Wątek: Lubicie zapachy "dziadkowe"?

Chodzi o klasykę z lat 70', 80' i starszych.
Osobiście, za paroma wyjątkami (Zino, Salvador Dali PH, Eau Sauvage, Zielone Polo), czuję do nich lekką odrazę, ale wiem, że istnieją jeszcze ludzie, którzy chętnie po nie sięgają.
Są tu jacyś fani tych zapachów, którzy je noszą?

Nie noszę, ale doceniam Żivenchy Żentelman

Zamieszczone przez RoQ

Są tu jacyś fani tych zapachów, którzy je noszą?

Owszem Uwielbiam tego typu zapachy. Nawet starsze. Najstarszy zapach jaki testowałem był z 1912 roku. Pachniał podobnie do najnowszego mainstreamu Wolę właśnie lata 70-te i 80-te. Mam w planach testy kilku zapachów Penhaligon's z lat 1870-1890

A dlaczego pytasz?

Tak, jestem fanem takich zapachów.
Kiedyś kompozycje były tworzone pod inne oczekiwania, są zazwyczaj bardziej złożone, bezkompromisowe, zdecydowanie męskie.

Fakt, niektóre z nich trochę lepiej przetrwały próbę czasu, inne trochę gorzej, ale w odpowiednich okolicznościach nadal dają sporo przyjemności podczas noszenia.

Zamieszczone przez maestro

Tak, jestem fanem takich zapachów.
Kiedyś kompozycje były tworzone pod inne oczekiwania, są zazwyczaj bardziej złożone, bezkompromisowe, zdecydowanie męskie.

Fakt, niektóre z nich trochę lepiej przetrwały próbę czasu, inne trochę gorzej, ale w odpowiednich okolicznościach nadal dają sporo przyjemności podczas noszenia.

A jakich sam używasz i ile masz lat (jeśli to nie tajemnica).

Zdaje się, że w perfumiarstwie nastąpiły spore zmiany w kanonie piękna zarówno zapachów męskich jak damskich. Teraz łączy się różne składniki w jedną olfaktoryczną całośc. Nie ma przypisywania poszczególnych ingredientów do konkretnej płci...

Zamieszczone przez hubi87

A jakich sam używasz i ile masz lat (jeśli to nie tajemnica).

Zdaje się, że w perfumiarstwie nastąpiły spore zmiany w kanonie piękna zarówno zapachów męskich jak damskich. Teraz łączy się różne składniki w jedną olfaktoryczną całośc. Nie ma przypisywania poszczególnych ingredientów do konkretnej płci...

Używam i cenie wiele kompozycji. Joop! Homme, Ralph Lauren Polo, Chanel Antaeus, YSL Kouros/PH.

Co do wieku... Patrząc na dzisiejsze preferencje i gusta, raczej zaniżam średnią 'wiosen' osób noszących takie zapachy

Pytałem o wiek, bo sam mam 25l a i wygląd nie wskazuje na chociażby roczek więcej toteż czułbym się w podanych przez Ciebie zapachach co najmniej groteskowo...Chyba najbardziej noszalnym i klasycznym( w miarę) pachnidłem na mojej skórze jest Davidoff Good Life...

Zamieszczone przez hubi87

Pytałem o wiek, bo sam mam 25l a i wygląd nie wskazuje na chociażby roczek więcej toteż czułbym się w podanych przez Ciebie zapachach co najmniej groteskowo...Chyba najbardziej noszalnym i klasycznym( w miarę) pachnidłem na mojej skórze jest Davidoff Good Life...

Kwestia upodobań. Ja znów czuję się nieswojo w tych dzisiejszych, nijakich kompozycjach.

Oczywiście zapach dobieram do wielu czynników - okazji, stroju, pogody itd.

Zamieszczone przez Al Bano

Owszem
A dlaczego pytasz?

A nie, nic... To taka trauma z poprzedniego forum. Lekarz powiedział, że te moje nerwowe tiki i bezwolne popuszczanie w majtki kiedyś znikną

Zamieszczone przez RoQ

A nie, nic... To taka trauma z poprzedniego forum. Lekarz powiedział, że te moje nerwowe tiki i bezwolne popuszczanie w majtki kiedyś znikną

Rozmawiałem z Twoim lekarzem i powiedział, że taka terapia wstrząsowa jest niewskazana. Tak więc jestem

Skąd ja znam te gadki

Znoszę te zapachy tylko na dziadkach. Myślę, że kiedy sam będę dziadkiem dalej je będę znosił ale raczej nie nosił.

Człowiek ma tyle lat na ile się czuje.
A jeśli chodzi o zapachy dziadkowe, no cóż. . raczej mnie nie pociągają

Zamieszczone przez unisex

Znoszę te zapachy tylko na dziadkach. Myślę, że kiedy sam będę dziadkiem dalej je będę znosił ale raczej nie nosił.

Wtedy Dior Homme i 1 Million będą zapachami dziadkowymi...

Zamieszczone przez RoQ

Wtedy Dior Homme i 1 Million będą zapachami dziadkowymi...

Hehe. Myślisz, że One Million kiedyś strupieszeje?