Wątek: (Do Zebry) - Dior Homme Intense

Umieszczam ten wątek w tym miejscu ponieważ przy opiniach o perfumach jeden uzytkownik może zostawić jeden komentarz- szkoda...

Zebro zarzucanie komukolwiek używania tzw. "nieoryginałów" jest z twojej strony conajmniej nieeleganckie (to najłagodniejsze słowo, które przychodzi mi w tym momencie do głowy
Gwarantuje Ci, że odlewka, której używałem do testów pochodzi z legalnego tzw. "sprawdzonego" źródła - osoba, od której ją mam to mój db znajomy (kupujacy jedynie u wiarygodnych sprzedawców).
Widzę, że uderzyłem Cię ze swoją oceną Diora w tzw. "czuły punkt" - nie chciałem tego, wyraziłem jedynie swój subiektywny osąd na temat tej wody.
Każdy ma prawo do indywidualnego odbierania a co za tym idzie osobistego recenzowania zapachów - to nas wyróżnia, nudno by było gdyby każdy uważał tak samo...
Czuję sie mocno "dotknięty" tymi niewiarygodnymi insynuacjami
Post do przeczytania przez odbiorcę i usunięcia przez Administratora.
Pzdr!

Pozostaje mi tylko usmiechnąć się. Drażliwość współczesnej młodzieży jest rozbrajająca... :-) Celtik - mam określone stanowisko co do wszelkich "odlewek" i "wiarygodnych sprzedawców". Niegdy bym nie kupiła ani nie używała ani "odlewki" , ani imitacji .... Dla mnie magia luksusu to to,że używam oryginalnego zapachu z oryginalnego opakowania. Ciecz w fiolce (nawet odlana z oryginalnego opakowania) to już tylko ciecz w fiolce. Nawet jeśli nosi mizerne znamiona luksusu. Nie obrażaj się "celtik" - moja opinia miała być uogólniona a nie personalnie skierowana do Ciebie. I nie musiałeś tu aż zakładać "forum" - mogłeś mi wysłać prywatną wiadomość. Pozdrawiam. :-)

Zamieszczone przez celtik

Umieszczam ten wątek w tym miejscu ponieważ przy opiniach o perfumach jeden uzytkownik może zostawić jeden komentarz- szkoda...

Gdyby można było zostawiać kilka, zrobiłoby się tam forum, a forum już mamy Zawsze można edytować opinie bądź założyć temat podając link do wypowiedzi użytkownika, w tym przypadku Zebry Christian Dior Dior Homme Intense - Opinie perfum - Perfumy męskie - FaniPerfum.pl - Perfumy opinie, recenzje, forum, blogi...

Zamieszczone przez Zebra

Pozostaje mi tylko usmiechnąć się. Drażliwość współczesnej młodzieży jest rozbrajająca... :-) Celtik - mam określone stanowisko co do wszelkich "odlewek" i "wiarygodnych sprzedawców". Niegdy bym nie kupiła ani nie używała ani "odlewki" , ani imitacji .... Dla mnie magia luksusu to to,że używam oryginalnego zapachu z oryginalnego opakowania. Ciecz w fiolce (nawet odlana z oryginalnego opakowania) to już tylko ciecz w fiolce. Nawet jeśli nosi mizerne znamiona luksusu. Nie obrażaj się "celtik" - moja opinia miała być uogólniona a nie personalnie skierowana do Ciebie. I nie musiałeś tu aż zakładać "forum" - mogłeś mi wysłać prywatną wiadomość. Pozdrawiam. :-)

całość obija się jak domniemam o pieniądze - nie każdego stać na pełnowartościowe (ładnie opakowane) wody. Obstawiam, że większość ludzi kombinuje jak tu spróbować (przetestować) konkretny zapach przed jego zakupem - stąd zapewne liczne próbki i odlewki...
Twoją rację oczywiście szanuje - każdy ma prawo do wyrazania swoich opinii.
Nie bierz tego do Siebie, ale wątek musiałem założyć z tej racji, że poniekąd również zostałem osądzony publicznie (równie db mogłaś do mnie napisać na priv...)
Co do tej młodzieży, to taki znowu młody nie jestem.
Z racji swojej pracy (informatyka) ma możliwość bieżącego odpowiadania na zaczepne wiadomości, więc uważajcie
Maciek racja istnieje możliwość edycji. sory.

