Szukając dla siebie czegoś nowego, postanowiłem skusić się w perfumerii na Bruno Banani Pour Man. Kiedy testowałem, zapach wydawał się być dość ciekawy, a marka myślałem, że da pewność jakości. Niestety-myliłem się. Po dwóch użyciach perfum jestem strasznie rozczarowany. Kilka pryśnięć, a zapach znika w godzinę. Więcej nie skuszę się na Burno Banani, ale ciekawi mnie skąd ta popularność tej marki? Czy dwa słowa-BRUNO BANANI powodują, że cena jest dwukrotnie wyższa niż np Playboya, który ma podobną trwałość? Jakie są Wasze odczucia względem MARKA A JAKOŚĆ? Macie jakieś "niewypały" na które należy uważać?