Wątek: W poszukiwaniu następcy Moschino Friends Men

Witajcie

Potrzebuję Waszej pomocy. Mam 20 lat (prawie) i poszukuję zapachu na wiosnę/lato do używania na co dzień (wizyty na uczelni, wypady na miasto, imprezy itp.). Zależy mi na tym, by ten zapach był cytrusowy i miał dobrą trwałość. Mój poprzedni zapach (ulubiony jak na razie) Moschino Friends Men pachniał świetnie, ale niestety miał tę wadę, że szybko zanikał. Po krótkim czasie był dla mnie samego słabo wyczuwalny, a dla osób trzecich to już w ogóle... Dlatego też nie planuję go kupować ponownie, za to szukam jakiegoś zamiennika, który będzie trwalszy niż Moschino Friends, koniecznie orzeźwiająco cytrusowego!
Szperałem trochę w necie, także na tym forum i znalazłem 3 kandydatów nad którymi się zastanawiam:

1. Comme des Garcons Series 4: Cologne CITRICO (niszowy, ale w przystępnej cenie)
2. Clinique Happy for Men
3. Chanel Allure Homme Sport

Ten pierwszy kandydat - Citrico - jest niszowy, ale znalazłem go w przystępnej cenie w perfumerii internetowej (L.), ale chyba występuje tylko w formie wody kolońskiej, więc jak to woda kolońska, to zgaduję że z trwałościa byłoby kiepsko...?
Numer 2 (Clinique Happy) jest w necie chwalony, także na tym forum, ale zauważyłem, że zarzucacie mu mizerną trwałość, czyż nie?
Z tych trzech na razie najbardziej bym się skłaniał ku ostatniemu - Chanel AHS, bo piszecie o nim chyba w samych superlatywach, warto?

Niestety, żadnego z nich jeszcze nie wąchałem, wiec proszę Was o opinie i porady, który wybrać. Jak według Was pachną i jak stoją z trwałością. Fajnie by było jakbyście też podali jakieś swoje propozycje, jestem otwarty

Więc tak..

Nie powiedziane, że jak jest EDC - to musi być gorsza słabość i projekcja niż EDT. Także tym się nie kieruj.
Najlepiej spójrz na opinie i oceny trwałości i projekcji na fragrantica.com

AD. 1 - nie znam tego CDG
AD. 2 - Clinique Happy to taki lekki świeżak ;D Jest generalnie bardzo przyjemny, ale bez fajerwerków - najlepiej niech się wypowiedzą chłopacy, którzy aktualnie go mają - bo ja go pamiętam jak przez mgłę.

AD. 3 - Odpuść. Dobry zapach jednakże w mojej opinii nie warty swojej ceny. W tym klimacie sprawdź Versace Medusa - bardzo podobny do Allure Homme Sport, ale dużo tańszy.

Ponad to polecam sprawdzić ze świeżaków
- Dior Homme Cologne 2013
- Dior Homme Sport - stara wersja - tylko próbka
- Hugo Boss Red
- Giorgio Armani Acqua Di Gio Essenza EDP
- Azzaro Chrome
- D&G Masculine - tylko próbki - w sieciówkach niedostępny
- Calvin Klein One - Unisex - ale bardzo ładny
- Cartier Declaration Essence
- Dior Eau Sauvage
- Givenchy Play i Play Sport, Blue Label
- Guerlain L'eau
- Hanae Mori HM - próbka
- Lalique White
- Thierry Mugler Cologne
- Versace Eau Fraiche

Nie koniecznie cytrusowe, ale też świetne na wiosnę / lato:

- Comme Des Garcons Amazingreen
- Carolina Herrera 212 Men
- Cartier Roadster
- Kenzo Pour Homme
- Loewe 7 natural
- Gucci Pour Homme II
- Bvlgari Pour Homme Extreme
- Chanel Platinum Egoiste
- Franck Olivier Black Touch, Eau De Passion, Sun Java - próbki
- Kiton Men - próbka
- Hugo Boss Energise
- Bvlgari Aqua, Aqua Marine
- Issey Miyake Pour Homme, L'eau D'Issey
- Dior Fahrenheit Aqua

Póki co to mi tylko przychodzi do głowy, ale myślę, że większość z nich możesz przetestować w stacjonarnych perfumeriach typu S lub D ;]
Tych których jestem pewien, że nie - napisałem, że będzie trzeba próbkę zamówić.

Clinique Happy odradzam. Bardzo fajny, radosny zapach ale nietrwały.
Z cytrusowych świeżaków mogę ci polecić:
Burberry Weekend
L'Eau d'Issey Pour Homme Issey Miyake
Banana Republic Classic

Wooow, ale żeście natrzaskali tych propozycji, no ale to chyba lepiej, bo mam w czym przebierać, więc dzięki. Zaraz przestudiuję te wszystkie pozycje.

