Myślę, że warto założyć świeży wątek, tak jak mają Panowie. Poprzedni ciągnął się od 2011... ;)
Ja pachnę dziś EXPLOSIVE Etienne Aigner.....
Z okazji Nowego Roku nie wyjęłam jeszcze nowego zapachu, ale się przymierzam...:D
Wersja do druku
Myślę, że warto założyć świeży wątek, tak jak mają Panowie. Poprzedni ciągnął się od 2011... ;)
Ja pachnę dziś EXPLOSIVE Etienne Aigner.....
Z okazji Nowego Roku nie wyjęłam jeszcze nowego zapachu, ale się przymierzam...:D
Ja dziś nabrałam ochoty na rozpieczętowanie Tribu Benetton. Unikat wprowadzony na rynek w 1993, nie produkowany od dość dawna. Jedyny - moim zdaniem - zapach marki Benetton wart uwagi. Cieszę się, że jedna z perfumerii miała w zeszłym roku kilka sztuk i mogłam się "załapać"...:lol:
Zapach ma ciekawą butelkę :
Załącznik 2041
Zapach niebawem znajdzie swój opis na moim blogu razem ze zdjęciem mojego wykonania, bo zamierzam uruchomić cykl "Moje fascynacje" poświęcony markom, których zapachy mnie (z różnego powodu) fascynują...:)
Bardzo niecodzienny flakon. Widać jednak na pierwszy rzut oka, że powstał dwie dekady temu ;)
Ech, Tribu... flakon swietny, chcialabym bardzo go miec... ciekawe, jak pachnie...
Mialam Benneton Colors kiedys, w przeswitujacym flakonie - fajny bardzo byl, choc jak dla mnie - unisex, bardzo go jednak lubilam.
A ostatnio kupilam mezowi meski odpowiednik (w czarnym flakonie) i tez byl naprawde niezly, w kazdym razie bardzo mu sie podobal ;-]
Wez pod uwage, ze nie kazdego stac na to, by miec to, co pragnie,
szczegolnie, gdy chce sie wiele (ja), wiec polujac, zbierajac, ciulajac
(no, zebrzac nawet) "na pachnidla" mozna - czemu by nie, zaczac od probki,
moze tez zyczliwy ktos odlac troche perfum...
No chyba, ze sie jest z kamienia
i wyznaje zasade "jest to jest, a gdy nie ma, to tez niewielki kram..."
ale to nie ja ;-]
Louve, coś kosztem czegoś innego. Ja też nie sypiam na pieniądzach, dokonuję różnych wyborów np. 3-4 nowe zapachy zamiast nowej kurtki na zimę...;)
Wiem jednak, że są ludzie, którzy też mają pasję, ale i wiele zobowiązań (dzieci, kredyty) i wtedy muszą wypośrodkować.Takie życie...:(
Ale wiesz, o co mi chodzi... Gdy sie za duzo wie, to i za duzo pragnie...
bo: "Czego oczy nie widza, tego sercu nie zal..."
Robie to kosztem swoich wydatkow, ale ja normalna to chyba nie jestem...
I wole ubrac sie (fajnie) na ciuchach, niz tracic kase na marna drozyzne;-] itp. itd.
:-)
Louve... A czym dziś pachniesz ? Bo dyskusja zeszła na materialną stronę życia.....:(
Caleche - Hermes ;-]
oj tak :-] mam probke tylko
ja dziś Ivoire de Balmain :)
Malgoska, to tak jak ja wczoraj i dzis - do poludnia :-)