Ciekaw jestem Waszego zdania w tym temacie.
Panowie - lubicie męskie perfumy z wyraźnymi/ dominującymi nutami kwiatowymi? Jesteście w stanie to nosić, czy zostawiacie je dla kobiet?
Witaj na forum o perfumach FaniPerfum.pl !!!
Znajdziesz tu wiele ciekawych informacji, porad, opinii na temat perfum damskich, męskich jak i uniwersalnych.
Aby mieć pełen dostęp do naszego forum należy się zarejestrować.Ciekaw jestem Waszego zdania w tym temacie.
Panowie - lubicie męskie perfumy z wyraźnymi/ dominującymi nutami kwiatowymi? Jesteście w stanie to nosić, czy zostawiacie je dla kobiet?
Męskie kwiatowe perfumy
Chyba temat do usunięcia. Zapraszam do podanego.
Mogą być dwa tematy. Tam ktoś szuka kwiatowych perfum,a tu ogólna dyskusja o noszeniu takich zapachów.
- Prowadzisz własny blog o kosmetykach/urodzie i chcesz umieścić informację o nim na forum? Zapraszam do tego działu
- Specjalne promocje dla użytkowników forum - KLIK
Ok to sprawa admina co z tym zrobi. Ja nie lubię po prostu takiego śmietnika, kiedy jest 5 wątków w których chodzi o to samo - czym dzisiaj pachniesz? Co testujesz? Pochwal sie co sobie kupiłeś. A powiedz co sobie kupisz?
No ale żeby Ci nie robić w temacie śmietnika właśnie to odpowiem, że nie mam uprzedzenia do kompozycji z dominującymi kwiatami. Nie są to oczywiście moje ulubione zapachy ale nie skreślam ich.
To może konkretne kwiaty? Lubię frezje, konwalie, róże stulistne, a u kobiet ylang-ylang i lilak pospolity.
Wg mnie można by tamten temat pociągnąć od szczegółu do ogółu.
A wymienione przykłady nie tyczą się Ciebie, tak nie pisałem, przecież wiem, że nie Ty je zakładałeś. Tylko czekać natomiast jak powstaną tematy: A czym dzisiaj nie pachniesz? Oby bez podziału na płci. Oby.
No ale skoro Maciek zaakceptował to nie chciałbym tu offtopować, chyba że chcesz pogadać to jestem do dyspozycji.
Wolę, gdy kwiaty są dodatkiem do jakiegoś zapachu a nie tematem przewodnim.Tej kategorii zapachów używam dosyć rzadko, bardziej dla poprawienia sobie nastroju aniżeli przezywania estetycznego.Ulubione - Kenzo Power, Davidoff Good Life
Dla mnie najbardziej kontrowersyjne są męskie zapachy z dominującą różą.
Ostatnio testowałem MKF - Lumiere Noire Pour Homme. Gdyby próbka nie była podpisana, powiedziałbym w ciemno, że to damskie pachnidło.
Podobna sytuacja z Montale - Black Aoud, chociaż ten zapach akurat mógłbym okazyjnie nosić.
Nie wyobrażam sobie zupełnie używać irysowego Diora Homme/Homme Intense, chociaż irys w wydaniu Prady Infusion d'Homme już mi się bardzo podoba.
Kwiaty są nieodłączną częścią męskich perfum. Przetestowałem ich sporo i wiele z nich traktowało kwiaty jako temat przewodni. Na przykład Oscar de la Renta Pour Lui to kwiatowe pachnidło z domieszką cynamonu i układające się w akord skórzany.
Do czego zmierzam? Otóż, lubię kwiaty w męskich perfumach, ale takie wybitnie męskie. Czyli odpadają wszelkie kompozycje ułożone w typowo damski sposób (Kenzo Power, Dior Homme), a np. perfumy z dominującym jaśminem (Geo F. Trumper Eucris) jestem w stanie nosić.
Więc wydaję mi się osobiście, że wszystko zależy od tego jak te kwiaty są podane. I zgadzam się, że np. w takim Lumiere są przegięte na damską stronę.
Bardzo lubię kwiaty w męskich zapachach. Numer jeden, to Fleur du Male, gdzie kwiatów (wyraźnych) nie brakuje.
Do tego oczywiście Zino, a także Narciso Rodriguez, Fahrenheit, ale w nich kwiaty występują w ilościach śladowych.
Uważam, że bez kwiatów, jest w zasadzie do dupy
Mogę się pod tym podpisać. Wymienione przez Ciebie zapachy kwiatami stoją (nawet Farenheit) i nie mam oporów, by je nosić.
Do tej puli dorzucę męskiego Lyrica. Jak nie znoszę róży w jakiejkolwiek postaci, tak w tej wodzie mnie po prostu powala na kolana. I mam gdzieś, że może być odbierana jako damska. Lyric jest po prostu piękny.
Nie bójcie się wchodzić:
http://skrzypiacy-atomizer.blogspot.com/