Od lat mam z tym problem.
Jak nadchodzą ciepłe dni to mam ochotę przerzucić się na lżejsze kompozycje (tak jak i na lżejsze "kreacje"). I zaczyna się problem. Moje zapachy zazwyczaj nie są lekkie, bo nawet jak teoretycznie zaliczane są do lżejszej grupy, to stworzenie ich 40, 30 czy nawet 20 lat temu powoduje, że i tak lekkie nie są. Nie wg. dzisiejszych standardów. Każdego roku przeżywam zryw i usiłuję kupić coś "letniego". I niewiele mi z tego wychodzi. Nawet jak już coś kupię, to zapach po kilku dniach używania wydaje mi się nudny, banalny i ląduje na półce u mojej Mamy, albo w głębi mojej szafki.
Może znacie zapachy na tyle lekkie, że nadają się na ciepłe dni, na niezobowiązujące okazje (urlop), ale są też niebanalne. Ciekawe i rozpoznawalne.
Bo lekkich zapachów są setki na półkach perfumerii, ale ja nie przepadam za zapachami cytrusowymi czy wodnymi. Owocowo-kwiatowe zapaszki dla roześmianych dziewcząt też mi nie podchodzą (a jak czuję w zapachu brzoskwinię to robi mi się niedobrze).
Był podobny wątek założony przez forumowiczkę malgoska, ale mi chodzi o zapachy nie tyle "lekkie", co typowo "letnie", czyli również bardziej świeże. Warunek - ciekawe, niebanalne ... Choć nie chodzi mi o zapachy w stylu "zapach świeżego prania" czy "bawełnianego t-shirta"...
Podsunęliście mi kilka ciekawych propozycji na eleganckie, wieczorowe okazje to i liczę na inicjatywę w tym wątku...
Byłabym wdzięczna, jeśli posty trzymały by się tematu...
summer-fragrance-clean_300.jpg