Z okazji zbliżających się Mikołajek stwierdziłem, iż przydałby się nowy zapach dla mojego leciwego już rodzica.
60-letni prowadzący spokojne, poukładane życie mężczyzna "przerobił" już do tej pory: Versace PH (nie wiem jak i po co wszedł w posiadanie tej wody), YSL Opium EDP (lubił, lubi - szukam czegoś w podobnym stylu), YSL M7 (wielki amator przedreformulacyjnej wersji tego zapachu), kupione przeze mnie Azzaro Visit for Men (lubi, używa z lubością - ale czas na coś innego) - tyle.
Nie lubi: cytrusów, wód rześkich (orzeźwiających), produkcji nudnych (oklepanych), próbowałem podejścia z Hermes`em Terre, T.Ford Grey Vetiver, Cartier`em Declaration jednak bezskutecznie...
Ceni: wody z charakterem (drzewno-przyprawowe), cechujące się db trwałością oraz mocą, spodobał mu się Rochas Lui, Lutens Chergui, Narciso Rodriguez for Him Musc, Mont Blanc Individuel, Dior Fahrenheit.
Jeżeli macie jakieś propozycje wpisujące się w gusta mojego ojca - śmiało piszcie!