Wątek: Lekkie, lecz niebanalne zapachy na wiosnę i lato...

Od lat mam z tym problem.
Jak nadchodzą ciepłe dni to mam ochotę przerzucić się na lżejsze kompozycje (tak jak i na lżejsze "kreacje"). I zaczyna się problem. Moje zapachy zazwyczaj nie są lekkie, bo nawet jak teoretycznie zaliczane są do lżejszej grupy, to stworzenie ich 40, 30 czy nawet 20 lat temu powoduje, że i tak lekkie nie są. Nie wg. dzisiejszych standardów. Każdego roku przeżywam zryw i usiłuję kupić coś "letniego". I niewiele mi z tego wychodzi. Nawet jak już coś kupię, to zapach po kilku dniach używania wydaje mi się nudny, banalny i ląduje na półce u mojej Mamy, albo w głębi mojej szafki.

Może znacie zapachy na tyle lekkie, że nadają się na ciepłe dni, na niezobowiązujące okazje (urlop), ale są też niebanalne. Ciekawe i rozpoznawalne.
Bo lekkich zapachów są setki na półkach perfumerii, ale ja nie przepadam za zapachami cytrusowymi czy wodnymi. Owocowo-kwiatowe zapaszki dla roześmianych dziewcząt też mi nie podchodzą (a jak czuję w zapachu brzoskwinię to robi mi się niedobrze).

Był podobny wątek założony przez forumowiczkę malgoska, ale mi chodzi o zapachy nie tyle "lekkie", co typowo "letnie", czyli również bardziej świeże. Warunek - ciekawe, niebanalne ... Choć nie chodzi mi o zapachy w stylu "zapach świeżego prania" czy "bawełnianego t-shirta"...

Podsunęliście mi kilka ciekawych propozycji na eleganckie, wieczorowe okazje to i liczę na inicjatywę w tym wątku...

Byłabym wdzięczna, jeśli posty trzymały by się tematu...


summer-fragrance-clean_300.jpg

zainteresuj się marką Bois 1920 - ciekawe, letnie, śródziemnomorskie kompozycje
tak - liczba 1920 przy nazwie odnosi się do daty założenia
aby zrobić Ci jeszcze większego apetytu dodam, że na allegro znajdziesz te produkty w bardzo ciekawych cenach

celtiklovesperfume... już się tej marce przyglądałam, właśnie z powodu nazwy, która okazała się też wiekiem...Na razie z daleka, ale chciałabym ją poznać.

b 1.jpg

Hmm, Fairy, czy znasz Parisienne YSL? Nie jest to produkt za czasów świetności tego Domu Mody, ale zapach jest całkiem przyjemny
Z wiosną kojarzą mi się Eaudemoisielle Givenchy - chciałabym je kupić w tym roku
Poza tym Prada Infusion d'Iris.

przychodzi mi do głowy Carner Barcelona Tardes - oddaje wg zapewnień twórców niezobowiązujący letni spacer przy zachodzącym słońcu (dodam tak od siebie, że to najbardziej sfeminizowane pachnidło tej marki) próbki dostępne są w Quality

malgoska... dokładnie od 2009 roku, kiedy YSL Beauty zostało sprzedane marce L'Oreal, ignoruje zapachy marki. Nie pasowało mi "odnowione" Opium w nowej butelce i właśnie poznając Parisienne stwierdziłam, że to początek końca... A praktycznie wszystkie zapachy marki zajmują na mojej liście "ulubieńców" wysokie pozycje. Ostatnim zapachem, który mnie urzekł było Cinema EDP. A później już nic...
Eaudemoisielle Givenchy się przyjrzę (daleko nie mam, mam miniaturkę......)
Prada Infusion d'Iris... czy on jest lekki w stylu "letniego odświeżenia" ?

Chodzi mi o zapachy nie tyle "lekkie" (Ty zakładałaś taki wątek) tylko do stosowania np.w upały, na urlopie czy na inne niezobowiązujące okazje jak temperatura męczy a człowiek potrzebuje orzeźwienia.

Zamieszczone przez celtiklovesperfume

przychodzi mi do głowy Carner Barcelona Tardes - oddaje wg zapewnień twórców niezobowiązujący letni spacer przy zachodzącym słońcu (dodam tak od siebie, że to najbardziej sfeminizowane pachnidło tej marki) próbki dostępne są w Quality

...jak ja nie lubię tych "młodych" marek... Nie mógłbyś podesłać mi więcej czegoś sprzed XXI wieku ? (Carner Barcelona powstała w 2010, jak dla mnie to już lata rozwijającego się koszmaru na rynku zapachów).