Jeśli chodzi o te CDG Citrico, to w jednej perfumerii internetowej je znalazłem we w miarę przystępnej cenie, oprócz tego można zamówić próbkę 1 ml za kilka złotych, więc chyba skorzystam z tej opcji z próbką

A z tych Clinique Happy to chyba całkiem zrezygnuję, skoro wszędzie piszą, ze taka kiepska trwałość...

Co do AHS, to faktycznie wszędzie kosztują spokojnie ponad 300 zł, więc może od razu nie zrezygnuję, ale dobrze się zastanowię, pierw je gdzieś dorwę do powąchania albo zamówię próbkę i wtedy podejmę decyzję.

Azzaro Chrome na pewno odpada, niezbyt wyczuwałem w nim cytrusy, za to przypominał mi odświeżacz powietrza, ogólnie nie przypadł mi do gustu. Coraz to bardziej zaczynam też brać pod uwagę CK One

No ale faktycznie, chyba będę musiał się wybrać do perfumerii i powąchać co nieco, zanim na cokolwiek się zdecyduję. A to mnie niespecjalnie cieszy, bo w perfumerii czasem przelotem bywałem, ale jakoś mnie tam przytłacza ta ilość buteleczek i te wszystkie zapachy mi się zlewają. Raz mi się wydaje, że wszystko mi się podoba, a raz ze nic mi się nie podoba...

W Sephorze możesz wziąć sobie darmowe 2 próbki wybranych zapachów przy każdej wizycie - to tak na marginesie - bez sensu wydawać kasę na próbki zapachów dostępnych w perfumeriach.
Zapachy oczywiście testuj na skórze - nie sugeruj się testami z bloterka bo to akurat nie ma sensu.

Pewnie powąchaj AHS, ale mówię - jeśli Ci się spodoba - sprawdź koniecznie Versace Medusa - przynajmniej nie przepłacisz

Testowanie zapachów to sama przyjemność ^^ Sam nie zauważysz momentu, w którym się w to wkręcisz, że przy każdej możliwej okazji przechodząc przy perfumerii będziesz wchodził, żeby coś sprawdzać

Poza tym - jak spodoba Ci się kilka zapachów to dobrą opcją jest - zakup odlewek od kogoś z forum, kto ma i chcę sprzedać zapach, które szukasz - to samo z próbkami Przynajmniej nie musisz wydawać kupę kasy na 1 wybrany flakon, tylko możesz mieć kilka ulubionych zapachów !

Zamieszczone przez yhmmma

W Sephorze możesz wziąć sobie darmowe 2 próbki wybranych zapachów przy każdej wizycie - to tak na marginesie - bez sensu wydawać kasę na próbki zapachów dostępnych w perfumeriach.
Zapachy oczywiście testuj na skórze - nie sugeruj się testami z bloterka bo to akurat nie ma sensu.

Zaraz, zaraz, w każdej Sephorze przy wizycie mogę poprosić o 2 próbki wybranych zapachów, tak za darmo-darmo, nie muszę niczego kupować? To mnie teraz zaskoczyłeś, bo gdzieś tam czytałem że w tych sieciówkach to pazerni są i że jak nic nie kupujesz, to nic za darmo nie dostaniesz Jeśli rzeczywiście tak jest, to zaraz po świętach muszę walić do S.
A bloterek, to zgaduję ze chodzi o te papierki na które się psika? (zielony jestem)

Pewnie powąchaj AHS, ale mówię - jeśli Ci się spodoba - sprawdź koniecznie Versace Medusa - przynajmniej nie przepłacisz

No jak ten Versace będzie na stanie, to z pewnością sprawdzę. Z tym że wydaje mi się patrząc po składzie obu zapachów, że się dosyć różnią. A i małą wątpliwość mam, bo w googlach Versace Medusa pour homme wyszukuje, ale już na fragnantica.com takiego zapachu nie ma, za to jest Versace Pour Homme Versace for men z identyczną butelką. Czyli to jest to samo, ale występuje pod dwiema nazwami?

Testowanie zapachów to sama przyjemność ^^ Sam nie zauważysz momentu, w którym się w to wkręcisz, że przy każdej możliwej okazji przechodząc przy perfumerii będziesz wchodził, żeby coś sprawdzać

Poza tym - jak spodoba Ci się kilka zapachów to dobrą opcją jest - zakup odlewek od kogoś z forum, kto ma i chcę sprzedać zapach, które szukasz - to samo z próbkami Przynajmniej nie musisz wydawać kupę kasy na 1 wybrany flakon, tylko możesz mieć kilka ulubionych zapachów !

