Wątek: TOP 5 - cedr!!!

należący do gatunku sosnowatych i porastający wysokie (bo ponad 1000 m.n.p.m) partie szczytów/wzniesień, długowieczny cedr stanowi temat dzisiejszego zestawienia/sondy
niezwykle ceniony z uwagi na wysokogatunkowe drewno (zastosowanie w budownictwie, rzeźbiarstwie, przy produkcji sportowych łodzi oraz instrumentów muzycznych) bez kłopotu "odnalazł się" również w szeroko rozumianym przemyśle perfumeryjnym
magiczny, orientalnie-słodki, żywiczno-drzewny aromat cedru stanowi jego znak rozpoznawczy/główny wyróżnik międzygatunkowy
głosujcie!
Cedr-Cedrus-702x336.jpg

90% to zapachy niszowe... Kierujesz ankietę do grupy wybrańców z tego forum, a przecież piękny cedr jest też w kompozycjach nie będących ofertą marek "niszowych". Twoje zamiłowanie i preferencje wybijają się wyraźnie w Twoich ankietach...

Dla mnie osobiście firmy typu Mendittorosa czy Rouge Bunny Rouge, które zapachy zaczęły robić 3-4 lata temu i usiłują zrobić zrobić sobie pozycje głównie za pomocą ceny nie są bardziej warte pozycji w takiej ankiecie niż np. Kapsule Woody Karl Lagerfeld z 2008, Noble Cedar Chopard z 2011, Marbert Man Classic Marbert (koniec 90-tych), Wood Bill Blass z 2011 czy Uomo? Moschino z 1998... Totalnie tu się niektórzy snobują...

Fairy - słoneczniku
wiesz przecież, że gdy tylko mogę staram się przemycić trochę (może więcej niż trochę) perfumowej niszy !!! ;P
ku mojej ogromnej uciesze "cienka czerwona linia" dzieląca niszę od mainstreamu - ZACIERA SIĘ!!!
gdyż
dla kogo Serge Lutens, Comme des Garcons czy Atelier Cologne stanowi dziś aromatyczną "niszę"????
szeroko dostępne, w coraz lepszych (niższych) cenach - POWSZECHNIEJĄ!!!
poza tym - warto się rozwijać/poszerzać horyzonty
nie bój się - "głębsza nisza" nie gryzie! ;P
ankiety mają charakter poglądowy/być może również dydaktyczny/poznawczy - fajnie, gdy ktoś tak z ludzkiej ciekawości zdecyduje się sprawdzić jakiś zaproponowany przeze mnie olfaktoryczny "smaczek"

Celtik... ta "głębsza nisza" to często niezłe knoty za przesadzona kasę. tu nie trzeba się tego "bać", tylko trzeba "pomyśleć", poznać zaplecze (często bardzo mizerne) i ... trzymać się z dala nie dając się ponieść fali snobizmu i owczego pędu (napędzanego przez fora).
Tyle w temacie. (Będę głosować, Słoneczko, w Twoich ankietach jak pojawi się tu większy przekrój i marki z duszą, a nie w dużej mierze napompowane twory wyprodukowane przez marki powstałe 3, 5 czy 10 lat temu dla robienia niezłej kasy.

Celtik, cedr jest niemal w każdym pachnidle, które mam, noszę, czy chcę mieć
I nie jest to bynajmniej nisza ;-]
...

Fairy, zgadzam się z każdym Twoim słowem :-]

hehe - "węszę tu jakiś spisek..." ;P

Ten sam spisek, ktory wyweszylem dawno temu ?

nie wiem czy ten sam - mam nieodparte wrażenie, że nasze drogie babeczki skutecznie odstraszają młodsze pokolenie perfumowych entuzjastów... :/

Celtik, nie spisek, tylko określone poglądy nie tylko w sprawie niszy, a w ogóle perfum.
Ale rozumiem, że panowie mogą nie doceniać, nie lubić, czy nie cierpieć wręcz MĘSKICH wód z lat 70/90 (czy takich, które powstały wcześniej) ze względu na nuty, ale - uwierzcie, kobiece pachnidła z tego kresu były, i nadal są, szalenie ciekawe - wspaniałe wręcz ;-]
Niebo, a ziemia - w porównaniu z dzisiejszymi... Stąd to zamiłowanie...:-)

No i jak odstraszają... no, błagam... nikt nowy (także mężczyźni) tu nie pisze nic, prócz powitania, choć ja przyjmowałam wszystkich z wielką radością...

Louve a co z odstraszaniem obecnych (byłych-obecnych)???
zauważalnie mniej nas...

Celtik, ja też nie piszę już tu, zauważ, bo nie ma oprócz Ciebie i Fairy, nikogo, kogo by to interesowało... i dlatego, że nikt nic nie pisze, prócz przywitania... ja do każdego zagaduję, ale mówię w próżnie, niestety...

Zamieszczone przez Dudi

Ten sam spisek, ktory wyweszylem dawno temu ?

"Spisek" ? My z Louve nawet się osobiście nie znamy. Nie jesteśmy w jednym wieku, mamy inną sytuację rodzinną, mieszkamy gdzie indziej i zapewne mamy różne charaktery. Pewnie jedyne co faktycznie mamy wspólne to zamiłowanie do pięknych zapachów, szacunek dla starego perfumiarstwa oraz niechęć do wszelkiego rodzaju pojawiającego się (coraz częściej) u ludzi "cymbalstwa" i ignorancji...

Zamieszczone przez Louve

Celtik, nie spisek, tylko określone poglądy w sprawie niszy...
Rozumiem, że panowie mogą nie doceniać, nie lubić, czy nie cierpieć wręcz wód z lat 70/90 (choćby z takich, czy tych, które iewiami powstały wcześniej) ze względu na nuty, ale - uwierzcie, kobiece pachnidła wówczas były szalenie ciekawe - wspaniałe wręcz ;-]
Niebo, a ziemia - w porównaniu z dzisiejszymi... Stąd to zamiłowanie...:-)

Louve, ale w większości panowie ich nie znają, o wielu markach (nawet uznanych na świecie) nawet nie słyszeli... to jak mają takich zapachów "nie doceniać" czy "nie lubić"... ? Negują je dla zasady, bo kierują się stereotypami zaczerpniętymi z innych forów.