Z tytułu skomplikowanego złamania nogi i dłuższego pobytu w domu, również mogę na bieżąco odpowiadac na "zaczepki" Czy chodzi o pieniądze ? Nie wiem. Jak miałam kilkanaście czy kilka więcej lat wolałam odkładać pieniążki na lepszy zapach niż zadowalać się odlewkami czy imitacjami. Równiez w wieku 30 i więcej lat wtedy, gdy miałam gorszy okres i chudszy portfel. Taka konstrukcja.Półśrodki nigdy mnie nie interesowały. Nie zawsze ma się pieniądze na zbytek i luksus , ale jeśli ma się zasady to się ich trzyma. Takie jest moje zdanie bo mam takie a nie inne podejście. Pozdr.

powiem tak - każdy robi (będzie) robił jak mu pasuje, jednego stać, drugiego nie (na posiadanie kilkunastu, kilkudziesięciu wód) - taka karma
widzę, ze jesteś osobą lubiącą mieć ostatnie zdanie w każdej sprawie - zgubna cecha (wiem z autopsji...)
Ocenianie ludzi na podstawie ich zamożności, statusu traktuje jako kompletną bzdurę - wiadomo, że nie zawsze nas stać na "zbytek i sławę" - jaki ma to związek z trzymaniem się zasad?
Każdy kieruje się własnym rozumem - jeden wydaje na zapachy 1000 zł miesięcznie drugi 40zł (gdzie tu półśrodki, często rzeczywistość zmusza człowieka do takiego postępowania)

Ja używam zapachów wyłącznie dla swojej przyjemności, nie po to by poczuć się "luksusowo" a tym bardziej nie po to, by imponować innym. Zapachy są dla mnie hobby, lubię o nich czytać, a jeszcze bardziej je wąchać, dlatego sam mam w domu masę próbek różnych pachnideł zdobytych w różny sposób (często od znajomych, którzy podobnie jak ja, mają małego bzika na punkcie zapachów). Niektóre są trudno dostępne, próżno szukać ich na pułkach perfumerii stacjonarnych. Nie uważam więc by testowanie zapachu z odlewki było czymś złym, dla mnie niejednokrotnie jest to jedyny sposób na poznanie zapachu, zresztą gro osób piszących recenzje perfum na swoich blogach opiera się wyłącznie na próbkach danych zapachów.
Zgadzam się, że opakowanie jest z założenia integralną częścią zapachu i nie powinno się przelewać perfum do innych flakonów, ale ja często dla wygody właśnie tak robię (łatwiej mi zabrać z sobą w podróż małą fiolkę niż cały flakon). Poza tym nie przywiązuję większej uwagi do wyglądu flakonu, dla mnie liczy się przede wszystkim sam zapach.
Zebro - życzę szybkiego powrotu do zdrowia

Ale nagonka. No,no.... Pozostane jednak przy swoim zdaniu. Pozdrowienia dla panów.

Czyli rozumiem, że coś wyjaśniliście i temat mogę zamknąć ?

Zamieszczone przez Maciek

Czyli rozumiem, że coś wyjaśniliście i temat mogę zamknąć ?

wg mnie zostało napisanych tu tyle mądrych (rzeczowych) kwestii, że aż żal kończyć w ten sposób temat. Merytoryczna dysputa zainteresowanych osób (mnie, Zebry oraz Palo) powinna stanowić źródło inspiracji dla młodszych odbiorców
takie moje skromne zdanie...
interpretację zostawiam Adminowi.

Ok, w takim razie nie zamykam tematu, może ktoś kiedyś będzie chciał się jeszcze wypowiedzieć.

Pozwolę sobie na podsumowanie.... Forum wyraźnie jest dla 20-latków , wymieniających się opiniami na temat odlewek i "alternatywnych zapachów". Swoją drogą wydawało mi się ,że na forum przyda się ktoś , kto ma więcej niz 30 lat i sporą znajomość tematów tzw. "perfumeryjnych". Mam tą znajomość,uwielbiam tą branżę i mam pokaźną kolekcje perfum. Nie wstydzę się tego,że stać mnie na nią. Ale jak nawet nie było mnie stać, to swoją pasję rozwijałam kosztem wydatków na ciuchy czy inne przyjemności. Mam kolekcję juz ok. 190-200 miniatur (nie próbek), ok. 30 opakowań pełnowymiarowych.Dużo pozycji książkowych z dziedziny perfumiarstwa i kolekcjonerstwa perfum. Mojego męża (3-go z kolei) zaraziłam tą pasją i tez powiększa swoją kolekcję. Z tytułu wieku, statusu społecznego i pasji mogę sobie pozwolic na wyrażanie stosownych opinii. Jesli 20-latkom obecnym na tym forum to nie pasuje to inna kwestia. Mój mąż (30+) ceni moje zdanie, bo wie,że jak nikt inny interesuje mnie ta tematyka i jestem w niej dobra. Przepraszam,że nie interesuje mnie kwestia "odlewek" czy "próbek". Osiągnęłam poziom, gdzie nie istnieje kwestia "odlewek' itp. Jestem "przemądrzała" ? Jestem fajną babką 40+ , mam 3-go męża 14 lat młodszego ode mnie. Znam się na zapachach bo jest to moja pasja od ok. 20 lat (większość z was krócej żyje). Szkoda,że to forum nie jest przyjazne dla "fanów perfum" tylko dla młodzieży wymieniającej opinie na temat zapachów i zapaszków. Jesli ktoś ma ochotę pogadać , zapraszam na priv. Pozdr. ZEBRA

