Panowie potrzebuje waszej wiedzy
Jestem wielkim fanem encre noir, zniewolił i powalił mnie na kolana od pierwszego niucha, wręcz nie chciałem wyjść z D. bez flakonu.(dobrze, że tego nie zrobiłem bo przebitka była o 300zł)
Kocham jego świeżo-leśną tajemniczość wręcz odlatuje w krainę elfów z Władcy pierścienia
projekcja, trwałość, cena - wszystko na tak! jest niestety jedno ale...
otóż, już to nie raz pisałem, encre noir automatycznie powoduje u mnie ból głowy, nie pomogło noszenie go parę dni z rzędu, mniejsze ilości(nawet 1 strzał). Jest to miłość bez wzajemności, niestety. Byłbym w stanie zapłacić za nią 10x tyle ile jest warta, gdyby pewność że nie miałbym takich objawów.
Mam pewną teorię, dlaczego tak się dzieje. Pewnie większość z was wie, że encre jest w czołówce jeśli chodzi o iso e w składzie(aż 45%). Na forum obok padło parę odpowiedzi, że to właśnie iso, może być sprawcą, nie chciałem wierzyć.
Jednak od niedawna mam czyste iso, którym wzmacniałem sobie inne zapachy z którymi nigdy nie miałem problemu i rzeczywiście jest coś na rzeczy. Metodą prób i błędów jestem prawię pewien, że to on jest winowajcą.
No niestety, lalique raczej nie stworzy specjalnie dla mnie wersji bez iso, więc chyba czas najwyższy poszukać zastępstwa.
Szukamy zapachu świeżego, leśnego/zielonego, tajemniczego, wytrawnego. Nie musi być koniecznie taki ciemny jak encre. Wszelkie propozycje mile widziane!