Kilka zapachów na półeczce, to mi się podoba

Zamieszczone przez Defqon

A bloterek, to zgaduję ze chodzi o te papierki na które się psika? (zielony jestem)

Tak

Zamieszczone przez Defqon

No jak ten Versace będzie na stanie, to z pewnością sprawdzę. Z tym że wydaje mi się patrząc po składzie obu zapachów, że się dosyć różnią.

Może i tak jest, ale pachną podobnie

Zamieszczone przez Defqon

A i małą wątpliwość mam, bo w googlach Versace Medusa pour homme wyszukuje, ale już na fragnantica.com takiego zapachu nie ma, za to jest Versace Pour Homme Versace for men z identyczną butelką. Czyli to jest to samo, ale występuje pod dwiema nazwami?

To jest to samo, różnie nazywają

OK, rozumiem. Dam znać jak coś wybiorę, albo po wizycie w perfumerii

Podzielę się moimi postępami, może kogoś jeszcze to interesuje A więc tak...
Byłem w perfumeriach D. oraz S. Powąchałem masę zapachów, mam cały pliczek bloterków w kieszeni. Oczywiście w jednej jak i drugiej perfumerii zaraz do pomocy rzuciły mi się pomocne panie, wyjaśniłem im krótko, że szukam ciekawych zapachów cytrusowych na wiosnę/lato. Mnóstwo propozycji dały.

Sprawdziłem wspominany wcześniej Allure Homme Sport jak i Versace Pour Homme. AHS naprawdę fajny, Versace trochę słabsze w moim odczuciu. Ponadto wrażenie na mnie zrobiły Allure Homme Edition Blanche, ciężko byłoby mi się zdecydować między tym a AHS...
Spodobał mi się także Dior Homme Cologne (ponoć nowość, niedawno wyszło), pachniał fajnie, ale na pytanie jak z trwałością skoro to woda kolońska, to w jednej perfumerii mi pani powiedziała że to Dior, więc z trwałością na pewno dobrze, a w drugiej z kolei mi pani powiedziała że to rzeczywiście może być trochę mniej trwałe... Troszkę mnie to zbiło z tropu, ale zgaduję że ta druga pani chciała być uczciwsza wobec mnie, a ta pierwsza zachwalała markę, ale nie wiem...
Zainteresował mnie też jakiś inny Dior, którego nawet poprosiłem próbkę w S., niestety zapomniałem już pełnej nazwy... To był albo Dior Homme albo Dior Homme Sport

Ogólnie w tej i w tej perfumerii jak pytałem, które zapachy polecają jeśli chodzi o trwałość, to panie odpowiadały w niemal identyczny sposób: że Dior i Chanel to super marki i one mogą pochwalić się świetną trwałością... Oczywiście nie ułatwia mi to teraz podjęcia wyboru i domyślam się, ze panie zachwalały tak, bo te marki są droższe

Tak więc będę wybierał chyba pomiędzy tymi czterema: AHS, Allure Homme Edition Blanche, Dior Homme Cologne (2013), Dior Homme (Sport?). Tylko poszukam jeszcze opinii jak wypadają z trwałością, który najlepszy i zapewne przejdę się jeszcze raz do perfumerii by obwąchać

A co według Was najlepsze?

Zamieszczone przez Defqon

Sprawdziłem wspominany wcześniej Allure Homme Sport jak i Versace Pour Homme. AHS naprawdę fajny, Versace trochę słabsze w moim odczuciu. Ponadto wrażenie na mnie zrobiły Allure Homme Edition Blanche, ciężko byłoby mi się zdecydować między tym a AHS...

Oba zapachy świetne, ale z lepszą trwałość jak dala mnie ma AHS

Zamieszczone przez Defqon

Zainteresował mnie też jakiś inny Dior, którego nawet poprosiłem próbkę w S., niestety zapomniałem już pełnej nazwy... To był albo Dior Homme albo Dior Homme Sport

Jesli pachniało świeżo, to Dior Homme Sport, jeśli marchewką, to Dior Homme

Zamieszczone przez Defqon

Ogólnie w tej i w tej perfumerii jak pytałem, które zapachy polecają jeśli chodzi o trwałość, to panie odpowiadały w niemal identyczny sposób: że Dior i Chanel to super marki i one mogą pochwalić się świetną trwałością... Oczywiście nie ułatwia mi to teraz podjęcia wyboru i domyślam się, ze panie zachwalały tak, bo te marki są droższe

Nie ma za bardzo co się sugerować propozycjami tych pań. W perfumeriach mają plany na sprzedaż odpowiedniej ilości perfum z danej marki i muszą je wykonać, dlatego będą wciskali takie , a nie inne Najważniejsze jest to, żeby zapach tobie się podobał.
[/QUOTE]

Zamieszczone przez Defqon

Tak więc będę wybierał chyba pomiędzy tymi czterema: AHS, Allure Homme Edition Blanche, Dior Homme Cologne (2013), Dior Homme (Sport?). Tylko poszukam jeszcze opinii jak wypadają z trwałością, który najlepszy i zapewne przejdę się jeszcze raz do perfumerii by obwąchać

A co według Was najlepsze?