Zamieszczone przez Zebra

Pozwolę sobie na podsumowanie.... Forum wyraźnie jest dla 20-latków , wymieniających się opiniami na temat odlewek i "alternatywnych zapachów".

No tutaj się nie zgodzę Forum jest dla wszystkich, w każdym wieku, nie ważne czy dane osoby kupują tylko pełnowartościowe flakony czy same próbki - odlewki. Co do alternatywnych zapachów to może są 2-3 tematy, więc dyskusja przeważnie jest o markowych zapachach.

Swoją drogą wydawało mi się ,że na forum przyda się ktoś , kto ma więcej niz 30 lat i sporą znajomość tematów tzw. "perfumeryjnych". Mam tą znajomość,uwielbiam tą branżę i mam pokaźną kolekcje perfum.

I dobrze Ci się Zebra wydawało. Osoba z taką wiedzą jaką posiadasz na pewno jest potrzebna na forum. Widać to po ilości twoich odpowiedzi na pytania użytkowników.

Jeśli ktoś ma ochotę pogadać , zapraszam na priv. Pozdr. ZEBRA

Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie i dyskusja dalej będzie prowadzona oficjalnie na forum

A co do samego tematu to powinniśmy uszanować zdanie każdej ze stron. Dla niektórych liczą się jedynie pełnowartościowe flakony, a niektórych nigdy nie będzie stać na taką kolekcję jaką posiada Zebra.

Kupowanie odlewek jest spowodowane przede wszystkim sprawami finansowymi + chęcią posiadania wielu zapachów, które nam się podobają w jak najkrótszym czasie. Bo cóż może zrobić zwykły fan perfum Kowalski w naszym kraju z wiadomo jaką pensją jeśli podoba mu się kilka zapachów np. Bond No. 9+ kilka Amouage, gdzie wartość każdej 100ml butelki to wydatek 800zł+. Na pewno nie będzie czekał miesiącami aż uzbiera $ i sobie kupi jeden pełnowartościowy produkt, tylko będzie starał się upolować odlewki (nie pisze tu o zamiennikach) większej ilości zapachów.

Zamieszczone przez Zebra

Pozwolę sobie na podsumowanie.... Forum wyraźnie jest dla 20-latków , wymieniających się opiniami na temat odlewek i "alternatywnych zapachów". Swoją drogą wydawało mi się ,że na forum przyda się ktoś , kto ma więcej niz 30 lat i sporą znajomość tematów tzw. "perfumeryjnych". Mam tą znajomość,uwielbiam tą branżę i mam pokaźną kolekcje perfum. Nie wstydzę się tego,że stać mnie na nią. Ale jak nawet nie było mnie stać, to swoją pasję rozwijałam kosztem wydatków na ciuchy czy inne przyjemności. Mam kolekcję juz ok. 190-200 miniatur (nie próbek), ok. 30 opakowań pełnowymiarowych.Dużo pozycji książkowych z dziedziny perfumiarstwa i kolekcjonerstwa perfum. Mojego męża (3-go z kolei) zaraziłam tą pasją i tez powiększa swoją kolekcję. Z tytułu wieku, statusu społecznego i pasji mogę sobie pozwolic na wyrażanie stosownych opinii. Jesli 20-latkom obecnym na tym forum to nie pasuje to inna kwestia. Mój mąż (30+) ceni moje zdanie, bo wie,że jak nikt inny interesuje mnie ta tematyka i jestem w niej dobra. Przepraszam,że nie interesuje mnie kwestia "odlewek" czy "próbek". Osiągnęłam poziom, gdzie nie istnieje kwestia "odlewek' itp. Jestem "przemądrzała" ? Jestem fajną babką 40+ , mam 3-go męża 14 lat młodszego ode mnie. Znam się na zapachach bo jest to moja pasja od ok. 20 lat (większość z was krócej żyje). Szkoda,że to forum nie jest przyjazne dla "fanów perfum" tylko dla młodzieży wymieniającej opinie na temat zapachów i zapaszków. Jesli ktoś ma ochotę pogadać , zapraszam na priv. Pozdr. ZEBRA

