Tak Fairy, tego typu zapachy potocznie nazywane sa dziadamy i czesto trudno sie z tym nie zgodzic. Rozumiem doskonale,ze Ty jestes wielka ich fanka i gardzisz wszystkim co wyszlo od roku 2000 (jak sama kiedys w troszke mniej dosadnych slowach napisalas) i to jest Twoje swiete prawo! Ale naprawde malo kto ponizej 40 roku zycia zachwyca sie tym rodzajem pachnidla.
Za 20 lat mlodzi beda smiac sie z naszej ery zapachowej, z cytrusow, z oudu, ze skory i z setek flankerow. Taka jest rzeczywistosc i trzeba sie z tym pogodzic. No i przede wszystkim nie ma co sie oburzac