Wątek: Joop! Femme Joop!

Nos: Michel Almairac

Skład:

G: Aldehydy, Koriander, Owoce, Bergamotka, Cytryna
Ś: Kwiat pomarańczy, Jaśmin, Konwalia, Róża
D: Drzewo sandałowe, Fasola tonka, Ambra, Paczula, Piżmo, Cywet, Mech dębowy, Wanilia, Cedr
Joop! Femme Joop! perfume - a fragrance for women 1987



Zdaje się na tym forum więcej kobiet, więc może tu mi ktoś doradzi/wyrazi opinię na temat tych perfum.

Planuję na zakup dla mamy, próbka z alledrogo już do mnie jedzie, ale ciekaw jestem opinii. Ulubionym zapachem mamy jest Chanel no. 5, ale piątka w tej chwili niestety nie na moją kieszeń, a poza tym mogłaby już spróbować czegoś innego.

Z tego, co czytam i widzę, to nuty zbliżone do CH 5. Nie chodzi o zamiennik. Zapach wręcz ma być inny, ważne żeby miał dobre parametry (z fragrantiki da się wyczytać, że JOOP! Femme, to killer), choć trochę w szeroko rozumianym "klimacie" Piątki, ale mniej "babciowy" (niczego temu zacnemu klasykowi nie odejmując).

Co mnie dziwi, to mała popularność tego zapachu, pomimo świetnych opinii na Wizażu czy Fragrantice i bardzo przystępnej ceny.

Ktoś z Was miał styczność? Jakieś opinie, sugestie?

Mała popularność z pewnością , bo teraz królują zapachy w innym stylu. Dawniejsze perfumiarstwo szło bardziej w jakość a nie w ilość,to temat rzeka i nie ma go co tu rozwijać.
Ale wybór uważam dobry,skoro nie dysponujesz większą gotówką ,by kupić ulubione perfumy mamy.
Masz rację, odmiana się przyda a ten jest w pewnym stopniu z klimatów Piątki i myślę ,że Twojej mamie spodoba się.
Myślę,że również dobry byłby Lanvin- Arpege.

Co do zapachów tak zwanych babciowatych,to one na początku straszą szyprami,aldehydami a z czasem zmieniają się w piękne i ciepłe, zupełnie inne niż na początku.
Warto dać im szansę i nie skreślać przez pierwsze kilka minut.

Aha, jeśli chodzi Ci o większą killerowatość ,to polecam ARPEGE, FEMME są słabsze.
Arpege, tak jak Piątka mają aldehydy a Femme nie,ponieważ są z innej kategorii zapachowej.