Jedną sprawą jest gust każdej osoby. Jeśli ktoś ma wyczucie i używa ciężkich wód, bo ma ku temu dużo okazji (strój, wiek, temperatura, okoliczność, bla bla bla...) to krzyż na drogę.
Drugą sprawą jest ogólne podejście środowiska "perfumiarzy". Na blogach i forach Ci znawcy propagują te właśnie ciężkie pozycje, a wszystko (ok większość) propozycji lekkich to wstyd. Myślę, że wiele osób ulega temu podejściu.
Zgadzam się, że lżejszy zapach jest bardziej uniwersalny. Krzywdy nim nigdy nie zrobisz, co najwyżej nie będzie go czuć. Używanie cięższych zapachów to już nie każdemu wychodzi.
Osobiście staram się prowadzić aktywny tryb życia codziennie biegam, jeżdżę na rowerze, gram, zaglądam na siłownię itd (eh wyszło na przechwalanie) i wiem, że jak przyjdzie na salę osoba, która pachnie ciężko to to nie dość, że jest śmieszne, to jeszcze źle się czuję w drużynie z nim, a raczej połączeniem jego potu i mocnej wody.
Lepiej czuje się w lżejszych wodach, z nimi nawet ciężko przesadzić więc polecam wszystkim, którzy zakładają tematy 'pomóżcie chciałbym kupić pierwsze perfumy'.
No co innego użyć w taki upał jak dzisiaj??? 36 stopni w cieniu.