Wątek: Bardziej wytrawny zapach do klubu ???

Jakieś propozycje? Chodzi mi o zapach nie koniecznie popularny (typu GP Le Male czy Joop Home), lecz bardziej wytrawny, wyszukany, mający ogon, dosyć mało popularny(ale do znalezienia w perfumerii!). Próbowałem DIOR HIGHER, zdała(woda) egzamin na 4,5 . Czekam na Wasze pomysły.

Usher USHER HE
Banana republic BLACK WALNUT
Halston HALSTON Z-14
Lagerfeld PHOTO
Bvlgari EXTREME BVLGARI
Kenzo JUNGLE HOMME
Calvin Klein MAN
Zirh ICON
Escada CASUAL FRIDAY

Uważam, że do klubu najbardziej pasują cięższe, mocne zapachy, które można wyczuć w tłumie. Ze znanych mi zapachów mógłbym polecić Versace Dreamer, A*Mena, Givenchy Very Irresistible, M7 YSL, Obsession Calvina Kleina.

Palo, miało być WYTRAWNIE... Zaproponowałeś w większości słodziaki ( z wyjątkiem Givenchy, który jednakowoż słodkawy również jest)

Tak, bo uważam, że takie zapachy nadają się do wyjścia do klubu. Kenzo JUNGLE HOMME też słodki test :-) hubi87 może powąchaj Givenchy Xeryus Rouge - bardzo ciekawy zapach.

Może JPG Fleur du Male się spodoba. Ogólnie uważam tak jak Palo co do zapachów "klubowych". Jak się często wywija na parkiecie piruety to warto pachnieć czymś mocnym, intensywnym itp. No chyba, że idziemy gdzieś posiedzieć do pubu to można użyć lżejszego zapachu.

Co do małej popularności to może warto byłoby w niszowe zapachy się zagłębić:

Musc Ravageur - bardzo często polecany jak i zachwalany zapach na imprezę. Osobiście nie jestem jego fanem (za dużo cynamonu jak dla mnie), ale rozumiem, że może się podobać. Aktualnie mam jak coś do sprzedania odlewkę: http://www.faniperfum.pl/sprzedam-38...h-odlewki-285/

Amouage Reflection Man - mój nr. 1 jeśli chodzi o komplementy. Bardzo dobrze się sprawdza na imprezach. Kilkakrotnie nazywany afrodyzjakiem przez panie

Creed Millesime Imperial - najfajniejszy zapach arbuza/melona zamknięty w butelce jaki kiedykolwiek wąchałem. Prawdopodobnie mój kolejny zakup na cieplejsze dni.

Z Creed`a jeszcze mogę polecić Green Irish Tweed.

I to mnie zastanawia w męskim podejściu do tematu........ Nie wiadomo dlaczego Panom wydaje się , że wieczorem wszyscy powinni pachnieć tak a nie inaczej. I mamy później efekt - kluby czy imprezy zatłoczone są facetami , którzy pachną podobnie - siermiężnie i słodko.... Jeden czort... A gdzie odrobina choć indywidualności ?

Odrzucam zapachy pospolite(ze względu na częstość ich spotykania, nie słodkość, tj JooP Homme, JPG Le Male, CK Obsession itd. ), do ideału zbliżają się Diory(Higher, Home Sport). Givenchy Xeryous Rouge-kiedyś wąchałem, muszę powtórzyć;p
A co myślicie o CARTIER DECLARATION ESSENCE?

" A co myślicie o CARTIER DECLARATION ESSENCE? "......
Myślimy,że to dobry pomysł...

Zamieszczone przez Zebra

" A co myślicie o CARTIER DECLARATION ESSENCE? "......
Myślimy,że to dobry pomysł...

-wlasnie tak myslimy...Choc, ja do klubow chodze w innym celu i dlatego, nie zalecam stosowania perfum. Zebro i tak, poznasz indywidualizm w klubie... Ale uwazaj,Meski indywidualizm .zadko sie podoba czesto budzi agresje tak jak klub nie jest miejscem dla indywidualisty.

Nie chadzam do klubów, jestem więc indywidualistą
Declaracja Cartiera Essence, to jeden z moich ostatnich zakupów, ale nie zdążyłem jeszcze jej dokładnie przetestować. Zwykła Declaracja Cartiera jest świetna, uwielbiam ją.

Cóż, chyba nie poznam męskiego indywidualizmu w klubie... Nigdy w klubach nie bywałam... Powiem więcej, tylko 2 x w życiu byłam w pubie... Od urodzenia mieszkam w Warszawie i jest tu tego sporo, ale nigdy nie były to klimaty ani moje ani moich znajomych. I uważam, że nie mam czego żałować... Choć wiem co nieco o takich miejscach bo w końcu nie mieszkam na pustyni. Staram sie trzymać tematyki zapachów - bo na tym sie znam i to zdecydowanie lubię . A zapachy lubię dostosowywac do jednostek , a nie tłumów w klubach czy pubach. Tematy dyskusji w stylu : "czym pachnie się teraz w klubie - doradźcie " wywołują u mnie zdziwienie i pełen politowania uśmiech. I nie wiem co większe... I nie dlatego,że mam określony stosunek do "klubów". Mam przede wszystkim określony stosunek do ludzi jako "masy".

Zamieszczone przez Facet

-wlasnie tak myslimy...Choć, ja do klubow chodze w innym celu i dlatego, nie zalecam stosowania perfum. Zebro i tak, poznasz indywidualizm w klubie... Ale uwazaj,Meski indywidualizm .zadko sie podoba czesto budzi agresje tak jak klub nie jest miejscem dla indywidualisty.

bardziej wytrawny zapach do klubu mhh... (pomyślmy)
wg mnie na pewno charakterystyczny (A*Men, Guerlain Instant PH Extreme, Rochas Man, Escada Magnetism), ostry (Dior Fahrenheit, zapachy YSL), nietuzinkowy (J.P.Gaultier), wytrawny/"kobiecy" (Dior Homme Intense) - ważne by przyciagał, wywoływał popłoch, intrygował...
zapach to skądinąd wizytówka (tożsamość) człowieka, ważne by pasował do charakteru nosiciela, sytuacji/miejsca w której zostanie wykorzystany.