Wanted Helena Rubinstein (2009)
IMG_8675_resize.jpg
Witaj na forum o perfumach FaniPerfum.pl !!!
Znajdziesz tu wiele ciekawych informacji, porad, opinii na temat perfum damskich, męskich jak i uniwersalnych.
Aby mieć pełen dostęp do naszego forum należy się zarejestrować.Wanted Helena Rubinstein (2009)
IMG_8675_resize.jpg
Fairy... :0
Jacques Fath - Fath de Fath (1953)
Pewnie mam flakon odnowionej/przeformułowanej wersji z 1993 roku... czyli nie jest tak źle, jak być mogło, gdyby później grzebali w kompozycji...
Zdjęcie044.jpg
Początek przypomina mi Alchimie - Rochas, którą kiedyś miałam, nie przepadam za taką jasną, owocową nutą, ale jakoś się przemogę... zapach jest piękny, elegancki, szalenie bogaty i zrównoważony... (mam zapas)
Molinard de Molinard marki Molinard (1979)
Miałam już tę wodę... Miniaturę i setkę.
Zdjęcie066.jpg
Przepiękny stary szypr. Dość trudny, elegancki raczej, niźli zmysłowy, jasny, jedwabisty, uczyniony finezyjnie, z francuskim sznytem.
(Użyłam i nie mogę się doczekać na obiecane piżmo, ambrę, ale zwłaszcza na labdanum i kadzidło!)
Dostałam w prezencie:-)))
Wspaniały zapach. GRATULACJE !
Animale Animale to druga z kolei woda marki Animale - powstała w 1994... i moja druga tej marki w kolekcji.
Ma mniej nut, niż wersja zielona, które wg. mnie jest trochę fajniejsza...
Jakoś trudno mi było polubić tę drugą wodę, wydawała mi się ostra i zbyt kwiatowa - ostatkiem sił powstrzymałam się, by ją oddać...
Dziś użyłam Animale Animale po raz kolejny i wreszcie coś zaiskrzyło, ona ma w sobie coś ciekawego, prawdę powiedziawszy, na razie nie mam pojęcia, co w niej czuję, myślałam, że denerwował mnie tu jaśmin, ale w składzie go nie ma, nie przepadam też specjalnie za frezją, więc może to ona mnie drażniła... Jest tu jeszcze bergamotka, cytryna, brzoskwinia i mech dębowy.
Ta woda ma w sobie dziwną nutkę, która bardzo mi się podoba, kojarzy mi się troszkę z Lou Lou Blue ;-]
Kwaskowa, plastikowa (haha) różowa - owocowa - niedzisiejsza - niebanalna. Z czasem staje się miła, przytulna, bardzo delikatna. Jeszcze napiszę coś więcej, jak trochę dłużej ją ponoszę.
Dobrze jednak, że ją mam:-)
Ostatnio edytowane przez Louve ; 25-07-2016 o 16:17
Jolie Madame - Balmain
Mam dwa flakony Jolie Madame - ten jest trzeci, to starsza wersja, pewnie bogatsza...
Prince - 3121
Dotarł dziś nowy nabytek - woda 3121 to "celebryckie" pachnidło (nie lubię takich) kupione w ciemno, okazyjnie...
Delikatne, kwiatowe, fiołkowe, dość miłe, czyste, wodne, ale ten zapach nie pasuje do mnie... Może byłoby fajniejsze, jakby nuty zwierzęce tu były, ale piżmo jest tu mydlane, zdecydowanie brakuje im czegoś... wg. mnie ambry, mchu dębowego, drewna, albo kadzidła ;-] Może oddam je komuś...
Parah - Parah (2007)
Parah Woman marki Parah to kwiatowo - owocowe perfumy dla kobiet.
Zapach został wydany w 2007 roku.
Nuty głowy: pomarańcza, mandarynka, bergamotka
Nuty serca: piwonia, jaśmin, gruszka, narcyz
Nuty bazy: drzewo sandałowe, ambra, paczula, benzoes, białe piżmo
Parah to zapach owocowo-kwiatowy, balsamiczny, słodki.
Energetyczny, typowo letni, jednak dla mnie trochę zbyt prosty, zbyt banalny, pewnie komuś oddam... To jakby musujący koktajl owocowy. Może i da się nosić, ale mnie nie przypadł do gust, trochę mdlący, przypomina mi Marbert - Sun... i inne, wakacyjne wody, prócz pomarańczy i żywic czuję wanilię i truskawki, których w składzie nie ma...
Może go polubię, czas pokaże, ale wolałabym mieć dymny, balsamiczny Noir Parah...
Arrogance - Arrogance pour Femme (1982)
Arrogance pour Femme marki Arrogance to kwiatowe perfumy dla kobiet.
Zapach został wydany w 1982 roku.
Nuty głowy: pomarańcza, bergamotka, biała lilia
Nuty serca: jaśmin, róża, kwiat pomarańczy
Nuty bazy: piżmo, cedr, mech dębowy
Kobieca kompozycja w starym stylu, z piękną różą i i mchem... i niestety, białymi kwiatami - lilia mnie nieco wkurza, ale noszę dalej, bo liczę na zwierzęcą odsłonę piżma...
Louve, co Ci słoneczko "odbiło" z tym Princem i parah ???
Arrogance mam. Mnie się podoba...
Hehe, Fairy, nie mam pojęcia, pewnie skusiła mnie niska cena... no i miałam nadzieję, że jednak będą ok ;-] Parah już oddany, a 3121 też czeka na "nowy dom"... choć wcale nie jest taki zły, ale nie w moim stylu (ostatnio kusi mnie nieznane, choć nuty nie zapowiadają niczego specjalnego)
Arrogance też mi się podoba:-)
Chique - Taylor of London (1976)
Perfumy zawierają takie składniki, jak nuty kwiatowe, pomarańcza, cytryna amalfi, nuty owocowe i mech dębowy.
Kompozycja zmieniona, ale to dalej piękna woda, nie została ogołocona ze wszystkiego, co dobre - czaruje dalej...
Nie doceniłam kiedyś tego pachnidła, miałam próbkę dwa lata temu i zapach wydał mi nieznośny.
Dziś czuję w nim wiele wspaniałych nut - kompozycja budzi skojarzenia z najlepszymi szyprami - jak choćby Eau du Soir Sisley... jak La Perla - La Perla itd.
Choć nie ma tu zmian bez liku, czuję tu nie tylko cytrusy i owoce, bo jest też las - mech dębowy, drewno, ziemistość, a przy tym Chique, rzeczywiście kojarzy się z zamszem...
Flakon choć nie najwyższych lotów to solidnie wykonany, przyjemnie go używać...