. Cieszę się podwójnie, bo udało mi się zdobyć wersję sprzed reformulacji
meh.jpg
Fairy, real fotki (specjalnie dla Ciebie ) postaram się wrzucić jutro, bo przy sztucznym świetle pewnie i tak nie wyjdą.

Mrs. Hyde, miło, że wpadłaś...
Woda wygląda super. Ja tez od jakiegoś czasu jestem posiadaczką męskiego L.T.Piver Musk, uwielbiam go i uważam, że na mnie pachnie znakomicie...

No właśnie zbieram się i zbieram i tak jakoś wciąż coś mnie odciąga od kompa

No, się udało :-) Sorki za jakość, ale fotka robiona komórką podczas śnieżycy

meha.jpg

wyglada wspaniale... oj, chcialabym... w ciemno!

Przy okazji wrzucam jeden z ostatnich nabytków, moją kolejną nową miłość (mam nadzieję, że w tej dziedzinie poligamia nie jest karalna )

scent.jpg

Takze fajowy... mialam go dobre pare lat temu i bardzo lubilam, wygralam go w konkursie;-]

Mrs. Hyde... ładne zdjęcia (jakoś śnieżyca nie przeszkodziła)... Zainteresował mnie ten L'Erbolario. Napiszesz jakąś recenzję w wolnej chwili ?

Fairy, jakby to ująć... Słaba jestem w te klocki Mam ciężkie pióro, nie potrafię rozpoznawać poszczególnych składników, kocham perfumy i bardzo mocno je przeżywam, ale nie potrafię rozkładać ich na czynniki pierwsze
Żeby Ci troszkę przybliżyć zapach napiszę, że po pierwszych testach wydawał mi się bliźniaczo podobny do L de Lolita Lempicka, byłam pewna, że są identyczne. Teraz, po dłuższym noszeniu stwierdzam, że Meharees są bardziej wytrawne, nie mają w sobie tej lolitowej słodyczy i mają ciut gorszą projekcję. Na mojej skórze raczej słabo się rozwijają, ale w ich przypadku mi to nie przeszkadza

No i mam pojęcie... Po co komu rozkładać zapach na czynniki pierwsze i je analizować ?
No i wygląda mi na zapach ciekawy...

Ech, gnana owczym pędem i ja nabyłam dwie bryczki ze stajni Ferrari
Na Ferrari Essence Oud zachorowałam jakieś pół roku temu, to był istny o(ud)błęd
Z rozwianym włosem i szaleństwem w oczach przeczesywałam codziennie ebay w poszukiwaniu flaszki, byłam gotowa kupić ją za każde pieniądze. Na szczęście rozsądek brał zwykle górę.
Więc kiedy pojawiły się za śmieszne pieniądze na X., kliknęłam bez wahania i bez wąchania, niestety. Coś musiało się zmienić w moim odbiorze tego zapachu, bo zwyczajnie mnie zmęczył . Teraz, mądrzejsza o te parę miesięcy studiowania zapachów i ich składów i już wiem, że winen temu jest tandem róża + oud.
Przy okazji kliknęłam też Vetiver, ale po przeczytaniu paru opinii zachwyconych szczęśliwców, żałuję, że nie był to jednak Leather.
Fotki wrzucę kiedy będę miała okazję zrobić je w naturalnym świetle, bo flaszki są piękne (zwłaszcza krrrrwiście czerrrrwony Oud ), wieść niesie, że pokryte są lakierem samochodowym. Chyba, że ktoś zrobi to wcześniej, bo podejrzewam, że nie jestem odosobniona ze swoimi nabytkami .

Mrs. Hyde... czekam na fotki....Ja nie znam ani jednego zapachu ferrari......

Ja przeoczyłam zamieszczenie w tym wątku dwóch miniatur, które przywędrowały do mnie z okazji ostatnich świąt...

franck olivier Miss
franck olivier Sunrise

IMG_5049_resize.JPG

A ja, jak zwykle, miałam dylemat - do jakiego działu to wrzucić Chyba założę sobie swój własny