Bruno Banani Pour Man-gruszka na wierzbie
Szukając dla siebie czegoś nowego, postanowiłem skusić się w perfumerii na Bruno Banani Pour Man. Kiedy testowałem, zapach wydawał się być dość ciekawy, a marka myślałem, że da pewność jakości. Niestety-myliłem się. Po dwóch użyciach perfum jestem strasznie rozczarowany. Kilka pryśnięć, a zapach znika w godzinę. Więcej nie skuszę się na Burno Banani, ale ciekawi mnie skąd ta popularność tej marki? Czy dwa słowa-BRUNO BANANI powodują, że cena jest dwukrotnie wyższa niż np Playboya, który ma podobną trwałość? Jakie są Wasze odczucia względem MARKA A JAKOŚĆ? Macie jakieś "niewypały" na które należy uważać?
Odp: Bruno Banani Pour Man-gruszka na wierzbie
Dla mnie marka Bruno Banani to żadna marka, jeśli chodzi o zapachy (niemiecki producent męskiej bielizny ze średniej półki), więc i jakości specjalnej bym się po niej nie spodziewała...;)
Odp: Bruno Banani Pour Man-gruszka na wierzbie
Za to rozreklamowana :)
Ja się spodziewałem czegoś więcej, bo 100 ml (2x50) kosztuje tyle co 100 ml Kenzo (biorąc pod uwagę perfumerie internetowe), a Kenzo to już coś. Chyba nie zaprzeczysz?
Odp: Bruno Banani Pour Man-gruszka na wierzbie
Bruno Banani to klasa budżet i pachnie tak jak ona - słabo, tanio i oryginalnością nie grzeszą - tak jeśli chodzi o same zapachy jak i ich parametry jak trwałość. Jest to w mojej opinii kolejna marka (obok np. takiego Lacoste) która się ma za nie wiadomo co, ceny mocno wywindowane a zapachy po prostu byle jakie. Ja będąc w drogeriach nawet nie zawracam sobie głowy TAKIMI wypustami. Jeśli chodzi o Kenzo to inna bajka, bez porównania.
Odp: Bruno Banani Pour Man-gruszka na wierzbie
No więc właśnie... Ja bardzo sobie cenię CK. Jest cenowo ok i z trwałością przyzwoicie. Za ostatniego 100 ml dałem 100zł, a tutaj za 30 ml płacisz 90pare i masz klopsa :)
Odp: Bruno Banani Pour Man-gruszka na wierzbie
Cytat:
Zamieszczone przez
Sasha
No więc właśnie... Ja bardzo sobie cenię CK. Jest cenowo ok i z trwałością przyzwoicie. Za ostatniego 100 ml dałem 100zł, a tutaj za 30 ml płacisz 90pare i masz klopsa :)
... a czego oczekiwać po marce, która od 15 lat produkuje bokserki ? Jak ktoś kupuje zapachy patrząc na ich reklamy to ma potem "klopsa"... :rolleyes:
Odp: Bruno Banani Pour Man-gruszka na wierzbie
Tak, ale nie każdy musi się tym interesować tak, jak Ty :) Ja popełniłem błąd, kierując się dobrymi recenzjami, z którymi spotkałem się na portalach internetowych. Z pewnością nie kupię Bruno Banani :)
Wszedłem na to forum licząc, że ktoś wskaże zaufane źródła, że się tak wyrażę i przestrzeże przed innymi niby markowymi, ale bublami :)
Odp: Bruno Banani Pour Man-gruszka na wierzbie
Sasha... wybacz... czasem lubię się "pomądrzyć"... :blushing: Mam nadzieję, że nie poczułeś się urażony. Myślę, że to nasze forum może nie jest zbyt liczne, jeśli chodzi o udzielających się użytkowników, ale serdeczne i dość zasobne w wiedzę. Tu raczej nie zachwalano by Ci Bruno Banani...;) (no, mam taką nadzieję...)
Odp: Bruno Banani Pour Man-gruszka na wierzbie
Z równie hucznie dobrymi opiniami spotkałem się także w przypadku Azzaro Chrome, choć przy tym znalazłem także wiele opinii, że to taki bardziej unisex :)
Odp: Bruno Banani Pour Man-gruszka na wierzbie
Szukam zapachu, który będzie ciekawy lecz nie orientalny :) Nic mega słodkiego, podobnego do odświeżacza czy podchodzącego pod unisex. Zapach męski, ale nie TYPOWY. Coś w stylu Police To Be-chodzi o nietypowość zapachu, ale bez przegięć :) Coś co raczej nie odrzuca nietypowością, a wzbudza zainteresowanie. Coś w ramach zapachu "bezpiecznego", ale nie kopiowanego na potęgę. Cena... Podobna jak przy Kenzo, którego na lato raczej nie zastosuje-bardziej wiosna-jesień w moim przekonaniu.
Odp: Bruno Banani Pour Man-gruszka na wierzbie
Odp: Bruno Banani Pour Man-gruszka na wierzbie
Już popatrzyłem :) Niestety nie mam możliwości sprawdzenia, bo u mnie w mieście to tylko Hebe i Rossmann, w których jak wiesz, wielkiego wyboru nie ma... Ogólnie zawsze determinująca dla mnie jest trwałość. Ona ustala wszystko... Nie chcę tracić pieniędzy na coś co trzyma 2-3 godziny. Boss, CK są ok, ale to co mi się podobało z tych marek już wykorzystałem, a nie lubię się powtarzać, bo zapach się po prostu nudzi...
Odp: Bruno Banani Pour Man-gruszka na wierzbie
Gdyby Police To Be był trwalszy to bym się skusił, ale on trzyma z 3h więc daję sobie spokój. Podobał mi się też Roberto Verino Pour Homme, ale po testach uznałem, że to też nie to ze względu na trwałość... Testowałem też 1milion, ale nie przypadł mi do gustu, podobnie jak CK Obsession ,który chwali sobie wielu facetów. Dla mnie ten zapach jest zbyt dojrzały po prostu. Myślę, że nie jest to zapach ona okres przed 30stką, a raczej 40 :)
Odp: Bruno Banani Pour Man-gruszka na wierzbie
Każdy ma swój gust i to co podoba się wielu nie musi się podobać nam. Ja na przykład prawie wymiotuję jak czuję Le Male czy 1 Million.
Odp: Bruno Banani Pour Man-gruszka na wierzbie
Powinno być tak że im większa cena tym lepsza jakoś produktu albo im lepsza czy bardziej znana marka tym produkt przez nią sprzedawany powinien być lepszy. A jak jest to większość przekonała się na własnej skórze albo przekona się w przyszłości.
Wydaje mi się że branża perfumeryjna jest jedną z tych w której te dysproporcje są aż nadto widoczne. Gdzie w większości przypadków płaci się za nazwę którą mamy na flakoniku a nie za to co jest w środku.
Trwałość perfum to bardzo często też indywidualna sprawa więc jeśli chcesz znaleźć coś odpowiedniego dla siebie to bez testów i to dość długich się nie obejdzie:)
Od siebie mogę dorzucić :
- Hugo Boss Energise
- Burberry London
- Joop! Nightflight
Jak coś mi jeszcze przyjdzie do głowy to dopisze