Tak sobie siedzę i patrzę po necie z nudów. Jestem na stronie z produktami i mam skojarzenia opakowań z produktami Hermesa, JPG itd.
Skoro skojarzenia to czy "środek" może pachnieć podobnie ? Spotkał się już ktoś ?
Cena to maks 3 kebaby.
Witaj na forum o perfumach FaniPerfum.pl !!!
Znajdziesz tu wiele ciekawych informacji, porad, opinii na temat perfum damskich, męskich jak i uniwersalnych.
Aby mieć pełen dostęp do naszego forum należy się zarejestrować.Tak sobie siedzę i patrzę po necie z nudów. Jestem na stronie z produktami i mam skojarzenia opakowań z produktami Hermesa, JPG itd.
Skoro skojarzenia to czy "środek" może pachnieć podobnie ? Spotkał się już ktoś ?
Cena to maks 3 kebaby.
Ostatnio edytowane przez Marcin78 ; 22-09-2013 o 00:52
Tak, są to podróbki znanych wód. Nie testowałem nigdy.
La Rive Red Line jest calkiem udanym odpowiednikiem Lacosty Style In Play. Trwalosc mniej wiecej taka sama.
To zależy. Generalnie dość wiernie PRZYPOMINAJĄ wody których są tańszymi odpowiednikami. Jak już powiedziałem jednak, tylko przypominają. Nie są tak bogate i głębokie jak oryginały i trwałością i mocą nie grzeszą ale jak ktoś chce pachnieć dość ładnie za małe pieniądze to wolałbym wybrać którąś z La Rive czy Bi Es niż jakiegoś Pako Rabbanne. Odpowiednik a podróba to nie to samo, mimo iż jest to tylko tania kopia.
Tania chemia do użytku domowego. Jeśli ktoś chce ładnie pachnąć to za niewielkie pieniądze jest szereg marek i perfum, które są na bardzo przyzwoitym poziomie. Ale to wymaga odrobiny inwencji. Nikomu nie polecam pachnieć La Rivami itp wynalazkami.
blog belorka: www.belorek.wordpress.com
Zawsze można zostać łowcą okazji i czaić się niczym lew na Allegrowskich aukcjach.
Man in style - le male
cash - milion
hitfire - fafarafa
password - code
Te znam i jak za cenę z rossmana na promocji 14,99zł to pachną przyzwoicie. Trwałość 3-5h, projekcja adekwatna do ilości płynu.
Jeżeli ktoś chce pachnieć za bardzo małe pieniążki to jest to dobra opcja. Często też istnieje cała linia produktów z danego zapachu co też jest zaletą.
Ponieważ postanowiłem sprawdzić na własnej skórze czy z wodami La Rive jest tak źle jak pisze belor czy też nieźle jak pisze klimt, nabyłem więc dla porównania 1 Million PR w wersji 5ml za 29 zł oraz jego klon Cash La Rive w wersji 100ml za 24 zł. Oto moje spostrzeżenia:
1. Zapach "podróbki" rzeczywiście jest bardzo podobny aczkolwiek w pierszej fazie (jakieś 10 min od aplikacji) niemiłosiernie śmierdzi jak bimber, potem smród ulatuje i mamy już 98% podobieństwa do 1M. Osoby obeznane z markowymi produktami niestety od razu powiedzą, że "pachniesz podobnie do..." bo Cash jest bardzo płytkim, liniowym zapachem bez głębi- ot po prostu, ma być podobnie
2. Projekcja i trwałość są na bardzo dobrym poziomie jak na wodę za dwie dychy. Powiedziałbym nawet, że Cash na łeb i szyję bije wszystkie wody z Avonu i Oriflame. Mega mocna projekcja utrzymuje się ponad 2 godziny a ogólna trwałość na mojej skórze dobija do 6 godzin. Niestety, podobnie jak na początku, tak pod koniec zapach zaczyna zajeżdżać czymś kwaśnym. PR jest równie mocny i ma o wiele dłuższą trwałość no i jak wspomniałem w pkt.1 jest pełniejszy, głębszy, "bogatszy w doznania nosowe"
3. Dwie ankietowane osoby stwierdziły, że nie widzą żadnej różnicy :-) i że to ten sam zapach. Obie osoby niekoniecznie są perfumomaniakami.
Ogólna konkluzja jest taka, że oryginał to oryginał i czasem warto przeboleć te dwie stówy.
Wiadomo oryginał to oryginał, ale trzeba brać pod uwagę, że woda toaletowa to nie jest produkt pierwszej potrzeby i nie każdego stać nawet na zapach za 50zł. Myślę, że nie ma co la riva krytykować bo za te pieniądze nie jest źle.
Sam mam hitfire i podoba mi się ta wariacje bez petrol note
Jako odpowiednik czy zamiennik Lacoste,musze przyznać ze sprawdza się,chociaż zapach nie jest oczywiście tak trwały jak byśmy tego oczekiwali,ale w końcu coś za coś,w tym także niższa cena La Rive