Z nudów mała ankieta. Kenzo Homme Boisee vs. Carolina Herrera 212 Men - który wam się bardziej podoba ?
vs.
Mój głos pada na Kenzo
Witaj na forum o perfumach FaniPerfum.pl !!!
Znajdziesz tu wiele ciekawych informacji, porad, opinii na temat perfum damskich, męskich jak i uniwersalnych.
Aby mieć pełen dostęp do naszego forum należy się zarejestrować.Z nudów mała ankieta. Kenzo Homme Boisee vs. Carolina Herrera 212 Men - który wam się bardziej podoba ?
vs.
Mój głos pada na Kenzo
- Prowadzisz własny blog o kosmetykach/urodzie i chcesz umieścić informację o nim na forum? Zapraszam do tego działu
- Specjalne promocje dla użytkowników forum - KLIK
Mój głos pada na 212 men.
Mam dekant Kenzo Boisse i użyłem go raz globalnie - i nie moje klimaty - idzie na sprzedaż.
W mojej opinii lepsza jest 212 - bardziej uniwersalna I nietypowa świeżość, a Kenzo to dla mnie nic specjalnego od to drzewny męski zapaszek.
Przyznam szczerze, że im cześciej wącham 212 Herrery, to coraz bardziej drażni mnie to pachnidło :/
- Prowadzisz własny blog o kosmetykach/urodzie i chcesz umieścić informację o nim na forum? Zapraszam do tego działu
- Specjalne promocje dla użytkowników forum - KLIK
Ja miałem kiedyś dawno flakon - zużyłem cały - potem cały czas nic - znowu kupiłem flakon - sprzedałem - zostawiłem sobie odlewkę, którą też sprzedałem - teraz mam próbkę i znowu mi się jej zachciało
Więc pewnie kupię dekant do 15 ml i myślę, że w zupełności mi wystarczy.
Kenzo Boisse może powinienem dać mu więcej szans
Przemyśle to
Kenzo. 212 też mnie trochę drażni.
212 przed reformulacja. W obecnej sytuacji wybieram Kenzo.
Ja nabawiłem się uczulenia na 212 Men. Kupiłem używany flakon i po kilku użyciach sprzedałem w jasną cholerę (koledze guciowi z forum jeśli dobrze pamiętam). Nigdy więcej do tego nie wrócę. Rzadko kiedy zdarza się, że zapach tak mnie drażni, wręcz wku**ia ale Karolinie się to udało. Kenzo Boisee to inna bajka. Jedno z tegorocznych objawień, bo jakoś wcześniej nie dane mi go było poznać. Niektórzy twierdzą, że jest pospolity - a moim zdaniem pierdoły opowiadają. Boisee jest po prostu świetne. Drzewne, wilgotne. I do tego trwałe, co z moją skórą jest nie lada wyzwaniem - 8 godzin dobrej projekcji. Na pewno kupię sobie całą flachę po wypłacie.
Ostatnio edytowane przez Econochrist ; 31-07-2013 o 06:41
Zupełnie różne pachnidła, tak kompozycyjnie jak i klimatem. Kenzo ciekawszy ale zbyt nietrwały i trochę niedokończony.
rzekłem z taptakiem
blog belorka: www.belorek.wordpress.com