muszę się z Tobą zgodzić - stanowimy grupę przemądrzałych, rozpieszczonych, "bogatych" 20-latków, którzy nie znają pojęcia ciężkiej pracy, wszystko dostają na złotej tacy, wszyscy na nas dmuchają i chuchają. Nic nie wiemy o życiu, na niczym się nie znamy- bo niby skąd mamy to wiedzieć majac 20-lat...
jesteśmy typowymi konsumentami, pasożytami, odrealnionymi od rzeczywistości.
Teraz na poważnie - poza wrodzonym cwaniactwem i cynizmem wyróżnia nas jeszcze dystans do samych siebie (znamy swoją wartość [mimo jakże widzocznych wad] wiedząc przy okazji, że nas wszystko nas nie stać).
Tyle od mnie w tym temacie.
Pzdr!

Myślę, że lepiej zakopać topór wojenny (niezbyt miło zaczyna się tu robić) i pisać o zapachach, w końcu to ciekawszy temat niż wymiana "pyskówek". Ja szanuję zdanie każdego, co nie znaczy że muszę się ze wszystkimi zgadzać. Zebro - jesteśmy dorosłymi ludźmi w podobnym wieku więc chyba jesteśmy w stanie rozmawiać normalnie, bez obrażania się. Chętnie poznam twoje zdanie na temat różnych pachnideł, jeśli tylko zechcesz się podzielić z nami swoją wiedzą. Po twoim poście jednak poczułem się trochę urażony, nie tym, że sugerujesz że jestem 20-tolatkiem, ale tym, że się nie znam, bo nie mam tylu perfum, książek i wiedzy, co ty. Odbiór zapachów jest czymś bardzo subiektywnym, dlatego jednym się coś podoba, innym nie, a "wiek i status społeczny" nie jest jedynym kryterium pozwalającym wyrażać swoje opinie.
Jako ciekawostkę przedstawiam ranking najlepszych zapachów autorstwa Michaela Edwardsa, człowieka z branży perfumeryjnej, autora publikacji poświęconych perfumom:

1930: Pour Un Homme (Caron / Ernest Daltroff)
1935: Canoe (Dana / Jean Carles)
1937: Old Spice (Shulton / Albert Hauck)
1949: Moustache (Rochas / Edmond & Theresa Roudnitska)
1952: Pino Silvestre (Silvestre / Lino Vidal)
1955: Chanel Pour Monsieur (Chanel / Henri Robert)
1957: Vetiver de Carven (Carven / Edouard Hache)
1959: Tabac Original (Maurer & Wirtz / Arturo Jordi-Pey)
1961: Vetiver de Guerlain (Guerlain / Jean Paul Guerlain)
1964: Brut (Fabergé / Karl Mann)
1965: Aramis (Estée Lauder Aramis division / Bernard Chant)
1965: Habit Rouge (Guerlain / Jean Paul Guerlain)
1966: Eau Sauvage (Dior / Edmond Roudnitska)
1973: Jovan Musk for Men (Jovan / Murray Moscona)
1973: Paco Rabanne Pour Homme (Paco Rabanne / Jean Martel)
1974: Givenchy Gentleman (Givenchy / Paul Leger)
1976: Grey Flannel (Geoffrey Beene / Andre Fromentin)
1976: Halston Z-14 (Halston / Vincent Marcello, Max Gavarry)
1978: Azzaro Pour Homme (Azzaro / Anthony Gerard, Martin Heiddenreich, Richard Wirtz)
1978: Devin (Aramis / Bernard Chant)
1978: Lagerfeld (Lagerfeld / Ron Winnegrade)
1978: Polo (Ralph Lauren / Carlos Benaim)
1978: Van Cleef & Arpels (VCA / Louis Monnet)
1981: Eau d'Hadrien (Annick Goutal / Annick Goutal, Francis Camail)
1981: Kouros (YSL / Pierre Bourdon)
1982: Drakkar Noir (Guy Laroche / Pierre Wargnye)
1984: Armani Pour Homme (Armani / Roger Pellegrino)
1986: Obsession for Men (Klein / Bob Slattery)
1988: Cool Water (Davidoff / Pierre Bourdon)
1988: Fahrenheit (Dior / Jean Louis Sieuzac, Maurice Roger)
1989: Joop! Homme (Joop! / Michel Almairac)
1991: Kenzo Pour Homme (Kenzo / Christian Mathieu)
1993: Escape for Men (Calvin Klein / Steve Demarcato)
1995: Tommy (Aramis / Annie Buzantian, Alberto Morillas)