Wg. mnie minimalnie wyżej Allure Home Sport nad Editione Blanche ze względu na trwałość. Później Dior Home Cologne i na końcu Sport od Diora.

Sprawdź sobie jeszcze Issey Miyake Pour Homme L'eau D'Issey . Z początku może ci się nie spodobać, ale daj mu szansę

Panie zachwalały Diora i Chanel bo to najdroższe marki, a co do trwałości to indywidualna kwestia, trzeba po prostu zdobyć próbkę i przetestować na sobie, żeby nie czuć się później rozczarowanym. A pań nie słuchać, często są niekompetentne a o perfumach wiedzą tyle, co ich nauczono na szkoleniach, czyli co polecać.

. . . . .
w pisaniu pomocnikował taptak

Zamieszczone przez belor

A pań nie słuchać, często są niekompetentne a o perfumach wiedzą tyle, co ich nauczono na szkoleniach, czyli co polecać.

To jest dosc spory problem moim zdaniem. Najczesciej zapoznaje sie z nowymi zapachami w sklepie dosc ekskluzywnej sieci jaka jest Selfridges (polecam tez ich sklep internetowy z tania wysylka do Polski),bo mam najblizej i maja ogromny wybor,ale niekompetencja sprzedawczyn razi potwornie.
Mialem kilka "spiec" z nimi,ale dwa mi szczegolnie utkwily w pamieci. Zapytalem o najnowszy zapach Amouage (chodzilo o Beloved,ale nazwa kompletnie wyleciala mi z pamieci w danej chwili), ktory wyszedl w 2013 roku, pani z uporem maniaka probowala mi wmowic,ze chodzi mi o Reflection. Nie trafil do niej nawet argument,ze uzywalem go w 2010 roku,wiec sila rzeczy nie mogl powstac w roku biezacym. Kiedy przypomnialem sobie nazwe pani oswiadczyla,ze taki zapach nie istnieje. Zrobilem tylko glupia mine i odszedlem.
Innym razem mialem ochote wyprobowac GIT od Creed'a,ale za nic nie moglem odszukac czarnego flakonu,wiec poprosilem o pomoc. Jak sie okazalo stal na samym widoku,ale w przezroczystym flakonie z zielono-brazowa nalepka. Podziekowalem za pomoc i stwierdzilem,ze nie widzialem wczesniej tej wersji flakonu,bo wczesniej byl caly czarny. Pani spojrzala na mnie wrecz z pogarda po czym stwierdzila,ze ten zapach nigdy nie posiadal czarnego flakonu...
Najgorsze sa te bardzo wygledne (z czego zdaja sobie doskonale sprawe) i "wszystko wiedzace", jezeli je poprawisz lub zwrocisz uprzejmie uwage,ze nie maja racji, lepiej odejdz i nie wracaj za szybka Urazona duma to jak widac nie tylko domena mezczyzn

Generalnie niekompetencja jest powszechna, kiedyś bardzo mnie to wkurzało i jechałem po tych idiotkach. Teraz raczej kłade na nich laske. Tylko szkoda, że jeśli nie zna się to pcha się do pomocy kiedy jej nie proszę i po drugie nie potrafią się przyznać do błędu, tak jak piszesz czasem idą w zaparte jak głupie

Brnąc w temat dalej, powiem w ramach ciekawostki, że kiedyś w seforze w centrum Krakowa zapytałem o któregoś Lalique pani zrobiła wielkie oczy i poprosiła koleżankę, która stwierdziła że oni nie mają nic takiego. Po prostu nie wiedziały, że w ogóle istnieje taka marka, aż trudno uwierzyć ;-)

. . . . .
w pisaniu pomocnikował taptak

[QUOTE=belor;14771]Brnąc w temat dalej, powiem w ramach ciekawostki, że kiedyś w seforze w centrum Krakowa zapytałem o któregoś Lalique pani zrobiła wielkie oczy i poprosiła koleżankę, która stwierdziła że oni nie mają nic takiego. Po prostu nie wiedziały, że w ogóle istnieje taka marka, aż trudno uwierzyć ;-)


Z tego co sie orientuję to markę Lalique ma tylko Douglas, a dla Pani z Sephory jak czegoś nie ma u niej na półce to nie istnieje