Choć jak popatrzyłam na reklamę zapachu to do mnie przemówiła ...

TARDES-carner-barcelona-perfume.jpg

Fairy - obawiam się, że czeka Cię w najbliższym czasie sporo testów.. ;P
na lato, ale kreatywnie
- może The Different Company Tokyo Bloom - uważaj w składzie (mlecz, bazylia, piżmo, czarna porzeczka)
- Amouage Honour Woman - kobiece kwiaty w towarzystwie rabarbaru i żywicy (wbrew pozorom to bardzo lekka konstrukcja)
- L`Artisan Premier Fuguier - jeżeli tolerujesz zapach "kopry" (kokos, liść klonu, figa)
- Annick Goutal Eau d`Hadrien - coś w starym kolońskim stylu (cytrusy w towarzystwie cyprysu + Ylang-Ylang)
- Henrik Vibskov type C - Kopenhaga widziana oczami perfumiarza (nuty morskie, drewno + cytrusy + mech) - niesamowicie świeża konstrukcja (zimny morski wiatr - ciekawie)
- Durbano Turquoise - przywodzi mi na myśl południe Włoch (niespotykana klasa)
- Comme des Garcons 2 - ciekawe podejście do tematu herbata - intryguje

L`Artisan Premier Fuguier - mam. I niezbyt mi się podoba...
Henrik Vibskov - nawet nie zrobię podejścia. Odrzuca mnie już na wstępie wszystko : nazwa marki (faceta), nazwa zapachu "Typ C" (?), rok powstania marki i opakowanie.... Dodatkowo pisałam na początku, że nie lubię nut wodnych i cytrusów...
Zakładam, że kolońska (z przewagą cytrusów) Annick Goutal Eau d`Hadrien też niezbyt mi podejdzie...
Reszta idzie na listę "do sprawdzenia"...
Dziękuję....

(Bardzo serdecznie uśmiecham się o propozycje starszych marek......)

Fairy, a Chanel No. 5 Eau Premiere?

kolejne typy:
Montale Chypre - Fruite - owoce tropikalne w towarzystwie dębowego mchu i róży - jeżeli stawiasz latem na indywidualność to ten "bukiet" jest dla Ciebie stworzony
Miller Harris - Le Pamplemousse - świeżość podana w inny/bardziej dystyngowany sposób (obecność w składzie perfum wonnych ziół i południowoazjatyckiej wetywerii)
Hermes Un Jardin Sur Le Nil - złożoność/wielowymiarowość (owoce+kwiaty+warzywa+tatarak)
no i uważaj na koniec - wisienka na torcie
kojarzysz Kolimbari (Kolymbari)?
Jovoy Paris - L`Arbre de la Connaissance - udało mi się odnaleźć klimat rodem z Krety (drzewka figowe porastające wyspę)
aha
marka Jovoy Paris została założona w 1923 roku, na początku lat 60 zaprzestano produkcji, reaktywacja nastąpiła w 2006r.

Fairy, nie chcę zakładać odrębnego wątku, wcisnę się tutaj lekko;
Po Twoich rozważaniach zapragnęłam lżejszego zapachu, przytłaczają mnie ostatnio te cięższe... Co wybrać:
Chanel 5 Eau Premiere
Givenchy Eaudemoisielle
Euphoria Blossom?

Zamieszczone przez malgoska

Fairy, nie chcę zakładać odrębnego wątku, wcisnę się tutaj lekko;
Po Twoich rozważaniach zapragnęłam lżejszego zapachu, przytłaczają mnie ostatnio te cięższe... Co wybrać:
Chanel 5 Eau Premiere
Givenchy Eaudemoisielle
Euphoria Blossom?

....jak dla mnie Givenchy Eaudemoiselle

GivenchyEaudemoiselle1.jpg


A co do Euphorii - dla mnie wszystkie (łącznie z pierwszą) to produkt totalnie "masowy"...

A czymże są zapachy mainstreamowe jak nie produktami masowymi?

Zamieszczone przez Econochrist

A czymże są zapachy mainstreamowe jak nie produktami masowymi?

W mainstreamowych są doskonałe, dobre, przeciętne i do du.... Jak i w niszy czy jakiejkolwiek innej grupie...
Ale niektóre są typowo "pod publiczkę" i do takich zaliczam wszystkie Euphorie...